Strona 1 z 2
Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: czw 19 kwie 2012, 11:00
autor: Poldek13
Witajcie ponownie-( Już mi ręce opadają od tej elektryki. Niedawno miałem problem z kostką masową, wyczyściłem, zapsikałem i niby ok. W niedziele odpaliłem (Częstochowa) zatankowałem, wyjeżdżamy na trase, 1,2,3 i nagle moto staje-( okazało się-bezpiecznik"30" ten przy akumulatorze, wymieniliśmy i ruszamy i znów 1,2,3 i dupa-( znów ten sam bezpiecznik. Kumpel rozciął kable od takiej białej kostki i połączył bezpośrednio i ....do Częstochowy dojechałem już bez problemu. Wracamy, podchodze do moto a tu niespodzianka - nie odpala-( kumple popchnęli i załapał, 70 km przejechałem juz wjeżdżamy na nasze osiedle a tu nagle moto gaśnie i już żadnych oznak życia-((( 2 dni stał w garażu, akumulator naładowałem i wczoraj uruchomiliśmy. Wszystko ok, za 3 razem po odpaleniu znów spaliło ten bezpiecznik "30". Co jest grane? że pali bezpiecznik - ok, gdzieś muszę szukać lewego prądu - ale w niedziele jak na trasie już nie wywalało tego bezpiecznika to chyba rozładowało mi akumulator, a przecież podczas jazdy powinno raczej go ładować. Na co najlepiej zwrócić uwagę? Acha - myślałem że jaja robi dodatkowy odbiornik - grzane manetki - bo niby załanczały się ale potem gasły, nie dało ustawić się mocy grzania itp, ale jak je bezpośrednio pod sam akumulator podłączyłem to działały idealnie-( nie mam sił już do tej elektryki w hondzie-(
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: czw 19 kwie 2012, 11:18
autor: Piotr_Pan76
Cześć Robert, pierwsze co bym sprawdził to, jaki jest pobór prądu, miernik w łapę odłączyć przewód masowy od aku i mierzyć prąd (A) jaki występuje przy wyłączonej stacyjce, przy przekręconej stacyjce, potem podczas odpalania i pracy. Tylko uwaga, podczas rozruchu idzie dość duży prąd, więc miernik musi być odpowiedni żeby go nie zjarało

. Zobaczysz czy nie ma upływu zwarcia czy gdzieś nie masz zwarcia. Potem zmierz ładowanie na klemach, zobaczysz czy regulator nie daje zbyt dużego napięcia (to może być przyczyna palenia bezpiecznika). A jak i to nie pomoże to serwis manual i sprawdzamy wg. schematu
I jeszcze jedno sprawdziłem teraz w manualu na 30A bezpiecznik idzie kabel z regulatora (ładowanie do + ), więc może to być problem z samym regulatorem

Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: czw 19 kwie 2012, 11:42
autor: kiki
znając życie masz padniety regler (a moze i uzwojenie-najgorsza opcja). To że ominąłeś bezpiecznik to błąd- po coś on tam przecież jest, no ale juz po ptokach. Odłącz wszystkie dokładane urządzenia elektryczne. Podłącz ten bezpiecznik- posprawdzaj wszystkie masy w motocyklu,poczyść połączenia i kostki (rozepnij je i sprawdź jak wyglądają konektory). Spróbuj odpalić i zmierz ładowanie. Pasuje też sprawdzić prąd na wyjściu z altka.
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: czw 19 kwie 2012, 11:52
autor: Poldek13
kiki, nie omijałem bezpiecznika, ja go wymieniłem, kostkę ominęliśmy bo była wilgotna i tam była rdza, więc kumpel rozciął i złączył na kablach samych, oczywiście zaizolował. No i wtedy niby do częstochowy dojechałem, dlatego myślałem że problem był w tej wilgotnej kostce, a tu jednak widzisz. Ten ostatni bezpiecznik wytrzymał drogę w 1 i 2 strone, dopiero wczoraj siadł-( przy załanczaniu i gaszeniu moto, za 3 razem strzelił
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: sob 28 kwie 2012, 15:46
autor: Poldek13
Witajcie ponownie. Byłem chory wiec nic nie robiłem. A więc tak:
chyba wyeliminowałem to palenie bezpiecznika 30tki, ta biała kostka była zapuszczona.
Następny problem jaki mnie nurtuje - to napięcia - nie wiem czy to akumulator? czy jeszcze coś nie tak na instalacji. Moto odpala, chodzi już normalnie, nie wybija tego bezpiecznika i nie gaśnie ale....na akumulatorze napięcie 12,5 - jeśli odpalę i moto chodzi miernik pokazuje 11,5 ??? to za mało
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: sob 28 kwie 2012, 17:13
autor: Arnold
Nie wiem jaki masz miernik ale może jakiś tani i wali w ciula. Spróbuj innym. Wiem, że naiwne ale może akurat.
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: sob 28 kwie 2012, 19:58
autor: darecki-30
arnoldzie to bardzo prawdopodobne ,te tanie mierza jak im sie podoba najlepiej podjechac do kogos kto ma w miare profesjonalny sprzet sprawdzi ładowanie i akumulator

Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: sob 28 kwie 2012, 22:08
autor: Poldek13
Chłopaki, sprawdzaliśmy go też na hayabusie i było ok, więc miernik raczej ok-(((
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: ndz 29 kwie 2012, 00:27
autor: challenger
Mi jak paliło bezpiecznik w RC36I ten 30A obok aku to była to wina regulatora. A jak jeszcze mierzyłeś miernikiem i masz 11-12V na odpalonym to nawet sie nie zastanawiaj, zmieniaj regler na Ducati Energia

Powodzenia
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: ndz 29 kwie 2012, 07:09
autor: Kajzer
Poldek. W moim sprzęcie też miałem podobne problemy z voltarzem. Na małych obrotach ładowanie było prawidłowe, a w miarę ich wzrastania napięcie spadało do 12.4v. Poprowadziłem z regulatora przewód prądowy bezpośrednio na aku, a masowy na masę[dodatkowa masa] Od tej pory[2lata]napięcia mam wzorcowe i zero kłopotów z elektryką.

Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: pn 30 kwie 2012, 08:11
autor: Poldek13
Dzięki panowie za podpowiedzi. No jest to wszystko bardzo dziwne dla mnie. Regulator był 3 lata temu wymieniony a w V-tecu podobno nie pada to często-( I jeszcze to - na włonczonym moto ma te 11,5 a jak wkręcam na obroty to nieznacznie rośnie. Kurcze może gdzieś jeszcze mam jakieś przebicie na kablach i prąd ucieka? Nie mam już pojęcia. Z tym regulatorem będę też kombinował chociaż popłaczę się jak się okaże że to nie to-(
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: pn 30 kwie 2012, 10:02
autor: darecki-30
spróbuj przelozyc akumulator od innego moto i wtedy pomierz ,prady kolega miał podobna sytuacje w intruderze po wymianie aku problem ustapil
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: pn 30 kwie 2012, 14:11
autor: Poldek13
tak zrobie Darecki, dzięki. Bo z tego co wiem te cholerne regulatory w V-tecu nie puchną tak szybko, zresztą w tym sezonie 3 razy jeździłem, najdalej do Częstochowy-( po zimie miałem problem z tą kostką od masy, ale przeczyściłem, zapsikałem, już wszystko wyglądało ok a tu nagle bezpiecznik i ten dalszy cyrk aż do teraz-( normalnie szopka z tą elektryką w hondzie straszna
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: ndz 06 maja 2012, 10:27
autor: szatan
Witam kontaktowałes sie ze mna na maila , odpisze tutaj , pisałes ze z zadnym innym moto nie maiales tyle klopotów , ja Ci napisze tak:
VFR to najmniej problemowy motocykl jaki miałem , przejechałem nim 50 tys km , obecnie zblizam sie do 100000 km , nigdy mnie nie zawiodł , a jezdziłem w trasy 3000km
Albo to błahostka albo po prostu masz gdzies zwarcie do masy , przypuszczam ze masz przetartą wiazke i styka do ramy albo dwa kable stykaja sie wewnatrz wiazki elektrycznej i robia zwarcie ..moze to pamiatka po jakims rzezbicielu Józku ktory kombinował cos z intalacja w swej stodole.
Zrob tak , pozycz od kogos ciagle jezdzacego akumulator, swoj odstaw w ciemny róg .
Odepnij w moto:
Regulator
Czujnik stopu przedni (przy raczce)
Czyjnik stopu tylni (przy dzwigni noznej)
Czujnik sprzegła przy raczce sprzegła
Wypnij bezpieczniki odpowiedzialne za swiatła i inne pierdoły , zostaw tylko te bezpieczniki bez ktorych moto nie odpali
Wsadz pozyczony akumulator i przejedz sie w spokojnym miejscu zebys nie dostał mandatu bo oczywiscie nic nie bedzie działać ani swiatła ani stop ani kierunki.
Jezeli nic sie nie dzieje (nie pali tego bezpiecznika 30A) to podpinaj pojedynczo bezpieczniki i testuj , jesli sie nic nie dzieje wpinasz kolejny bezpiecznik , jezeli cos sie paliło to wiesz mniej wiecej gdzie bo np , jesli wpiałes bezpiecznik od swiateł i spaliło bezpiecznik to znaczy ze masz zwarcie na obwodzie swiateł i w ten zawężasz poszukiwania problemu .
To samo z czujnikami , tez je podlaczaj pojedynczo i testuj moto jeżdząc
Jezeli jednak wszystko odpiales ale jednak go pali to długa droga przed tobą bo musisz sprawdzic wiele rzeczy . Sprawdz
Duzy przekaznik załączający rozrusznik i jego okolice ( czyli izolacje kabli , przetarcia , przeciecia itp. Niestety najlepszy sposób to wyjecie tego całkowicie z ramy i dobre sprawdzenie , przetarcia itp , jezeli kabel trze to bedzie mały ślad na ramie
Zdemij zbiornik paliwa , sprawdz stan izolacji kabli ,
Czujniki pod zadupkiem i pod czaszą.
Jezeli nie znajdziesz nic to ratuje Cie kumaty elektryk albo wyprucie instalacji odizolowanie jej i sprawdzenie stanu izolacji na kablach.
Co do napiecia to sprawdzasz je na swiatłach przy minimum 3 tys obr/min , powinno byc pomiedzy 14 a 14,8V , kazde inne jest niedobre.
PZDR Szatan
Re: Już się przyzwyczaiłem - KOLEJNA AWARIA ELEKTRYCZNA!
: wt 08 maja 2012, 18:48
autor: Poldek13
Dzięki Szatan, dzisiaj idę znów do garażu a twoje rady to wiiieeelka pomoc, bo ja jestem lewy w elektryce-) jak już odnajdę to opiszę problem-) POZDRAWIAM!!!