Strona 1 z 1

Pali mi się instalacja. Altek, regulator czy inny diabeł?

: pn 09 wrz 2013, 02:13
autor: LudwigVan
Jak w temacie.
Wywaliło mi bezpiecznik główny. Wsadziłem nowy i... czuję że się grzeje.

Plastiki w dół - trzeci raz w tym miesiącu.
Regulator gorący jak słońce, kable od niego wchodzą do kostki i heja dalej w instalację moto. Tak więc kable też są gorącę - przed jak i za kostką. Gorące tak, że schodzi z nich izolacja.
Kable z alternatora - rozpacz. Wyjąłem altka. Okazało się że wiązka była w nim rwana i sztukowana. W połowie konektory w termokurczu. Wszystko wygrzane. Altek dostał nową wiązkę. Jak się okazało, wiązka altka nie kończyła się kostką tylko samymi konektorami wpinanymi do kostki regla. Założona nowa, pełna kostka. Grzeją się kable z altka i z regla. Tak samo mocno. Idę dalej.
Wypalona dziura jak berlin na czerwonym kablu idącym do czerwonej kostki w przekaźniku stycznika rozruchu. W kostce wypalona dziura jeszcze większa.
Okazało się, że cała instalacja przy aku jest sztukowana i przerabiana. Wyciąłem wszystko w diabły, wstawiłem oryginał (kupiłem całą wiązkę z przekaźnikami, bezpiecznikami i wszystkim co na niej jest).
Grzeje się dalej. Porozpinałem kostki, wyczyściłem, wysmarowałem pastą miedziową, kable powsadzałem w termokurcze.
Odpalam moto. pomiary z aku zgodnie z zaleceniami forum.
Przy zapiętym biegu i 5K obrotów...MIernik wylatuje na orbitę. Wskazania przekraczają skalę. Kable gorące, znowu się topią.
Alternator - po wyjęciu uzwojenia wyszystko wygląda ok. Kable nie przetarte. Odbarwienia jak przy większości zdjęć w sieci. Trzy jasne, każde następne ciemniejsze aż do czerni, ale nie widać zgliszczy, nic nie śmierdzi. Grzeje się jak cholera - nie można doktnąć puszki po trzech minutach pracy. Wyczyściłem, poskręcałem i wytarłem rozlany olej. Btw, ten olej w altku trza jakoś uzupełnić, czy sam się tam dostanie?

Generalnie zdecydowałem że kupię regulator. Alternator obstawiam że ma szansę być dobry.
Dobrze kombinuję, czy od razu wszystko hurtem wymienić?

Re: Pali mi się instalacja. Altek, regulator czy inny diabeł

: pn 09 wrz 2013, 05:22
autor: Fallen
Spróbuj najpierw regler, bo wygląda na to, że jak się troszkę zagrzeje to zaczyna świrować ;) A sprawdzałeś sam regulator po kablach?

Re: Pali mi się instalacja. Altek, regulator czy inny diabeł

: pn 09 wrz 2013, 09:12
autor: juhass
Altek jest taplany w oleju silnikowym, także pilnuj stanu ojelu, jeśli zdejmowałeś pokrywę. Pomierz najpierw samego altka (jest w manualu opisane jak i co) i koniecznie wymień regler. Wygląda na to, że trafiłeś nieźle połataną sztukę. :(

Re: Pali mi się instalacja. Altek, regulator czy inny diabeł

: pn 09 wrz 2013, 09:16
autor: Fakir
A mierzyłeś alternator?
przy 5tyś rpm napięcie przemiennie powinno być pomiędzy 60-90V między każdym przewodem z alternatora, między 1 i 2, 2 i 3, 3 i 1.

Pomiędzy tymi przewodami powinna być też jednakowa rezystencja - wartość znajdziesz w serwisówce, i zmierz czy nie ma przebicia do masy - nie powinno być.

Re: Pali mi się instalacja. Altek, regulator czy inny diabeł

: wt 10 wrz 2013, 23:26
autor: LudwigVan
Ok. Klepie z gsm. Chlopaki w koncu wyszedłem z garażu. Mam mało czasu na jazdę i jeszcze mniej na grzebanie. Instalacja jest niemal funkiel nowka. Jeezu jak tam było nakopane. Ponoć robił to gość o ksywie Mefisto jak działał w katowicach pod szyldem olek motocykle. Tak twierdzi poprzedni właściciel. Kupilem regiel made in usa mocniejszy bo 65. Altek jest ok i dostal nowe kable. Jutro kończę i w piątek w trasę. Kierunek Kielce wyjazd 8.00 rano. Leci jeszcze Wojtek z krk na vfr 1200. Kto chętny - zapraszam. Dwa offtopy w jednym poście... juz nie będę!

Re: Pali mi się instalacja. Altek, regulator czy inny diabeł

: śr 11 wrz 2013, 21:39
autor: Biker
Lepiej sprawdź sobie ją gdzieś wokół komina ,żebyś później nie robił :shock: chyba że jesteś pewien 100%

Re: Pali mi się instalacja. Altek, regulator czy inny diabeł

: sob 14 wrz 2013, 17:28
autor: LudwigVan
Chlopaki czy kable altka mają być w vitku puszczone luzem po bloku silnika? U mnie tak było i jest ale mi się grzeja chyba od tego.