Czyzby regulator czy jaki inny cud?
- przem09
- zadomowiony
- Posty: 93
- Rejestracja: czw 01 maja 2008, 14:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Czyzby regulator czy jaki inny cud?
Witam. Dzis po dojezdzie do czestochowy cos mi doslownie smierdzialo kolo moto.... a ze w kolo rozne sprzety to zwalilem wine na innych. Jednak wracajac do domu co sie zatrzymalem to znow smrod cos w stylu nierozgrzanego katalizatora.
Po dojezdzie do garazu olsnienie to chyba moje moto smierdzi.. Podnosze siedzenie a tam para, w kolo az mokro. Akumulator goracy jak cholera. Mierze napiecie aku i jest 13,59. Wiec mysl ze regulator ale, mierze ladownanie przy 5000obrotow raz i wychodzi w normie. Mierze znow za chwile i pojawia sie 15,9. Troszke chyba za duzo. Dodam ze akumulator jest stosunkowo nowy(yuasa) poniewaz wymieniony byl w zeszlym roku kolo czerwca. Dla ciekawosci dodam ze wczesniejsza tez nowa yuasa wytrzymala 2 tygodnie. W podobnej sytuacji czyli po dluzszej trasie sie zagotowala i stwierdzili w serwisie ze wada aku i wyminili na nowe. Ten aku na razie pali itp ale zaczynam podejrzewac ze cos nie gra u mnie z instalacja skoro cos takiego sie dzieje. Na krotkich dystansach po miescie tych objawow nie widac..
Tu pytanko do elektrykow i wszelkich domoroslych adamow slodowych.. Co z tym dzialac? Bo na allegro regulatorki to troszke duzo kosztuja zeby wymienic tak sobie jesli tamten jest sprawny.
Pozdro dla wszystkich poznanych dzis osobiscie w czestochowie
Po dojezdzie do garazu olsnienie to chyba moje moto smierdzi.. Podnosze siedzenie a tam para, w kolo az mokro. Akumulator goracy jak cholera. Mierze napiecie aku i jest 13,59. Wiec mysl ze regulator ale, mierze ladownanie przy 5000obrotow raz i wychodzi w normie. Mierze znow za chwile i pojawia sie 15,9. Troszke chyba za duzo. Dodam ze akumulator jest stosunkowo nowy(yuasa) poniewaz wymieniony byl w zeszlym roku kolo czerwca. Dla ciekawosci dodam ze wczesniejsza tez nowa yuasa wytrzymala 2 tygodnie. W podobnej sytuacji czyli po dluzszej trasie sie zagotowala i stwierdzili w serwisie ze wada aku i wyminili na nowe. Ten aku na razie pali itp ale zaczynam podejrzewac ze cos nie gra u mnie z instalacja skoro cos takiego sie dzieje. Na krotkich dystansach po miescie tych objawow nie widac..
Tu pytanko do elektrykow i wszelkich domoroslych adamow slodowych.. Co z tym dzialac? Bo na allegro regulatorki to troszke duzo kosztuja zeby wymienic tak sobie jesli tamten jest sprawny.
Pozdro dla wszystkich poznanych dzis osobiscie w czestochowie
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3540
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Masz uszkodzony regulator napięcia.
Regulator po podgrzaniu, w jego przypadku jest normalne, zaczyna "przepuszczać napięcię" i przeładowuje akumulator co oznacza że aku się wygotowuje przez nadmierną elektrolizę.
KONIECZNIE wypłucz całe okolice akumulatora dużą ilościa wody. Bo elektrolit potrawi ci wszystko.
[ Dodano: Nie 17 Kwi, 2011 ]
przy okazji sprawdź poziom elektrolitu, na pewno masz go za mało.
Regulator po podgrzaniu, w jego przypadku jest normalne, zaczyna "przepuszczać napięcię" i przeładowuje akumulator co oznacza że aku się wygotowuje przez nadmierną elektrolizę.
KONIECZNIE wypłucz całe okolice akumulatora dużą ilościa wody. Bo elektrolit potrawi ci wszystko.
[ Dodano: Nie 17 Kwi, 2011 ]
przy okazji sprawdź poziom elektrolitu, na pewno masz go za mało.
- przem09
- zadomowiony
- Posty: 93
- Rejestracja: czw 01 maja 2008, 14:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Dzieki za info aku mial byc ten tzw bezobslugowy:) ale to juz wiemy ze to tylko z nazwy:) jeszcze gdzies wyczytalem w poprzednich postach ze jakis dodatkowy kabelek musi isc na 12v wiec zaraz pojde i sprawdze czy jest on podlaczony czy nie zasniedzialy itp.. Bo chce sie jakos ratowac przed wiekszym wydatkiem:) A tak przy okazji to jakies konretne regulatory lepiej kupic czy to co jest w oryginale?
- przem09
- zadomowiony
- Posty: 93
- Rejestracja: czw 01 maja 2008, 14:24
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Bylem wlasnie w garazu i... powtorka z rozrywki. Teraz przed odpaleniem aku na zimno ma 13,3v lecz gdy chcialem zakrecic spada do 4v i nie kreci... po odpaleniu z kabli pokazuje 14 na obciazeniu na wolnych i 15,2 na 5000 tys... Czyli aku pewno oddam na gwarancje, ostatnio wymienili na nowy moze teraz tez:) a regulator chyba niestety do kupna.
Dodam ze moj obecny wyglada na oryginalny z tym ze ma zamocowany wiatraczek ale chyba nie pomogla:/
Dodam ze moj obecny wyglada na oryginalny z tym ze ma zamocowany wiatraczek ale chyba nie pomogla:/
- yacc
- bywalec
- Posty: 41
- Rejestracja: czw 25 lis 2010, 09:15
- Imię: Grzegorz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Podepnę sie do tematu, bo miałem dziś podobny problem z aku. Rano zapalił bez problemu, zrobiłem jakieś 80km, zjechalismy z trasy, i już potem nie chciał zakręcić. Zapaliłem z pomoća kolegi który mnie zapchnął i było ok. Jechaliśmy dalej ok 50km i zjechalismy na stację zatankować (musiałem wyłaczyć sprzęta) i co dziwne po zatankowaniu opalił na dotyk.
Pózniej jeszcze raz sie zatrzymaliśmy i też było ok. Zajchałem do chaty, zgasiłem sprzęta i z ciekawosci spróbówałem znowu zapalić ii..... już nie odpalił.
Napięcie ładowania sprawdzałem i jest ok.
Na dniach wymienie aku na nowe i bede sprawdzać.
Martwy aku czy jakies zwarcie w instalacji a może jednak regulator? Czy coś nie styka?
Aha.. zapomniałem dodać ze aku mam 8 albo 9 ah a nie jak fabryczny 10 (lub 12ah) i jest on ok 2-3cm niższy niż oryginał (pod nim szmatka;) Ale to chyba nie powinno mieć znaczenia.
Pózniej jeszcze raz sie zatrzymaliśmy i też było ok. Zajchałem do chaty, zgasiłem sprzęta i z ciekawosci spróbówałem znowu zapalić ii..... już nie odpalił.
Napięcie ładowania sprawdzałem i jest ok.
Na dniach wymienie aku na nowe i bede sprawdzać.
Martwy aku czy jakies zwarcie w instalacji a może jednak regulator? Czy coś nie styka?
Aha.. zapomniałem dodać ze aku mam 8 albo 9 ah a nie jak fabryczny 10 (lub 12ah) i jest on ok 2-3cm niższy niż oryginał (pod nim szmatka;) Ale to chyba nie powinno mieć znaczenia.
Ostatnio zmieniony ndz 17 kwie 2011, 22:07 przez yacc, łącznie zmieniany 1 raz.
yacc
- Diego
- klepacz
- Posty: 1544
- Rejestracja: wt 03 kwie 2007, 20:52
- Imię: Mirek
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Płock city
Kilku ma RN7 i nie ma z nimi problemów,producent na miejscu,dobra gwarancja.Tourmax dobra firma,te tez śmigają w kilku motkach.Ciężko je porównywać i nie słyszałem,żeby któryś z nich się popsuł.Pozostaje cena,a tu wiadomo.......przem09 pisze:nie bylo jakiegos porownania polskiego odpowiednika z tourmaxem czy ducati
Ducati energa chyba nie robi do osiemsetek.
Jazda na motocyklu to najlepsze coś,co można robić w ubraniu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości