Cześć!
Podbiję wątek ładowania jak się nie obrazicie.
Instalację przejrzałem, są wątpliwości co do alternatora który od góry wykazuje już częściowe przegrzanie. W tym tygodniu odpaliłem silnik i zmierzyłem napięcie na akumulatorze. Nie ma rewelacji ale zauważyłem jedną, ciekawą rzecz: wraz ze wzrostem obrotów silnika napięcie na akumulatorze spada z 14V do 13,6V przy około 4000rpm (bez świateł bo moto rozebrane).
Regulator niedomaga?
Będę w tygodniu dogłębnie analizował napięcie które podaje alternator czy na wszystkich 3 fazach jest to samo napięcie, itp. aby mieć pewność co dalej robić.
Zaznaczam, że instalacja jest w pełni oryginalna; kostki przejrzane, przeczyszczone elektro-kontaktem i wciśnięte na swoje miejsce.
Akurat w tym temacie mam małe doświadczenie - z góry dzięki za podpowiedzi.
//Marcin
Regulator napięcia - regeneracja
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4142
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Model VFR: Fortepian
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Regulator napięcia - regeneracja
Pomierz na kostce z regulatora do aku, bo tam może być sporo więcej.
- MarcinMMz
- zadomowiony
- Posty: 74
- Rejestracja: śr 28 wrz 2022, 15:20
- Model VFR: 800FI '99
- Imię: MARCIN
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Regulator napięcia - regeneracja
Niestety dziś miałem ograniczony czas aby cokolwiek więcej podziałać ale to co udało mi się dowiedzieć jest poniżej:
- napięcie z alternatora na wszystkich trzech fazach było porównywalne i dobijało do około 60V przy obrotach w granicach 4-5 tyś obr/min.
- spadek napięcia pomiędzy akumulatorem a zaciskami regulatora ok. 0,1V (różnica wskazań)
- po dokładnym przeczyszczeniu całej linii zasilającej "+" z regulatora aż po akumulator napięcie końcowe na akumulatorze wzrosło o 0,2V.
Faktycznie wcześniej nie dotykałem małej wtyczki oraz gniazda bezpiecznika po drodze do akumulatora gdzie najwyraźniej nie było idealnie z kontaktem. Szybki zabieg podgięcia blaszek na wtyczce, elektro-kontakt i mamy rezultat... Efekt to napięcie na poziomie ok. 13,8-13,9V (wzrost o około 0,1-0,2V względem poprzedniego pomiaru przed czyszczeniem) na wyższych obrotach aczkolwiek na niskich było 14,1-14,2V czyli efekt spadku napięcia wraz z obrotami nie został wyeliminowany.
W wolnej chwili korzystając z dostępu planuję zajęcie się kostką alternator - regulator oraz jeszcze raz bardzo dokładny przeglądem linii zasilającej akumulator bo najwyraźniej wszystkie złącza po drodze bardzo mocno oddziałują negatywnie na efekt końcowy czyli na doładowanie akumulatora.
Zaznaczam, że pomiary wykonywane były miernikiem średniej jakości stąd poziom napięcia może różnić się od rzeczywistego. Mam drugi którym wykonam pomiary następnym razem, tj. taki bardziej wiarygodny i wtedy się okaże czy mam napięcie wyższe czy niższe na akumulatorze.
Podsumowując chyba na razie regulator zostawię jak jest - co o tym myślicie?
- napięcie z alternatora na wszystkich trzech fazach było porównywalne i dobijało do około 60V przy obrotach w granicach 4-5 tyś obr/min.
- spadek napięcia pomiędzy akumulatorem a zaciskami regulatora ok. 0,1V (różnica wskazań)
- po dokładnym przeczyszczeniu całej linii zasilającej "+" z regulatora aż po akumulator napięcie końcowe na akumulatorze wzrosło o 0,2V.
Faktycznie wcześniej nie dotykałem małej wtyczki oraz gniazda bezpiecznika po drodze do akumulatora gdzie najwyraźniej nie było idealnie z kontaktem. Szybki zabieg podgięcia blaszek na wtyczce, elektro-kontakt i mamy rezultat... Efekt to napięcie na poziomie ok. 13,8-13,9V (wzrost o około 0,1-0,2V względem poprzedniego pomiaru przed czyszczeniem) na wyższych obrotach aczkolwiek na niskich było 14,1-14,2V czyli efekt spadku napięcia wraz z obrotami nie został wyeliminowany.
