Strona 1 z 1

Jak dostac się do kolanek wydechow z tylnich cylindrow?

: czw 24 sie 2006, 21:49
autor: Tobik
Witam!
Otoz kolejny problem mam. Miałem w swojej VFR wyjmowany silnik niedawno. Wszystko elegancko zostało złożone i gitara. Pojeździłem jeden dzień i coś mi tam zaczęło dudnic głośniej. Szczegolnie na zimnym silniku słychac głośniej prace silnika, takie dudnienie troszke a'la chopper. Tylko jak sie nagrzeje to jest mniej słyszalne, a niekiedy w ogole prawie nie słychać tego. Kumpel mowi , że to jest niemechaniczny dźwięk, nic w silniku i jeden znajomy miał podobnie. I chodzi chyba o to, ze nie są dokręcone te pierścienie zaraz przy cylindrach tylnich co trzymają wydechy. W miare nagrzewania blacha sie rozszerza i powoli znika ten dźwięk czy jakos tak mi to tłumaczył.

Teraz pytanie: chętnie bym się tam dostał i zobaczył jak ma sie sprawa z tym, ale boje się że silni trzeba wyciągać, czy można cos rozebrac i jakos tam sie dostac?

Pozdrawiam.

: czw 24 sie 2006, 22:43
autor: seba_VF750FR
nie trzeba wyciągac silnika ,ale dostęp jesy po h..u :P , z doswiadczenia wiem ze rozłączenie kolektorów na srodku konczy sie uszkodzeniem uszczelek , pierscienie miedziane przy wylotach kupisz w kazdym motoryzacyjnym tylko zmierz średnice,uszczelka łącząca kolektor na środku do nabycia w klasie albo larssonie ,dostęp do kolektorów tylnych ułatwisz sobie odkręcając wahacz z amortyzatorem...zawsze to mniej roboty niz przy wyjęciu silnika i bedziesz miał ładny dostęp do wszystkiego.przed robotą zaopatrz się w uszczelki miedziane do wylotów i ewentualnie paste do uszczelnien wydechów.

: sob 26 sie 2006, 10:23
autor: Shoov
nie wiem o jakim moto mówicie, ale w mojej vfrze wystarczyło odkrecic podnóżki,tylne plastiki, pozniej podniesc stelaż kanapy do góry i cale wydechy dalo sie zdjac bez stresowo.