VFR750 RC36II - Problem z przekaźnikami
-
- bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: sob 13 cze 2020, 15:45
- Imię: Piotr
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
VFR750 RC36II - Problem z przekaźnikami
Cześć,
Na początku zaznaczę, że jestem laikiem ale szybko się uczę:)
Krótki opis co się wydarzyło:
Wszystko było dobrze do czasu, gdy zauważyłem że napięcie ładowania akumulatora wzrosło mi do 15V. Po krótkich oględzinach okazało się, że nie świeciły mi krótkie światła - pomyślałem sobie, że skoro jest mniejsze obciążenie przez brak świateł, to dlatego podskoczyło mi napięcie. Długie światła działały.
Wymieniłem żarówki (na philips vision +60%) nawet nie sprawdzając starych żarówek, które i tak były sprawne. Idąc dalej sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, które były OK. Doszedłem do dwóch przekaźników odpowiedzialnych za światła długie i krótkie. Przy zamienianiu przekaźników miejscami namieszałem z podłączeniem i kilka razy spaliłem bezpieczniki na kablach od + na akumulatorze. Ostatecznie skończyło się na wymianie dwóch przekaźników na nowe i problem został rozwiązany - tzn. świeciły krótkie i długie światła.
Po dwóch dniach wybrałem się na przejażdżkę. Pierwsza rzecz którą zauważyłem to mniejsze napięcie ładowania. Po przekręceniu kluczyka miałem 12V, a po odpaleniu było około 12,6V, podczas jazdy maksymalnie 13,6V. Po około 6 km motocykl zaczął tracić moc i w końcu zgasł. Już nie chciał odpalić ale kręcił i wydawał odgłosy jakby już miał wystartować. Nie obyło się bez lawety niestety.
Po dwóch kolejnych dniach wróciłem do garażu, żeby zacząć sprawdzać co jest nie tak i okazało się, że akumulator padł - miał 4,6V. Naładowałem akumulator i dzisiaj przystąpiłem do dalszych poszukiwań problemu. Podłączyłem akumulator, napięcie na nim wynosiło 12,9V - oczywiście motocykl dalej nie odpalał, światła działały.
Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki (te pod kierownicą i te na kablach od akumulatora) i wszystkie były ok. doszedłem do przekaźnika pompy paliwa. Na wtyczce do przekaźnika pompy było napięcie z akumulatora (teraz nie jestem pewny dokładnie na których przewodach), ale przekaźnik po przekręceniu kluczyka w stacyjce nie zaskakuje. Pomyślałem sobie, że trzeba go wymienić.
Na dodatek wychodząc z garażu sprawdziłem jeszcze raz światła i okazało się, że znowu nie świecą mi krótkie światła, a jeden z przekaźników od świateł jest gorący i nie przełącza się...
Trochę się zagubiłem i nie wiem co powoduje te wszystkie usterki...
Może ktoś miał do czynienia z podobnym problemem i pomoże mi radą
Na początku zaznaczę, że jestem laikiem ale szybko się uczę:)
Krótki opis co się wydarzyło:
Wszystko było dobrze do czasu, gdy zauważyłem że napięcie ładowania akumulatora wzrosło mi do 15V. Po krótkich oględzinach okazało się, że nie świeciły mi krótkie światła - pomyślałem sobie, że skoro jest mniejsze obciążenie przez brak świateł, to dlatego podskoczyło mi napięcie. Długie światła działały.
Wymieniłem żarówki (na philips vision +60%) nawet nie sprawdzając starych żarówek, które i tak były sprawne. Idąc dalej sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, które były OK. Doszedłem do dwóch przekaźników odpowiedzialnych za światła długie i krótkie. Przy zamienianiu przekaźników miejscami namieszałem z podłączeniem i kilka razy spaliłem bezpieczniki na kablach od + na akumulatorze. Ostatecznie skończyło się na wymianie dwóch przekaźników na nowe i problem został rozwiązany - tzn. świeciły krótkie i długie światła.
Po dwóch dniach wybrałem się na przejażdżkę. Pierwsza rzecz którą zauważyłem to mniejsze napięcie ładowania. Po przekręceniu kluczyka miałem 12V, a po odpaleniu było około 12,6V, podczas jazdy maksymalnie 13,6V. Po około 6 km motocykl zaczął tracić moc i w końcu zgasł. Już nie chciał odpalić ale kręcił i wydawał odgłosy jakby już miał wystartować. Nie obyło się bez lawety niestety.
Po dwóch kolejnych dniach wróciłem do garażu, żeby zacząć sprawdzać co jest nie tak i okazało się, że akumulator padł - miał 4,6V. Naładowałem akumulator i dzisiaj przystąpiłem do dalszych poszukiwań problemu. Podłączyłem akumulator, napięcie na nim wynosiło 12,9V - oczywiście motocykl dalej nie odpalał, światła działały.
Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki (te pod kierownicą i te na kablach od akumulatora) i wszystkie były ok. doszedłem do przekaźnika pompy paliwa. Na wtyczce do przekaźnika pompy było napięcie z akumulatora (teraz nie jestem pewny dokładnie na których przewodach), ale przekaźnik po przekręceniu kluczyka w stacyjce nie zaskakuje. Pomyślałem sobie, że trzeba go wymienić.
Na dodatek wychodząc z garażu sprawdziłem jeszcze raz światła i okazało się, że znowu nie świecą mi krótkie światła, a jeden z przekaźników od świateł jest gorący i nie przełącza się...
Trochę się zagubiłem i nie wiem co powoduje te wszystkie usterki...
Może ktoś miał do czynienia z podobnym problemem i pomoże mi radą
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4206
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: VFR750 RC36II - Problem z przekaźnikami
15V to wymień regulator, zanim upalisz instalację i ecu. I szkoda aku.
-
- bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: sob 13 cze 2020, 15:45
- Imię: Piotr
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: VFR750 RC36II - Problem z przekaźnikami
Dokładnie na początku miałem tak, że po odpaleniu miałem max 15V, a podczas jazdy 14,8V. Oczywiście jak włączałem długie światła to napięcie spadało
- prusak81
- Posty: 12
- Rejestracja: sob 22 mar 2014, 11:20
- Imię: Sylwester
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: LB / WLS
Re: VFR750 RC36II - Problem z przekaźnikami
Cześć Kolego. Czyściłeś masę na regulatorze? Dość częsta przyczyna słabego ładowania akumulatora. Z twojego opisu wynika że najlepiej jak byś sprawdził całą instalację według diagramu elektrycznego
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4206
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: VFR750 RC36II - Problem z przekaźnikami
Słabe ładowanie....
Jak Ci pokazało 15, to niebawem może i 17, czekaj dalej. Załóż.woltomierz na stałe, będziesz widział. I szukaj regla Ducati Energia, dobry do niej były. Przy braku styku ładowanie jest za małe, a nie za duże. Przy uwalonym alternatorze nie ma go wcale. Poszukaj w tym dziale tematu o regulatorach.
Jak Ci pokazało 15, to niebawem może i 17, czekaj dalej. Załóż.woltomierz na stałe, będziesz widział. I szukaj regla Ducati Energia, dobry do niej były. Przy braku styku ładowanie jest za małe, a nie za duże. Przy uwalonym alternatorze nie ma go wcale. Poszukaj w tym dziale tematu o regulatorach.
-
- bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: sob 13 cze 2020, 15:45
- Imię: Piotr
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: VFR750 RC36II - Problem z przekaźnikami
@emil, takie ładowanie miałem przy problemie ze światłami. Jak się z nim uporałem, ładowanie było na poziomie maks 13,5V, a na postoju 12,5V - wtedy motocykl zgasł i już nie odpala. Mam założony na stałe woltomierz . Dzięki, poczytam na pewno
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4206
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: VFR750 RC36II - Problem z przekaźnikami
No i git. Ale za obcięcie napięcia odpowiada regulator, jak nie obcinał a go nie wymieniłeś, to w każdej chwili zrobi to samo. Zapnij na aku 17V to zobaczysz o ile się jego objętość zmienić. Takie ładowanie uszkadza akumulator, a wtedy go już się nie da naładować, co może akurat u Ciebie mieć teraz miejsce. Ja bym zaczął od podmiany aku z innego na chwilę i ponowny pomiar ładowania, łącznie z pomiarem ładowania alternatora.
No i regiel też bym już wymieniał. Jak polecisz nad morze i w połowie drogi ugotujesz aku, to zrozumiesz o czym piszę .
Nawet bez świateł nie powinno być takiego ładowania, po to regulator napięcia jest przymocowany do ramy, żeby w razie braku odbioru oddał do niej ciepło, a nie przegrzał się. Regulatory w hondzie lecą często, zwłaszcza w starszych modelach, bo w 1200 już jest inny typ. Zrobisz jak chcesz.
No i regiel też bym już wymieniał. Jak polecisz nad morze i w połowie drogi ugotujesz aku, to zrozumiesz o czym piszę .
Nawet bez świateł nie powinno być takiego ładowania, po to regulator napięcia jest przymocowany do ramy, żeby w razie braku odbioru oddał do niej ciepło, a nie przegrzał się. Regulatory w hondzie lecą często, zwłaszcza w starszych modelach, bo w 1200 już jest inny typ. Zrobisz jak chcesz.
-
- bywalec
- Posty: 29
- Rejestracja: sob 13 cze 2020, 15:45
- Imię: Piotr
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: VFR750 RC36II - Problem z przekaźnikami
Dzięki Emil
Najpierw muszę znaleźć przyczynę czemu nie odpala motocykl, jak się z tym uporam to sprawdzę wszystko co napisałeś
Najpierw muszę znaleźć przyczynę czemu nie odpala motocykl, jak się z tym uporam to sprawdzę wszystko co napisałeś
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości