Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
- hurahan
- Posty: 18
- Rejestracja: śr 23 lis 2011, 10:17
- Imię: Robert
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
Witam.
Na początek napisze ze przeszukałem forum i niestety (albo i stety) nie znalazłem nic na ten temat.
A problem wygląda tak:
Pali mi się bezpiecznik od świateł mijania, długich, tylnych, stopu zegarów i całego podświetlenia zegarów wychodzi na to że wszystko jest na jednym bezpieczniku 10A,kierunki działają silnik chodzi można normalnie jeździć (nawet byłem zmuszony tak wracać przez całe miasto, na szczęście ze to nie było w nocy) aku w porządku, wymieniłem wszystkie żarówki bo ktoś mi tak kiedyś poradził ale nic nie dało.
Miał ktoś kiedyś taki problem i powie mi od czego zacząć szukać?
Tak wiem że gdzieś pewnie się zwarcie może robić.
Dziwne jest jeszcze to że raz pali bezpieczniki zaraz po przekręceniu kluczyka a raz można normalnie jeździć i nic.
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
Pozdro
Na początek napisze ze przeszukałem forum i niestety (albo i stety) nie znalazłem nic na ten temat.
A problem wygląda tak:
Pali mi się bezpiecznik od świateł mijania, długich, tylnych, stopu zegarów i całego podświetlenia zegarów wychodzi na to że wszystko jest na jednym bezpieczniku 10A,kierunki działają silnik chodzi można normalnie jeździć (nawet byłem zmuszony tak wracać przez całe miasto, na szczęście ze to nie było w nocy) aku w porządku, wymieniłem wszystkie żarówki bo ktoś mi tak kiedyś poradził ale nic nie dało.
Miał ktoś kiedyś taki problem i powie mi od czego zacząć szukać?
Tak wiem że gdzieś pewnie się zwarcie może robić.
Dziwne jest jeszcze to że raz pali bezpieczniki zaraz po przekręceniu kluczyka a raz można normalnie jeździć i nic.
Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
Pozdro
Jeśli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie bo działa.
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
jak masz v-teca z 2003 r to powinieneś mieć włącznik świateł w prawym przełączniku zespolonym i tam szukałbym zwarcia ,najprawdopodobniej masz gdzieś przetarty przewód i styka z masa, a sama wymiana wszystkich żarówek raczej bez sensu w przypadku zwarcia
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
- hurahan
- Posty: 18
- Rejestracja: śr 23 lis 2011, 10:17
- Imię: Robert
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
Właśnie nie mam włącznika świateł, światła włączają się automatycznie po przekręceniu kluczyka.
A z tymi żarówkami to wiem, ale teraz przynajmniej mam nowe które lepiej świecą
A z tymi żarówkami to wiem, ale teraz przynajmniej mam nowe które lepiej świecą

Jeśli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie bo działa.
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
to prawdopodobnie czacha do zdjęcia tak są przekaźniki od świateł a tak ap ropo jakie żarówki masz na mijania h7 czy h4
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4215
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
wyłącznik świateł masz we włączniku rozrusznika - jak kręcisz to światła gasną, ten klawisz ma dwie funkcje. Poszukaj też masy od świateł, która jest dokręcona do ramy, nie wiem gdzie to we v-tecu, ale pewnie w czaszy, u mnie jest pod zadupkiem - jak będzie zły styk to również będą dziać się cuda.
- hurahan
- Posty: 18
- Rejestracja: śr 23 lis 2011, 10:17
- Imię: Robert
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
Żarówki mam H7 i dziwi mnie fakt ze w sumie H7 są mijania i długie o takiej samej mocy, ale cóż człowiek się całe życie uczy
Z tego co udało mi się wyczytać z diagramów połączeń elektrycznych to na tym jednym bezpieczniku siedzi: kontrolki i wskaźniki, światła pozycyjne, światło tylne i podświetlenie wskaźników, to w takim razie czemu mi nie działają światła mijania ani drogowe?
Czy dobrze rozumuje że jest jakiś przekaźnik który w momencie kiedy światła pozycyjne działają to dopiero mogą zadziałać mijania i drogowe?
Bo z diagramów wynika że światła mijania i drogowe siedzą na jednym bezpieczniku ale 20A który znajduje się w skrzynce bezpieczników B (po lewej stronie motocykla siedząc za kierownicą).
Mechanikiem ani elektrykiem nie jestem ale wydawało mi się dziwne ze to wszystko chodzi na jednym bezpieczniku i to jeszcze 10A, po prostu 10A na to wszystko to za mało w stosunku do poboru mocy chociażby przez same światła mijania a co dopiero drogowe i inne pierdoły.
Niestety dopiero w sobotę będę mógł się tym zając ale pierwsze co to sprawdzę czy niema gdzieś zwarcia na pozycyjnych i tylnim, a potem dopiero kabelek po kabelku...
Zobaczymy gdzie tkwi problem i na pewno dam znać.
Dzięki za sugestie i pozdro.

Z tego co udało mi się wyczytać z diagramów połączeń elektrycznych to na tym jednym bezpieczniku siedzi: kontrolki i wskaźniki, światła pozycyjne, światło tylne i podświetlenie wskaźników, to w takim razie czemu mi nie działają światła mijania ani drogowe?
Czy dobrze rozumuje że jest jakiś przekaźnik który w momencie kiedy światła pozycyjne działają to dopiero mogą zadziałać mijania i drogowe?
Bo z diagramów wynika że światła mijania i drogowe siedzą na jednym bezpieczniku ale 20A który znajduje się w skrzynce bezpieczników B (po lewej stronie motocykla siedząc za kierownicą).
Mechanikiem ani elektrykiem nie jestem ale wydawało mi się dziwne ze to wszystko chodzi na jednym bezpieczniku i to jeszcze 10A, po prostu 10A na to wszystko to za mało w stosunku do poboru mocy chociażby przez same światła mijania a co dopiero drogowe i inne pierdoły.
Niestety dopiero w sobotę będę mógł się tym zając ale pierwsze co to sprawdzę czy niema gdzieś zwarcia na pozycyjnych i tylnim, a potem dopiero kabelek po kabelku...

Zobaczymy gdzie tkwi problem i na pewno dam znać.
Dzięki za sugestie i pozdro.
Jeśli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie bo działa.
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4215
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
no jak kolego na schemacie masz 20A a w skrzynce 10A to coś nie tak, nie? Pomyśl sam.
- hurahan
- Posty: 18
- Rejestracja: śr 23 lis 2011, 10:17
- Imię: Robert
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
Źle mnie zrozumiałeś albo nie doczytałeś, napisałem że bezpiecznik który mi wywala cały czas to 10A od postojowych zegarów itp, a bezpiecznik 20A od świateł mijania i długich (w opisie dokładnie pisze REFLEKTOR wiec wnioskuje ze to własnie to), i bezpiecznik ten czyli 20A jest cały i zdrowy.
Moje pytanie brzmiało dlaczego więc nie świecą? Wnioskowałem że musi być jakoś połączone jakimś przekaźnikiem, ale z drugiej jednak strony nie zawsze to co na diagramie to w rzeczywistości więc nie wiem czy poprzedni właściciel czegoś nie pokombinował.
Tak czy siak będe dopiero w sobotę się tym zajmował a tymczasem przestudiuje dokładnie ten diagram
Moje pytanie brzmiało dlaczego więc nie świecą? Wnioskowałem że musi być jakoś połączone jakimś przekaźnikiem, ale z drugiej jednak strony nie zawsze to co na diagramie to w rzeczywistości więc nie wiem czy poprzedni właściciel czegoś nie pokombinował.
Tak czy siak będe dopiero w sobotę się tym zajmował a tymczasem przestudiuje dokładnie ten diagram

Jeśli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie bo działa.
- emil
- stary wyjadacz
- Posty: 4215
- Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
- Imię: Łukasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SO/SZA
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
żeby tak było, to musiałby być przekaźnik do tych świateł, sterowany z obwodu świateł pozycyjnych, i w momencie przepalenia bezpiecznika wyłącza się przekaźnik, ale to musisz sobie sprawdzić na schemacie, ja go nie posiadam. Albo ktoś sobie conieco przerobił.
- hurahan
- Posty: 18
- Rejestracja: śr 23 lis 2011, 10:17
- Imię: Robert
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
Dokładnie o to mi chodzi, dlatego muszę dokładnie przestudiować schemat i co ważniejsze sprawdzić czy poprzedni właściciel sobie czegoś nie pozmieniał.
Jeśli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie bo działa.
- hurahan
- Posty: 18
- Rejestracja: śr 23 lis 2011, 10:17
- Imię: Robert
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
Dzisiaj rozebrałem motor ze wszystkich owiewek jakie tylko on posiada, czacha zdjęta, wszystkie styki sprawdzone, masa dokręcona, jedną kostkę (szybkozłączke) wymieniłem bo była lekko nadpalona i nic, kompletnie nic.
I wiece co sie w końcu okazało? z tyłu mamy dwie żarówki normalne zespolone ze stopem, styki ok górna żarówka dobra to po cholere mam sprawdzać dolną se myśle na samym początku dzisiejszego dnia...
Okazało się że żarówka jest spalona i dlatego wywala mi bezpiecznik...
Generalnie w starej CBR jak mi eis żarówka spaliła to się tylko spaliła i tyle, nic się nie działo złego a tutaj za każdym razem wywalało bezpiecznik...głupie to jakieś.
Za to teraz nie mam kierunkowskazów ale myślę że po prostu zapomiałem czegoś podłączyć i jutro się z tym szybko uporam.
Konkluzja brzmi:
Wywala Ci bezpiecznik od świateł najpierw sprawdź wszystkie ale to wszystkie żarówki.
Dziękuje
Pozdro
I wiece co sie w końcu okazało? z tyłu mamy dwie żarówki normalne zespolone ze stopem, styki ok górna żarówka dobra to po cholere mam sprawdzać dolną se myśle na samym początku dzisiejszego dnia...


Okazało się że żarówka jest spalona i dlatego wywala mi bezpiecznik...
Generalnie w starej CBR jak mi eis żarówka spaliła to się tylko spaliła i tyle, nic się nie działo złego a tutaj za każdym razem wywalało bezpiecznik...głupie to jakieś.
Za to teraz nie mam kierunkowskazów ale myślę że po prostu zapomiałem czegoś podłączyć i jutro się z tym szybko uporam.
Konkluzja brzmi:
Wywala Ci bezpiecznik od świateł najpierw sprawdź wszystkie ale to wszystkie żarówki.

Dziękuje
Pozdro
Jeśli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie bo działa.
- PETER
- stary wyjadacz
- Posty: 4617
- Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
- Imię: PIOTR
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: PRUSZKÓW
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
lepiej sprawdź wiązkę tylnej lampy cudów nie ma spalona żarówka nie wywali bezpiecznika
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"
- saywer
- teksciarz
- Posty: 129
- Rejestracja: ndz 11 kwie 2010, 19:17
- Imię: Paweł
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
Oj, może, może
Zwłaszcza tylna żarówka , dokładnie to samo miałem u siebie. Przy odrobinie pecha tylna żarówka przepala się robiąc zwarcie , a jeśli na dodatek to oryginalna żarówka STANLEY'a to ma pechowy układ tych drucików podtrzymujących żarniki , czasem się łamią i robią zwarcie z pozostałymi, to akurat mi się przytrafiło, tyle że o 1.00 w nocy w trasie
Swoją drogą to trochę nie przemyślane by cały układ oświetlenia łącznie z zegarami było na jednym obwodzie bezpiecznika, można było to trochę lepiej rozwiązać.


- hurahan
- Posty: 18
- Rejestracja: śr 23 lis 2011, 10:17
- Imię: Robert
- województwo: zachodniopomorskie
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pali bezpiecnzik 10A od świateł i zegarów V-tec 2003r.
No niby własnie układ świateł przednich jest na innym bezpieczniku niż zegary i tylne światła, z diagramu tak by wynikało, a mimo wszystko przednie światła też nie działały.
Tylna żarówka dwu żarnikowa, pech chciał że po przepaleniu druciki zwarły ze sobą dwa żarniki i dlatego dawały zwarcie (tak mi powiedział znajomy elektryk).
Tylna żarówka dwu żarnikowa, pech chciał że po przepaleniu druciki zwarły ze sobą dwa żarniki i dlatego dawały zwarcie (tak mi powiedział znajomy elektryk).
Jeśli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie bo działa.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości