Strona 1 z 1

Alternator - VFR800FI 1999

: pt 16 gru 2022, 11:57
autor: MarcinMMz
Siemka,

Co o tym sądzicie? Czy już nastał na niego czas? Zajrzałem tam wczoraj tak od niechcenia... Zaznaczam, że instalacja przejrzana tip-top bo "regenerowałem" stelaż tylny i w zasadzie wszystko demontowałem i układałem od nowa przy okazji czyszcząc co się da w instalacji elektrycznej.

//Marcin

Re: Alternator - VFR800FI 1999

: sob 17 gru 2022, 08:11
autor: emil
A nie łuszczy się ten przypalony lakier? Jak nie, to jeszcze pojeździ, ale pilnuj napięć. Jak się złuszczy to zrobi zwarcie i przestanie ładować.

Re: Alternator - VFR800FI 1999

: sob 17 gru 2022, 15:13
autor: MarcinMMz
Nie mam z tym doświadczenia ale najbardziej "ciemne" miejsce jest pokazane na zdjęciu i nie widać aby cokolwiek tam pękało czy też się spaliło aczkolwiek widać, że jest to w jakimś stopniu już przegrzane... Nawet nie wiem czy to jest oryginał czy już ktoś wcześniej cokolwiek tam grzebał ale patrząc po śrubach i uszczelce nie widziałem jakichkolwiek śladów ingerencji. Reszta instalacji też bez "patentów"...

Re: Alternator - VFR800FI 1999

: sob 17 gru 2022, 17:53
autor: Bodzio72
Jest na allegro zakład, GYWER24 który przewija alternatory motocyklowe. Zadzwoń, pokaz zdjęcia dopytaj się.
Dużo forumowiczów robiło u niego alternatory.

Re: Alternator - VFR800FI 1999

: sob 17 gru 2022, 21:00
autor: emil
To jest oryginał, one tak ciemnieją, ale jak sie przegrzewają, to lakier zaczyna się kruszyć i robi się zwarcie na fazie, fazach. Wtedy przestaje ladować altek. Gywer jest ok, byłem u niego lata temu z altkiem z xx, wymienilem na używkę oryginała, dopłaciłem chyba 150zł i tyle. Wporzo gość. Jak masz dylematy, załóż sobie woltomierz. Wg mnie altek masz ok, jak lakier się nie sypie, bo jest jeszcze w miarę jasny. Popraw tylko kostkę altek/regiel i masy do ramy, klemy, kostkę zbiorczą. Będzie żył ;).

Re: Alternator - VFR800FI 1999

: ndz 18 gru 2022, 10:39
autor: MarcinMMz
Wszelkie kostki, w tym oczywiście ta główna prądowa z/do regulatora, wyglądają jak nowe; dodatkowo jeszcze zostały potraktowane elektrokontaktem i wsunięte z oporem. Masa po prawej stronie ramy wypucowana i skręcona... Nie wiem co jeszcze mógłbym zrobić; chyba tylko tyle że jak coś będzie fikało to zbudować na zregenerowanym alternatorze całkowicie nowy układ ładowania na porządnym przewodach oraz regulatorze.
Sprzęt ma już 100-kę na karku więc wszystko się może zdarzyć ale oprócz alternatora nic niepokojącego nie widzę... Może nadwrażliwy jestem :-)

Re: Alternator - VFR800FI 1999

: ndz 18 gru 2022, 14:49
autor: Bodzio72
Jak prąd trójfazowu za wyjściu z altka jest w normie, to nie szukaj dziury tylko jeździć.

Re: Alternator - VFR800FI 1999

: ndz 18 gru 2022, 21:46
autor: MarcinMMz
Póki co sprzęt w kawałkach więc nie odpalę i nie pomierzę... No chyba że omomierzem uzwojenia. Myślę, że po Nowym Roku jak już będę składał sprzęt w całość to wrócę do tematu i spróbuję zdiagnozować alternator jak uruchomię silnik.
Pamiętam, że był tu opisywany sposób weryfikacji alternatora; rzucę okiem na manual i zobaczymy co dalej. Póki co mam rozgrzebane ważniejsze elementy ale z pewnością do tego punktu wrócę - dzięki za sugestie i wskazówki!