Wzrastają obroty silnika - spada napięcie ładowania.

[wolkan]

Założyłem temat, bo niestety zaczyna brakować mi pomysłów.

Wolne obroty, ładowanie około 13,9V im obroty wyższe to ładowanie spada.

Wymieniłem regulator, akumulator i ostatnio alternator - nie pomogło Te kostki do których mogłem się dostać zostały oczyszczone.

Jakieś inne pomysły?

[PETER]

co to znaczy spada ? ostatnio miałem problemy z nowymi regulatorami pracowały wadliwie

[wolkan]

co to znaczy spada ? ostatnio miałem problemy z nowymi regulatorami pracowały wadliwie

Ładowanie spada czyli z powiedzmy 13,9V do 13V -12,9V widać to doskonale na światłach jak przygasają po dodaniu gazu.

[Samson1983]

No ok od czegoś trzeba zacząć...
Bo z tego co piszesz to czyściłeś kostkę zbiorczą mas i masy przy ramie??
Mierzyłeś ładowanie na wyjściu w kostce od altka?? sprawdź miernikiem czy masz wszystkie fazy.
Już nie pamiętam bo dawno z tym walczyłem ale - ja np . na wyjściu z altka miałem na:
- wolnych gdzieś 20-30V
- na użytkowych 4-5 tys rpm ok 70V
- na wysokich 9-10 tys rpm miałem prawie 100V
Tą metodą wykluczysz alternator.
Idąc dalej jak masz podłączone kostki alternator-regulator i regulator-instalacja?? jeżeli masz fabryczne to do wywalenia i albo lutujesz na stałe albo ucinasz/cynujesz kable/i skręcasz za pomocą kostek elektrycznych (tych na śrubki) bo na tych konektorach męsko/żeńskich są duże straty.
Dalej masz zrobione obejście z regulatora bezpośrednio na aku? jeżeli nie to masz kolejne pole do popisu.
Na chwile obecną nic więcej mi do głowy nie przychodzi

[wolkan]

Najprawdopodobniej jednak regulator był przyczyną tego dziwnego zachowania. Zmyliło mnie to iż nowy regulator TurMaxa zachowywał się jak stary Shindengen, ale jak je porównałem to się wyjaśniło, to jest niemal to samo.


Podłączyłem regulator od VFR 1200, prądy trzyma ładnie
https://www.youtube.com/watch?v=ICzKalKWwFU

Niestety grzeją mi się bardzo przewody od alternatora do regulatora.
Tak samo się grzeją jak w tych walniętych regulatorach. Podłączyłem na próbę pożyczony polski regulator (ten w którym napięcie skacze zbyt wysoko) i tam kable się nie grzały.

[emil]

To co napisałeś o polskim - pamiętaj, że w sumie zawsze chodzi o przekazanie mocy (iloczyn napięcia i prądu), bo każdy odbiornik pobiera jakąś moc. Jak regiel puszcza więcej napięcia, będzie potrzebny mniejszy prąd, żeby bilans mocy wyrównać, stąd może mniejsze grzanie na polskim reglerze, ale za duże napięcie też nie jest dobre.

W instalacji grzeje się to, co ma opór. Może z tytułu złego przewodzenia przewody z alternatora są już zmęczone i grzeją się w trakcie przepływu dużego prądu, albo gdzieś jest słaby styk.