Strona 1 z 1
					
				Problem po zabawie z czachą...
				: ndz 16 lut 2014, 21:19
				autor: packoman
				Witajcie. Nabyłem od forumowicza RC46. Po delikatnej przygodzie, skrzywiony został stelaż pod czachę. Przyszedł dzień i chęci na wymianę stelaża na prosty. Z kumplem się zebralismy w garażu, no i jazda... wszytko zdemontowalismy, stelaż ladnie wpasowany, zabralismy się za podłączenie elektryki i w wtedy wychodzi kicha... kluczyk przez caly czas byl w stacyjce  

 . Próba odpalenia przyniosla smutek  

 , dioda obok kluczyka w ogóle się nie zapala, FI nie gasnie a pompa nie pompuje  

  Co robić rodacy? Koń miał być już gotowy bo dostał olej, filtr a napęd już jedzie a tu taka dupa... Mam dwa kluczyki i na żadnym nie puszcza pompy. Ten caly Hiss tutaj miesza ;/
 
			 
			
					
				Re: Problem po zabawie z czachą...
				: ndz 16 lut 2014, 21:34
				autor: Roadrunner
				1. Sprawdź kostkę od HISS - czy w ogóle podłączona jest, styki
2. Sprawdź przekaźnik (odpowiadający za zgaszenie silnika gdy motocykl leży na boku) - może przykręciliście go "do góry nogami"
			 
			
					
				Re: Problem po zabawie z czachą...
				: ndz 16 lut 2014, 21:51
				autor: packoman
				ktos kiedys mi powiedział że 80 % awarii nadaje sie do programu usterka 

 Dzięki Roadrunner, maszynka już gada 

 
			 
			
					
				Re: Problem po zabawie z czachą...
				: ndz 16 lut 2014, 22:35
				autor: emils
				Napisz jeszcze co było przyczyną, to pomoże jesli ktoś będzie miał taki kłopot
			 
			
					
				Re: Problem po zabawie z czachą...
				: pn 17 lut 2014, 21:45
				autor: packoman
				Powodem moich zmartwien był przekaznik o którym napisał Roadrunner 
