VFR 750F '91 Problem z odpaleniem.
: sob 08 lip 2017, 23:17
Witam,
Mam taki problem, od kilku dni miałem problem z odpalaniem, że musiałem kilka razy nacisnąc przycisk zanim zaczął kręcić rozrusznik. Dzisiaj przy wolnej sobocie zdecydowałem się bliżej temu przyjrzeć. Po ściągnięciu siedzenia mym oczom ukazały się poprzecierane przewody do przekaźnika rozrusznika. Przelutowałem wtyczkę z luźnej wiązki , wszystko dobrze zaizolowałem ale problem nie ustąpił. Kabel do rozrusznika dobrze dokręcony, cały. I moje pytanie brzmi czy gdzieś powinienem szukać indziej? Bo przekaźnik cyka za każdym naciśnięciem startera. Ale dopiero po kilku kilkunastu razach rozrusznik zadziała. A motocykl pali od pierwszego zakręcenia.
Pozdrawiam.
Mam taki problem, od kilku dni miałem problem z odpalaniem, że musiałem kilka razy nacisnąc przycisk zanim zaczął kręcić rozrusznik. Dzisiaj przy wolnej sobocie zdecydowałem się bliżej temu przyjrzeć. Po ściągnięciu siedzenia mym oczom ukazały się poprzecierane przewody do przekaźnika rozrusznika. Przelutowałem wtyczkę z luźnej wiązki , wszystko dobrze zaizolowałem ale problem nie ustąpił. Kabel do rozrusznika dobrze dokręcony, cały. I moje pytanie brzmi czy gdzieś powinienem szukać indziej? Bo przekaźnik cyka za każdym naciśnięciem startera. Ale dopiero po kilku kilkunastu razach rozrusznik zadziała. A motocykl pali od pierwszego zakręcenia.
Pozdrawiam.