Strona 4 z 8

Re: Aletrnator lub regulator

: ndz 12 cze 2011, 15:14
autor: Żybis
Hej
ciągnę dalej temat tak więc

dziś założyłem miernik ładowania , kupiony na forum od kogoś kto to robi, i tak

jak latałem dziś godzinę do 1,5 to zauważyłem że jak nacisnę stop to na czas naciśnięcia dioda gaśnie , i jest tak samo jak kierunek pyka to ona w momencie zapalenia to ta dioda gaśnie , co więcej jak moto stoi wyłączone to dioda świeci się i jak strzelę przyciskiem żeby pompa napompowała paliwa to ona też gaśnie i dopiero jak odpalę to się pojawia i sobie tam świeci niżej a jak podkręce to idzie na zielone i tak sobie stoi ,

no to gaśnięcie mnie zastanawia tak jak by wtedy ładowania nie było ,


jakieś sugestie ???

Bynajmniej dziś było ok aku działał i wszystko wporzo ale temperatura dziś marzenie około 20 stopni i chmurki więc nie ma upałów

Re: Aletrnator lub regulator

: pn 13 cze 2011, 10:39
autor: szatan
Żybis pisze:co więcej jak moto stoi wyłączone to dioda świeci się i jak strzelę przyciskiem żeby pompa napompowała paliwa to ona też gaśnie i dopiero jak odpalę to się pojawia i sobie tam świeci niżej a jak podkręce to idzie na zielone i tak sobie stoi ,
no to gaśnięcie mnie zastanawia tak jak by wtedy ładowania nie było ,
jakieś sugestie ???
Przecież jak silnik nie pracuje to jakie ty chcesz mieć ładowanie ?
To oczywiste ze jak silnik nie pracuje i właczysz swiatła , pompe czy kierunek to napiecie na akumulatorze spada.
Ładowanie w motocyklu jest dobre przewaznie dopiero powyzej 2-2,5 tys obr/min. (na swiatłach) , bez swiatłeł powinno byc zawsze powyzej 14V
A wiec stojąc na czerwonym swietle w miescie , kiedy masz właczony kierunek , swiatła mijania i jeszcze właczy sie wentylator w lecie to alternator nie da rade wytworzyc tych 14,4 V na obrotach jałowych. Dopiero jak przygazujesz to ładowanie jest ok.
Wszystko u ciebie jest ok , manual do VFR "każe" mierzyc napiecie ładowania przy 5 tys obr/min , a wiec jesli podczas jazdy masz zielone to jest ok wszystko z Twoim motungiem.

Re: Aletrnator lub regulator

: pn 13 cze 2011, 15:12
autor: Żybis
Hm to mnie troszkę pocieszyłeś , ale coś jest nie tak bo czasem nie mogę odpalić i sukam punktu zaczepienia , ok , polatam i poobserwuję , dzięki za odpowiedź. :bye

Re: Aletrnator lub regulator

: wt 14 cze 2011, 12:18
autor: yacc
Żybis pisze:ale coś jest nie tak bo czasem nie mogę odpalić i
Pożycz od kogoś sprawny regulator (albo kup nowy) i wtedy sprawdzaj. Ja miałem podobne objawy jak Ty (niby ładowanie było ok na postoju ale po rozgrzaniu i przejechaniu paru km regler sie zawieszał i nie dawał napięcia) i po wymianie na nowy wszystko jest w porządku. :bye

Re: Aletrnator lub regulator

: wt 14 cze 2011, 13:45
autor: Żybis
Hm sprawdzę bo mam rezerwowy i jeszcze chyba zainwestuję w aku z górnej półki , dam znać o wynikach :?

Re: Aletrnator lub regulator

: pt 17 cze 2011, 16:13
autor: str6
Opisywałem już ten przypadek stawiam na regler faluje napięcie raz za duże że aż gotuje aku (nie koniecznie są ślady wycieku elektrolitu) a raz za małe że po przejechaniu 20 km moto po zgaszeniu już nie chce odpalić, a jak z pychu odpali to po np. następnych 20km pali jak złoto.Wentylator nic nieda tylko wymiana regulatora wałkowałem to długi czas u siebie wentylatory itp.a i tak skończyło się na wymianie regla na nowy i jest wszystko ok. :)

Re: Aletrnator lub regulator

: pt 17 cze 2011, 18:27
autor: Żybis
No to założyłem rezerwowy i zachowuje się bardzo podobnie jak tamten a wręcz troszkę mocniej ładuje ale to o 0,1 v , dziś kupiłem aku yuasa i założę i zobaczę co jest grane bo 2 lata temu wymieniałem na takie coś cienkie więc tu najpierw pójdę , dziś zmieniam i zobaczymy , .

Re: Aletrnator lub regulator

: sob 18 cze 2011, 10:46
autor: Kajzer
*Możę podam swój dziwny przykład.Przed rokiem kupiłem swoją RC36/1 i zaraz padł regler. Sprzedawca wymienił go na swój koszt,i jakiś czas było miło,ale po paru miesiącach abarot zaniżony prąd ładowania.Rozebrałem wszystkie styki przy reglerze,i aku, ale żadnej poprawy.Ładowanie w okolicach 12,6 do 13,4.Wtedy na próbę zrobiłem dwa obejścia. Z przewodu wychodzącego z reglera[prądowy kolor czarno-czerwony dałem bezpośredni dość gruby na plusowy zacisk akumulatora.Druga sprawa z reglera wychodzi zielony przewód masowy wystarczy spiąć go grubym przewodem do masy ramy i po kłopotach.Od tej pory jest MIODZIO. Voltarz na zaciskach idealny i przewody nie są tak gorące. Na takim patencie zrobiłem 16tys i wszystko jest w porządku.Jeśli Ktoś chciałby obejrzeć ten patent zapraszam.Mieszkam na Ochocie.W celu wcześniejszego
umówienia się proszę o kontakt na P.W Pozdrawiam :bye

Re: Aletrnator lub regulator

: sob 18 cze 2011, 13:47
autor: szatan
Kajzer pisze: Z przewodu wychodzącego z reglera[prądowy kolor czarno-czerwony dałem bezpośredni dość gruby na plusowy zacisk akumulatora.Druga sprawa z reglera wychodzi zielony przewód masowy wystarczy spiąć go grubym przewodem do masy ramy i po kłopotach.bye
Juz dawno o tym pisałem ale nikt nie chciał słuchać szatana, tez mam tak jak ty tyle ze kabel plusowy powinienes miec przez bezpiecznik bo jak cos sie stanie z reglerem to stopią sie te dodatkowe kable a nawet mogą zapalić .
Efekt takiego podłączenia to ładowanie 14,5V i jest bardzo stabilne , bez tych kabli spadało po przygazówce nawet do 13,2 V co jest zabojcze dla akumulatora.

Re: Aletrnator lub regulator

: sob 18 cze 2011, 14:47
autor: Kajzer
szatan o bezpieczniku nie pomyślałem [może podpowiedz o jakiej wartości trza założyć?]W sprawie napięcia tak jak piszesz jest bardzo stabilne[u mnie jest 14,5do 14,7 niezależnie od obciążenia światłami] A tyle naszukałem się tych zaśniedziałych kostek. :cry Dodam tylko tyle że regler przeniosłem z tyłu pod siedzenie.Przykręciłem go tam do sporej płyty radiacyjnej,
gęsto dziurkowanej ,co by dobrze ciepło odbierała.Polecam ten patent wszystkim szukającym ubytków prądu na trasie regler--aku :biggrin

Re: Aletrnator lub regulator

: pt 24 cze 2011, 19:01
autor: duvil
Mam male pytanko odnosnie reglera i altka. Akurat jakis czas temu akumulator zaczal dawac sygnaly, ze jest kaput ( Honda Deauville NT650V ). Podladowalem, pomyslalem - moze po zimie ( oczywiscie z lenistwa nawet go nie wyciagnalem... ) trzeba go nieco podladowac i rozruszac elektrolit ;] Niby napiecie nawet trzyma bez obciazenia, ale przy rozruchu jak troche postoi nie wyrabia ( obciazalem na probe zarowkami roznej mocy i szalu nie bylo ). Jako, ze aku odszedl do krainy wiecznych lowow wydalem 77zl na kolejny taki sam cud techniki i aby go nie zabic postanowilem sie przyjrzec ladowaniu. Jako, ze wyniki nie byly zachecajace ( ogolnie za niskie - na poczatku pomyslalem, ze to moze wina nowego aku - niby fabrycznie naladowane, ale na wszelkie "W" podlaczylem pod ladowarke - pozniej zobacze ile V wykaze na najedzonym akusie ). W miedzyczasie wyciagnalem regler i wg. opisu z linka podanego gdzies tutaj w temacie moje magiczne marketowe mierniki wykazaly zgodnie, ze najprawdopodobniej jedna dioda jest walnieta ( regler taki jak w VFR ). To mam juz z glowy - trzeba zanabyc nowy ale : jak najlepiej bezinwazyjnym sposobem sprawdzic sam alternator ( w sensie objawow uzasadniajacych wyciagniecie go )? Samo mierzenie napiec zmiennych wystarczy czy moze jakies inne testy?

Re: Aletrnator lub regulator

: pt 24 cze 2011, 22:44
autor: szatan
Pewne sprawdzenie alternatora jest dosc trudne. Pomierz napiecia na fazach , sprawdz czy nie ma zwarcia do masy , miernikiem , zarowka 24 V a najlepiej zmiennym 220V ale to niebezpiecznie i nie radze nikomu niedoswiadczonemu tego robić, . najgorszą sprawą jest to ze czasem alternator dostaje zwarcia dopiero po nagrzaniu sie silnika do wysokiej temperatury (postój w korku itp)

Re: Aletrnator lub regulator

: sob 25 cze 2011, 01:28
autor: duvil
Hmm mam drugi regler. Nowe tajwanskie po 170 moglbym miec, ale po weekendzie, Troche sie spoznilem, bo jeden gosc, co ma troche moto na czesci polecial na zlot... W miedzyczasie namierzylem drugiego, wyciagnal z jednej Hondy regler Ducati Energia. Sprawdzilem miernikiem na szybko, diody niby ok - wzialem, 120zl w sumie nie ma tragedii z opcja zwrotu gdyby nie dzialal. Podlaczylem i znowu pewien "zonk" - na malych ( jalowych obrotach ) ma bez swiatel ma 14.9V, ze swiatlami kolo 14V. Po przegazowaniu bez swiatel do 14.6-7 dochodzi, ze swiatlami 14.15-14.20 ALe tu ciekawostka - ze wzrostem obrotow napiecie spada. Po przekroczeniu 2-3k obrotow trzyma sie na tym poziomie w granicach 14.2 ( ze swiatlami ). Alternatora jeszcze nie sprawdzalem - prundu sie nie boje, nawet sila mnie trzepnela kilka razy nie mowiac o w.cz z radii a jeszcze zyje ;] ( glupiego to sie i prad nie ima ). Nie wiem, czy na wskazania moze miec wplyw nowe aku - po samym zalaniu elektrolitem mial jakies 12.77-12.80V ale cos mnei podkusilo deczko go podladowac malym pradem i franca trzyma V ponad 13... Sam juz nie wiem, czy zmieniac regler, czy dac ta zwore do "+"? facet ma jeszcze VTR-ke z reglerem jakby cos mozna podmienic.

Re: Aletrnator lub regulator

: sob 25 cze 2011, 12:25
autor: szatan
duvil pisze: Po przegazowaniu bez swiatel do 14.6-7 dochodzi, ze swiatlami 14.15-14.20 ALe tu ciekawostka - ze wzrostem obrotow napiecie spada. Po przekroczeniu 2-3k obrotow trzyma sie na tym poziomie w granicach 14.2 ( ze swiatlami ).
To nie ciekawostka , to normalne działanie reglera :wink: jezeli nie spada ponizej 14V wszystko jest ok.

Re: Aletrnator lub regulator

: ndz 26 cze 2011, 01:33
autor: duvil
To, ze nie spada ponizej 14V to akurat mniejszy problem niz to, ze na wolnych dobija prawie do 15v. Sam nie wiem, czy nie wymienic reglera na drugi zanim ten wygotuje aku.