V-tec - gniazdo diagnostyczne+kasowanie błędów

Macie problem z elektryką VFR? Zapraszam tutaj
Awatar użytkownika
Klepak23
pisarz
pisarz
Posty: 312
Rejestracja: czw 09 kwie 2009, 22:24
Imię: Jacek
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn

V-tec - gniazdo diagnostyczne+kasowanie błędów

Post autor: Klepak23 » pn 14 maja 2012, 11:07

Witam,
Pisałem już o tym w innym wątku ale pozwolę sobie rozpocząć nowy wątek ponieważ nie znalazłem nic podobnego w opcji szukaj.
Wczoraj pogoda była typowo garażowa w związku z tym zabrałem się za zaległości serwisowe w moto.'
Poszukiwałem zgubionych świateł "długich" i tak lecąc od bezpiecznika prze kostki do manetki z włącznikami świateł znalazłem sprawcę zamieszania.
Zaśniedziałe piny w kostce, które przeczyściłem i światełka dają po oczach aż miło.
Zadowolony z roboty wybrałem się na mały locik testowy i zonk....
OBJAWY:
- na każdym biegu przy około 4-5 tys obrotów odcina lub coś podobnego w każdym bądź razie dalej nie idzie;
- odpala normalnie, wszystkie światła działaj bez zarzutu, nie resetuje zegarów;
- znajomy rzucił hasło że może przy majstrowaniu z elektryką, zrobiły się błędy i przeszła w tryb awaryjny. Może piszę bzdury ale elektryka to dla mnie czarna magia więc z góry prosze o zrozumienie

PYTANIA:
- czy ta wersja z trybem awaryjnym jest możliwa i czy takie są objawy?
- czy reset błędów w V-tecu odbywa się tak samo ja w zębatej VFR?
- gdzie w V-tecu jest złączka serwisowa? [edit: to już nzalazłem w serwisówce - gnizado przy bezpiecznikach. chyba że się mylę bo szukałem w nocy ;) ]
- czy są jakieś inne pomysły co się mogło stać? Dodam że przy okazji zdjęcia owiewek sprawdzałem ładowanie, regler i akumulator. Wszystko w normie.
Z góry dzięki za pomoc. Za tydzień mam zaplanowany wyjazd a tutaj takie kwiatki
Głupota na stałe zawładnęła częścią mojego umysłu...

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Re: V-tec - gniazdo diagnostyczne+kasowanie błędów

Post autor: Damo 88 » pn 14 maja 2012, 12:22

Jest tam wolna kostka do niczego nie podpięta , Z tego co się orientuje to nie ma czegoś takiego jak kasowanie błędów choć jest to dla mnie troszeczkę dziwne bo w poprzedniej wersji jest :roll: Daj znać może podejdź do salonu i pogadaj z mechanikiem . Ja do angielskiego salonu nie idę bo to same tumany . Jest jeszcze jedna możliwość jeżeli trzymasz odkręconą manetkę nieruchomo komputer może odczytywać jako zablokowanie linki gazu i odcina zapłon , miałem tak przy 220 , z pozytywnym skutkiem ponieważ miałem policje na ogonie czego nie zauważyłem i w porę zwolniłem :wink:

Odpisz jak będą jakieś konkrety z tą kostką :bye
Jeżeli Rozwiązałeś problem nie Zapomnij Odpisać .

Awatar użytkownika
Klepak23
pisarz
pisarz
Posty: 312
Rejestracja: czw 09 kwie 2009, 22:24
Imię: Jacek
województwo: warmińsko-mazurskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn

Re: V-tec - gniazdo diagnostyczne+kasowanie błędów

Post autor: Klepak23 » pn 14 maja 2012, 21:02

Temat ogarnięty a przy nokazji znalazłem coś takiego:
http://youtu.be/MpHK7gMx2WY
Głupota na stałe zawładnęła częścią mojego umysłu...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości