PROBLEM: po wielkiej ulewie motocykl pewnego momentu stanal na srodku drogi i nie chcial odpalic (kontrolka FI) rozrusznik miesza i tyle.... zagladnalem pod siedzenie i zauwazylem taki problem:




odl;aczylem natychmiast alarm i gniazdo (nie zwazac na fioletowy kabel juz) ale to i tak nic nie dalo gdyz bezpieczniki odpowiadajace za nie bylo kompletnie nienaruszone. problem istnial w tej kostce i istnieje dalej. Zostal wymieniony przeze mnie bezpiecznik (co widac na powyzszych zdjeciach) ale strasznie cala kostka sie grzeje i poprostu sie on topi.
Na ten moment jest wszystko OK aczkolwiek woze teraz ze soba paczke bezpiecznikow na ZAŚ lecz wolalbym rozwiazac ten problem gdyż na dniach mam wyjazd przez polowe polski. jakies sugestie?