Strona 1 z 1
Problem z rozrusznikiem
: śr 04 sie 2010, 10:21
autor: Alkad
Witam.
Mam pewnien problem z moja rc24 a mianowicie: przekręcam stacyjke zeby zapalic moto i wydaje sie ze jest wszytsko ok , ale gdy naciskam START to rozrusznik nie kręci, kontrolki przygasają minimalnie tak jakby rozrusznik krecił, ale nie kreci. Nie jest to zawsze, czasami gdy będe naciskał kilka razy to wkońcu zakreci. To mogą być szczotki czy cos innego ?
: śr 04 sie 2010, 11:08
autor: orzyl
szczotki, albo przekaźnik. o ile jesteś pewien ze masz sprawny akumulator.
: śr 04 sie 2010, 11:15
autor: Gacol
Polecam sprawdzic najpierw styki.Wyczyśc je i nasmaruj.Potem proponuje zajrzeć do przekażnika rozrusznika(znajduje sie obok aku jest do niego podłaczony kabel+) wyczyść w nim styki.Pózniej spróbuj połaczyć "na ostro" da kable gruby plus i drugi obok np śrubokrętem .Jeśl bedzie kręcić to znaczy że nie jest to problem z rozrysznikiem.Wtedy zostaje akumulator przekażnik i brak styku kablech.Jakbyś miał problem trakcie to dzwoń coś podpowiem.
: pt 06 sie 2010, 13:23
autor: brutoos
Mam ostatnio podobnie, aczkolwiek nie aż tak intensywnie - sporadycznie raz na 2 tygodnie coś takiego mi się przydarza.
W RC46 styki i kostki są tak samo położone co w RC24?
: sob 07 sie 2010, 14:16
autor: WąskiVFR
Znajdź przekaźnik od rozrusznika znajdujący się przy akumulatorze. Naciśnij START i zmierz napięcie na żółto-czerwonym przewodzie. Powinno być tyle co na aku. Jak za mało lub w ogóle to przekaźnik się nie włącza. W tym wypadku możesz wziąć kawałek przewodu i zewrzeć plus od AKU z żółto-czerwonym i przekaźnik powinien się załączyć. Wtedy pozostaje Ci szukanie ewentualnego zwarcia lub zaśniedziałego połączenia w instalacji.
Jeśli masz to pełne napięcie na żółto-czerwonym, a przekaźnik nie "cyka" to do wymiany, a jak się załącza to coś z rozruchem.
: śr 11 sie 2010, 08:44
autor: brutoos
Jeszcze się tam nie dobierałem, ale zaobserwowałem 2 rzeczy:
- kontrolki gasną, zeruje licznik i zegarek zawsze przy odpalaniu na gorącym silniku
- strzeliła mi żarówka w kierunkowskazie
Tak się zastanawiam, czy przypadkiem (gorący silnik==gorący regler) == padnięty regler...
pomierzę dziś napięcia i zobaczymy..
: śr 11 sie 2010, 21:07
autor: Kajzer
brutoos Nie przejmuj się gorącym reglerem. Przy kupnie mojego padł regler. Wymieniłem i też się grzeje. przedłużyłem przewody i zamontowałem go wraz z dodatkowym radiatorem ciepła na błotniku przy tylnych światłach. Pomimo takich eksperymentów po dalszej jeżdzie nie można go dotknąć. zaznaczam że ładowanie jest w normie.

: śr 11 sie 2010, 21:30
autor: brutoos
pomierzyłem dziś napięcia na akumulatorze, ale nie udało mi się zlokalizować żółto-czerwonego przewodu hmm... ale przyznam że nie szukałem wyjątkowo mocno, bo dłubałem co innego. Tak czy inaczej napięcia na zgaszonym, odpalonym, światłach itp zawsze były stabilne na poziomie 13-14V, nie pamiętam dokładnie, ale pamiętam że równo, więc regler odpuszczam raczej.
Dziś przy odpalaniu na gorąco przechytrzyłem sprzęta, wcisnąłem starter tylko na chwilę, lampki delikatnie przygasły tak że prawie znów by się wyzerowało, a następne zakręcenie zakończyło się sukcesem i odpaleniem. Na zimnym pali zawsze dobrze.
Tak czy srak te przekaźniki muszę znaleźć i obadać
: sob 14 sie 2010, 17:34
autor: Twardy161
Alkad to jeszcze moga byz zuzyte tulejki w rozruszniku-wtedy jesli rozrusznik zatrzyma sie w nieodpowiednim miejscu, moze nie chciec ruszyc,
tak samo to moze byc wieszajaca sie szczotka.
Skoro kontrolki mocno przygasaja to znaczy, ze jest spory pobor pradu czyli do rozrusznika prad dochodzi, tyle, ze rozrusznik zamiast funkcji rozrusznika pelni funkcje elektromagnesu i grzalki:]
jedno pytanie-jak juz kreci o ile zdarza Ci sie dluzej pokrecic, to kreci jednostajnie czy tak jakby zwalnia na chwile co obrot?
to swiadczy o tulejkach
: ndz 15 sie 2010, 11:22
autor: WąskiVFR
brutoos, w Twoim przypadku to raczej wina rozruchu.
: pn 16 sie 2010, 10:48
autor: brutoos
odkryłem przyczynę
Wyciągnąłem aku, naładowałem i jest ok, na ciepłym nie resetuje zegara.
Podczas upałów zostawiałem moto po jeździe na wyłączonym zapłonie żeby wiatrak je schłodził, potem odpalałem, znowu chłodziłem i tak w kółko aż zeszło poniżej 98 st. No i trochę pojemności musiało uciec.
na razie nie rozbieram gada i zobaczymy..
: śr 18 sie 2010, 15:42
autor: WąskiVFR
No to Ci się udało

Możesz jeszcze sprawdzić dla pewności ładowanie.
: śr 18 sie 2010, 15:54
autor: brutoos
No właśnie ładowanie jest przyzwoite i dość stabilne, tyle że dopiero po prostowniku nie ma problemu i lepiej kręci. Może coś z aku (żel 1 roczny) jest niebardzo.
Kij tam, działa i dziduje, więc nie ma problemu

dla potomnych radzę naładować aku przed rozmyślaniem o bankructwie
