Zero reakcji,przy próbie odpalenia.

Macie problem z elektryką VFR? Zapraszam tutaj
Awatar użytkownika
Groszek
klepacz
klepacz
Posty: 618
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
Kontakt:

Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.

Post autor: Groszek » ndz 08 lip 2012, 23:56

No dużo prądu światła Ci żrą. Żarówki standardowe są? U siebie nigdy nie sprawdzałem, więc nie wiem jakie wartości powinny być, to w kazdym tyle prądu ubywa po włączeniu świateł?

Awatar użytkownika
PozytywnieZakreconyWariat
pisarz
pisarz
Posty: 349
Rejestracja: pt 18 gru 2009, 13:53
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa Jelonki
Kontakt:

Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.

Post autor: PozytywnieZakreconyWariat » wt 10 lip 2012, 13:05

Podładowałem akumulator w nocy i wyniki są następujące:

12,90V ma akumulator w stanie spoczynku.

Przy obciążeniu 5000rpm
14,40V ze światłami
14,42V bez świateł

Wolne obroty to:
12,86V bez świateł
12,54V światła.

Tyle,że przeważnie jak się działo,to po dłuższej jezdzie(wiatrak)jak się dobrze nagrzał.
Sprawdzę przy najbliższej jezdzie.Zmierzę przed nią,i po niej.Wtedy będzie bardziej miarodajne.

P.S
Może przy okazji ma ktoś takową gumkę z gwintem w ilości 2 szt?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Awatar użytkownika
damian482
bywalec
bywalec
Posty: 24
Rejestracja: sob 21 lip 2012, 08:21
Imię: Damian
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna

Re: Zero reakcji,przy próbie odpalenia.

Post autor: damian482 » wt 24 lip 2012, 15:32

Hej.
Mam to samo.
Tylko u mnie raz przekręci max 2 i słabnie.
Podłącz do zacisków akumulatora przyrząd do pomiaru napięcia i przekręć rozrusznikiem obserwując jak spadnie napięcie,
U mnie normalne wynosi 14,65V po przekręceniu spada do 6V.
Jest to wina stycznika(włącznik elektromagnetyczny rozrusznika) tak mi się wydaje.
Sprawdź w nim może bezpiecznik masz tylko spalony jeżeli nie to do wymiany ten stycznik.
Pozdrawiam Damian.
''Żeby jeździć trzeba mieć benzynę we krwi, ale i olej w głowie…"

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości