Wiercenie tłumikow?-Głupi pomysł?

Macie problem z mechaniką VFRy? Piszcie.
Awatar użytkownika
Tobik
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 77
Rejestracja: śr 12 lip 2006, 23:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wołczyn
Kontakt:

Wiercenie tłumikow?-Głupi pomysł?

Post autor: Tobik » pt 08 gru 2006, 09:27

Witam!
Znajomy zapodał mi pomysł czemu sobie nie zrobie jakiegoś przelotu w wydechach?
W sumie najpierw popukałem sie w czoło, ale potem pomyslałem że naszła mnie okrutna ochota na głośniejsze wydechy. Jako że pieniązkow nie mam na sportowe, to zrobie sobie jakis patent ,a kiedys kupie jakies uzywane fabryczne wydechy i zamienie jakby cos.
Tyle,ze słyszałem że po majstrowaniu przy tłumikach przy VFR maleje moc, to prawda?
Tak w ogole to wiem, ze to głupi pomysł z tymi wydechami,żeby je przewiercac, nie wiem co we o tym sądzicie? chodzi o jedną dziurke, na poprawe bezpieczeństwa..

Awatar użytkownika
mucha
pisarz
pisarz
Posty: 201
Rejestracja: czw 14 wrz 2006, 10:01
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: tpb

Post autor: mucha » pt 08 gru 2006, 09:44

No u mnie jest duzo fanów wiercenia. Niestety w vfr nikt wierteł nie używał. Ale inne moto czy to wybebeszone czy z dziurami jakoś mocy nie straciły, a emocje z jazdy na skutek tych zabiegów tylko wzrosły. Efektu dźwiękowego jednak nie możesz być pewny. A tak z innej nieco beczki, kiedyś sam zrobiłem wydech do trampka, całkiem całkiem było gościa słychać fajowo, ale w dłuższych trasach męczący sie stał nie tylko ze wzgledu na odkręcajace sie nypelki, lecz na hałas nadmierny i wróciłem do serii.
3-mak!
VFR wszystko przetrzyma.

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » pt 08 gru 2006, 17:28

ja uwazam tak, po wierceniu wydech moze byc za głośny a to na dłuższą mete zaczyna denerwować ,polecam Ci zakup jakichś firmowych używek ,ładny dzwięk nie dudnienie ,ja mam lasera i jest swietny ,wczesniej miałem wybebeszonego sebringa i grał bardzo nieciekawie.

Gienio
klepacz
klepacz
Posty: 1807
Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Gienio » pt 08 gru 2006, 19:08

faktycznie nie masz gwarancji jak on bedzie gadal po rozwierceniu, moze byc tak jak mowi Seba ze bedzie beznadziejnie brzmial, no ale z drugiej str kumpel mial rozwiercony w cbr f2 i fajnie ryczal

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » czw 14 gru 2006, 09:35

ale po co to wiercic?? ja w VFR mialem oryginaly i slicznie chodzil, latalem na gumie po miescie po 2 godziny w te i spowrotem i nikt sie nie czepial, a jak przejade sie CBR wcale nie gazujac w ktorej mam wydech Lasera nieco wybebeszony to zaraz ludzie sie w glowe pukaja a po 30 min rowniez i policjanci :/ , prawda jest to ze dla zwyklego czlowieczka ocena predkosci jadacego motocykla bazuje na tym jak duzo halasu generuje
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Groszek
klepacz
klepacz
Posty: 616
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
Kontakt:

Post autor: Groszek » śr 10 sty 2007, 12:02

ja osobiscie jestem zdania, że to gadanie, że głośny wydech poprawia bezpieczeństwo to bzdury. przede wszystkim dlatego, że wydech i tak warczy do tyłu! Więc żeby stwierdzenie "loud pipes save lives" było prawdziwe musiałbyś zamontować wydech tak, zeby wylot spalin był w kierunku jazdy :P z przodu, owszem, słychać go troche bardziej - jednak siedząc w samochodzie z włączonym radiem nieraz przekonałem się, że nic to nie daje, a motocykle z głośnym wydechem słychać tak naprawdę dopiero w momencie kiedy się oddalają. Zatem zamiast ostrzegać "uwaga bede jechał" głośny wydech ostrzega "uwaga, już pojechałem!" - a po co komu takie ostrzeżenie? To odnośnie pseudopoprawy bezpieczeństwa poprzez zastosowanie głośnych wydechów.


Druga sprawa, to to, że kolega miał hamownię motocyklową i przyjechał, inny kolega, który wybebeszył swój wydech, czy wstawił jakąś tam końcówkę (nie wiem dokładnie, bo nie byłem przy tym tylko mi potem opowiadali). W każdym bądź razie ten kolega strasznie zadowolony, że tak fajnie głośno warczy, że jak sie jedzie to tak super dźwięczy, i że sie lepiej zbiera, bo aż czuć (słychać)... to zrobili badanie na hamowni... i z tym zmienionym wydechem miał prawie 10KM mniej niż z fabrycznym!!!


tak jak Seba uważam, że dobrą sprawą byłby zakup jakichś używanych końcówek produkowanych przez renomowaną firmę a dedykowaną do danego modelu motocykla. Na pewno nie zaszkodzi taka silnikowi, głośność będzie na odpowiednim poziomie a i dźwięk pewnie ładny :)
pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości