Kręci ale brak iskry vfr 1986r.
: wt 15 kwie 2014, 16:41
Witam.
Mam problem z moją vfr. Kupiłem ja z stanie opłakanym i stwierdziłem że ją odnowie i zrobię z niej streetfightera. Przed porozkręcaniem i porozpinaniem wszystko pracowało ok wkręcała sie na obroty i wgl wszystko super. gdy doprowadziłem plastiki bak i inne części do ładu i przyzwoitego wyglądu, zacząłem ja z powrotem składać. Gdy stała już na kołach popodpinana i prawie całą poskładana stwierdziłem że wypadało by ją juz odpalić. Kręcić kręci, odpalać nie odpala. Na początku myślałem ze przez miesiąc stania w ciepłym pomieszczeniu wyparowała benzyna i gaźniki są zapowietrzone i coś nie tak z pompą bo nie dopompowała paliwa. Podpiąłem pompę paliwa na krótko pod aku i pod pompowałem benzyny. Dalej nie odpala więdz rozebrałem, wykręciłem świece świeca oczywiście mokra po długim odpalaniu więdz paliwo jest. lecz nie ma iskry. Sprawdziłem czy wszystko popodpinane czy wszystko sie zgadza i kolejna próba, dalej milczy
Pozaprawiałem wszystkie kable od przełącznika do cewek od regulatora sprawdziłem również czy regulator na pewno ma mase czy przełącznik działa bezpieczniki w całym moto i wszystko ok lecz dalej nie odpala. Na forum wyczytałem że komuś padły wszystkie 4 świece po przejechaniu niespełna 9km, Świece w hondzie są nowe więdz podpiąłem do skutera kolegi i działa świeca więdz wszystko ok przepiąłem znowu do hondy i dalej nie ma iskry:( Nie wie ktoś co może być powodem tego iż motocykl nie odpala?? Może wie czy w Hondzie nie ma gdzieś jakiegoś połączenia zapłon ze światłami czy możne ma gdzieś coś takiego jak czujnik rozłożonej stopki bo ja jak sie rozglądałem w okolicach stopki to nic nie widziałem:(
Z góry dzięki i pozdrawiam
Mam problem z moją vfr. Kupiłem ja z stanie opłakanym i stwierdziłem że ją odnowie i zrobię z niej streetfightera. Przed porozkręcaniem i porozpinaniem wszystko pracowało ok wkręcała sie na obroty i wgl wszystko super. gdy doprowadziłem plastiki bak i inne części do ładu i przyzwoitego wyglądu, zacząłem ja z powrotem składać. Gdy stała już na kołach popodpinana i prawie całą poskładana stwierdziłem że wypadało by ją juz odpalić. Kręcić kręci, odpalać nie odpala. Na początku myślałem ze przez miesiąc stania w ciepłym pomieszczeniu wyparowała benzyna i gaźniki są zapowietrzone i coś nie tak z pompą bo nie dopompowała paliwa. Podpiąłem pompę paliwa na krótko pod aku i pod pompowałem benzyny. Dalej nie odpala więdz rozebrałem, wykręciłem świece świeca oczywiście mokra po długim odpalaniu więdz paliwo jest. lecz nie ma iskry. Sprawdziłem czy wszystko popodpinane czy wszystko sie zgadza i kolejna próba, dalej milczy

Z góry dzięki i pozdrawiam