W wolnej chwili korzystając z dostępu planuję zajęcie się kostką alternator - regulator oraz jeszcze raz bardzo dokładny przeglądem linii zasilającej akumulator bo najwyraźniej wszystkie złącza po drodze bardzo mocno oddziałują negatywnie na efekt końcowy czyli na doładowanie akumulatora.
Zaznaczam, że pomiary wykonywane były miernikiem średniej jakości stąd poziom napięcia może różnić się od rzeczywistego. Mam drugi którym wykonam pomiary następnym razem, tj. taki bardziej wiarygodny i wtedy się okaże czy mam napięcie wyższe czy niższe na akumulatorze.
Podsumowując chyba na razie regulator zostawię jak jest - co o tym myślicie?
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4142
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Model VFR: Fortepian
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Regulator napięcia - regeneracja
Regulator jak pada to zazwyczaj wali po 17V i wiecej, a tym można uszkodzić ecu i popalić żarówki. Tu możesz mieć słabe styki, jak sie to nagrzewa to przewodnictwo spada, masa do rany, klemy, kostki. To jest do przejrzenia. Ja w xx puściłem z regla nowe 2 kable, grube, prosto na aku, i ładowanie było 14.2-14.4 cały czas, a tam świateł się nie dało wyłączyć.
No i jak masz hujowy miernik to tym wynikiem się nie sugeruj.
No i jak masz hujowy miernik to tym wynikiem się nie sugeruj.
- MarcinMMz
- zadomowiony
- Posty: 74
- Rejestracja: śr 28 wrz 2022, 15:20
- Model VFR: 800FI '99
- Imię: MARCIN
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Regulator napięcia - regeneracja
Miernik mam stary ale sprawny; kwestia wymiany baterii na świeżą po przeszło 10 latach powinno pomóc odnośnie wiarygodności pomiarów napięcia. Ewentualnie mam drugi którym skontroluję pierwszy pomiar i porównam czy nie ma wielkich odchyłek. W ostateczności gdzieś w szafie leży stary wojskowy multimetr analogowy który ma bardzo dużą klasę dokładności 
Zamierzam docelowo wywalić starą kostkę z alternatora na rzecz porządnego złącza/kostki bo nie chcę tego lutować na stałe tylko zrobić tak aby ewentualnie było to demontowalne. Odnośnie podłączenia linii regulator-akumulator... Też mi się wydaje, że ten sposób będzie najlepszy; za dużo się tam po drodze dzieje i ewidentnie widać różnicę na plus nawet już po zgrubnym przeczyszczeniu gniazda bezpiecznika oraz wtyczki na przewodzie plusowym.
Zrobię jak napisałem i zobaczymy; mam nadzieję, że to załatwi temat ładowania na dłuższy czas.

Zamierzam docelowo wywalić starą kostkę z alternatora na rzecz porządnego złącza/kostki bo nie chcę tego lutować na stałe tylko zrobić tak aby ewentualnie było to demontowalne. Odnośnie podłączenia linii regulator-akumulator... Też mi się wydaje, że ten sposób będzie najlepszy; za dużo się tam po drodze dzieje i ewidentnie widać różnicę na plus nawet już po zgrubnym przeczyszczeniu gniazda bezpiecznika oraz wtyczki na przewodzie plusowym.
Zrobię jak napisałem i zobaczymy; mam nadzieję, że to załatwi temat ładowania na dłuższy czas.
- MarcinMMz
- zadomowiony
- Posty: 74
- Rejestracja: śr 28 wrz 2022, 15:20
- Model VFR: 800FI '99
- Imię: MARCIN
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Regulator napięcia - regeneracja
Melduję, że kostka wywalona, kabelki polutowane bardzo skrupulatnie, itd., reszta instalacji przeczyszczona gruntownie łącznie w wtyczką na przekaźniku rozrusznika. Wiele nie zmieniło to na multimetrze, ale na razie tak zostawiłem. Z drugiej strony zobaczę co się będzie działo jak podładuję dobrze akumulator bo możliwe że i on deczko zaniżał pomiary gdyż po iluś tam rozruchach silnika, grzebaniu przy instalacji ogólnie pasuje aby go podładować tak dogłębnie (ostatnio ładowałem go z miesiąc temu, może nawet jeszcze dalej...); niestety bez jazdy dłuższej sam się nie podładuje a do wiosny nie będę czekał aż całkiem klęknie.
Pozdrawiam i dzięki za podpowiedzi w temacie.
//Marcin
Pozdrawiam i dzięki za podpowiedzi w temacie.
//Marcin
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości