Elektryka - nie wiem gdzie jest problem
Elektryka - nie wiem gdzie jest problem
Witam
Posiadam V-Tec z 2004r . Wczoraj mialem problem z elektryką tak myślę, tzn. przekręcam kluczyk w stacyjce i jakis dziwny bzyk cały czas słychać w tym czasie nie zapala sie lampka FI i nie mozna uruchomic moto. jak obadałem moto to zauważyłem że obydwa tylne kierunki się cały czas palą. Oczywiście cały czas ten bzyk jest. Jeżeli włącze kierunek lyb awaryjne to w tym samym czasie kiedy kierunki gasną to ten bzyk ucicha. po kilkunastu minutach bzyk ucichł i mozna było uruchomić moto. Nie pojezdziłem długo ponieważ w czasie jazdy gasł, zapalała sie lampka FI. jak mi tato powiedział coś sie poluzowało w kablach i do konca sie nie styka. jakies zwarcie jest.
Wiecie może gdzie co i jak muszę sprawdzić ?
Jeżeli są to kierunki to jest gdzies jakiś konektor gdzie mogę sprawdzić kabelki.
[ Dodano: 2007-12-17, 15:05 ]
witam ponownie
Mały update mojego postu.
Otóż wczoraj byłem odpalić moto i zapoalił bez problemu ale jak uruchomiłem awaryjne i kierunki to moto gasł i dziwnie bzyczał.
Możecie mi powiedziec moze to regulator napięcia?
Posiadam V-Tec z 2004r . Wczoraj mialem problem z elektryką tak myślę, tzn. przekręcam kluczyk w stacyjce i jakis dziwny bzyk cały czas słychać w tym czasie nie zapala sie lampka FI i nie mozna uruchomic moto. jak obadałem moto to zauważyłem że obydwa tylne kierunki się cały czas palą. Oczywiście cały czas ten bzyk jest. Jeżeli włącze kierunek lyb awaryjne to w tym samym czasie kiedy kierunki gasną to ten bzyk ucicha. po kilkunastu minutach bzyk ucichł i mozna było uruchomić moto. Nie pojezdziłem długo ponieważ w czasie jazdy gasł, zapalała sie lampka FI. jak mi tato powiedział coś sie poluzowało w kablach i do konca sie nie styka. jakies zwarcie jest.
Wiecie może gdzie co i jak muszę sprawdzić ?
Jeżeli są to kierunki to jest gdzies jakiś konektor gdzie mogę sprawdzić kabelki.
[ Dodano: 2007-12-17, 15:05 ]
witam ponownie
Mały update mojego postu.
Otóż wczoraj byłem odpalić moto i zapoalił bez problemu ale jak uruchomiłem awaryjne i kierunki to moto gasł i dziwnie bzyczał.
Możecie mi powiedziec moze to regulator napięcia?
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3542
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Przede wszystkim sprawdź klemy akumulatora czy są niezaśniedziałe albo niedokręcone, potem sprawdź bezpieczniki czy się któryś nie poluzował, dalej idziemy po kostkach. To nie jest zwarcie bo już by dawno nie zaskoczył i nic by nie zaświeciło, to brak styków, przy niewielkim obciązeniu spada napięcie i dlatego gaśnie.
A jak się zachowuje jak włączasz i wyłączasz światło mijania albo drogowe?
Jeśli też gaśnie to słaby styk jest gdzieś blisko akumulatora.
A ten bzyk to jeden z przekaźników próbuje łączyć a jak łączy to spada napięcie i on odpuszcza.
Tak na opis to trudno zdiagnozować ale to na pewno to.
A jak się zachowuje jak włączasz i wyłączasz światło mijania albo drogowe?
Jeśli też gaśnie to słaby styk jest gdzieś blisko akumulatora.
A ten bzyk to jeden z przekaźników próbuje łączyć a jak łączy to spada napięcie i on odpuszcza.
Tak na opis to trudno zdiagnozować ale to na pewno to.
- PaveLBlueVFR
- Posty: 19
- Rejestracja: pn 25 lut 2008, 08:23
- Imię: Paweł
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: London
- Kontakt:
Gdy właczam kierunki, światła długie lub awarie moto gaśnie w czasie jazdy, kiedy wyłaczam te migacze moto załapuje. Oczywiściew tym czasie wszystkie zegary nic nie wskazują tak jak by pradu nie było. W czasie jazdy kiedy nie sa załaczane kierunki licznik, obrotomierz działa prawidłowoo
[ Dodano: 2008-05-12, 20:11 ]
Sorki że pisze post pod postem ale musze byc widoczny.
Dłużej nie mogę czekac niestety, sam nie naprawie. Poszukuje elektryka, który sprawdzi akumulator, regulatror, alternator i w razie co naprawi - wymieni.
Poradzcie czy lepiej oddac go do serwisu HONDY w Warszawie czy może elektryk z serwisu domowego.
Pomóżcie, dajcie jakiś kontakt bo jestem już zdesperowany
pozdrawiam
[ Dodano: 2008-05-12, 20:11 ]
Sorki że pisze post pod postem ale musze byc widoczny.
Dłużej nie mogę czekac niestety, sam nie naprawie. Poszukuje elektryka, który sprawdzi akumulator, regulatror, alternator i w razie co naprawi - wymieni.
Poradzcie czy lepiej oddac go do serwisu HONDY w Warszawie czy może elektryk z serwisu domowego.
Pomóżcie, dajcie jakiś kontakt bo jestem już zdesperowany
pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości