Reanimacja Babci Hondy :) VFR 700 F RC 26 USA '87r
: sob 26 lip 2025, 20:54
Witam wszystkich, jako że jest to mój pierwszy post 
W moje ręce wpadła Babcia wspomniana w tytule. Trzy lata temu przyprowadziłem ją po zakupie dla znajomego, przejechała u Niego kilkaset kilometrów po zakupie i później ... stała w garażu jakieś dwa lata. Po nieudanej próbie rozruchu po tym czasie przygarnąłem ją do siebie. Znajomy rozebrał gaźniki i je wyczyściła ale zrobił to słabo
Więc zdjąłem je z motocykla otworzyłem komorę pływakową, wykręciłem dysze, pływaki i wyczyściłem środkiem do czyszczenia gaźników. Było w nich sporo zielonego osadu, wydmuchałem wszystko i oczyściłem na ile się dało we własnym zakresie. Zdemontowałem też śruby regulujące skład mieszanki, również prosiły o gruntowne czyszczenie. Membrany nie są twarde pęknięte czy w jakikolwiek sposób uszkodzone, iglice również wyczyściłem. Po tych zabiegach poskładałem gaźniki śruby składu mieszanki wykręciłem o 2,5 obrotu, mały dodatek samo startu przy pierwszej próbie i motocykl odpalił. Na początku trochę strzelała w gaźnik, poczekałem aż silnik się rozgrzeje i spróbowałem ustawić wolne obroty, były ustawione "na maksa" kiedy próbowałem je obniżyć obroty gwałtownie spadały i motocykl gasł. Postanowiłem że powoli przejadę się kawałek, objechałem spokojnym tempem jakieś 15-20 km silnik fajnie się rozgrzał, obroty spadły do poziomu jakiś 1200-900. Problemy są takie, śruba wolnych obrotów dalej jest ustawiona " na maksa " , kiedy dodam gazu (przy gazuje) na luzie to obroty wskakują do poziomu ok 4 tyś. i tak się trzymają, kiedy przydusze silnik na biegu to wracają na wolne obroty. kiedy pracuje na wolnych obrotach mam wrażenie że nie pracuje na wszytkich tłokach ( może jakaś dysza jest jeszcze przytkana).
Prosił bym was o jakieś rady jak mogę sobie poradzić z tymi problemami we własnym zakresie, zdaję sobie sprawę że na pewno muszę ustawić mieszankę ale jak to zrobić w miarę poprawnie. Kiedy w mojej starej Suzie miałem problem z "zawieszaniem na wysokich obrotach" okazało się że dostawała za dużo powietrza. Może dobrym pomysłem jest ponowne trzecie już czyszczenie gaźników czy to możliwe że "powychodziły" jeszcze jakieś brudy z zakamarków. Filtr powietrza był nowy wiec porządnie go oczyściłem, iskra na świecach jest mocna, ale może warto je wymienic ? Na koniec zastanawiam się czy gaźniki z wersji UE czyli RC24 będą pasowały, bo te mam wrażenie że swoje już przeszły
Honda jest zachowana w oryginalnym lakierze i wymaga odświeżenia wizualnego, bardzo zależy mi na uratowaniu tej maszyny
z góry dzieki za wszelką pomoc i sugestie.

W moje ręce wpadła Babcia wspomniana w tytule. Trzy lata temu przyprowadziłem ją po zakupie dla znajomego, przejechała u Niego kilkaset kilometrów po zakupie i później ... stała w garażu jakieś dwa lata. Po nieudanej próbie rozruchu po tym czasie przygarnąłem ją do siebie. Znajomy rozebrał gaźniki i je wyczyściła ale zrobił to słabo

Prosił bym was o jakieś rady jak mogę sobie poradzić z tymi problemami we własnym zakresie, zdaję sobie sprawę że na pewno muszę ustawić mieszankę ale jak to zrobić w miarę poprawnie. Kiedy w mojej starej Suzie miałem problem z "zawieszaniem na wysokich obrotach" okazało się że dostawała za dużo powietrza. Może dobrym pomysłem jest ponowne trzecie już czyszczenie gaźników czy to możliwe że "powychodziły" jeszcze jakieś brudy z zakamarków. Filtr powietrza był nowy wiec porządnie go oczyściłem, iskra na świecach jest mocna, ale może warto je wymienic ? Na koniec zastanawiam się czy gaźniki z wersji UE czyli RC24 będą pasowały, bo te mam wrażenie że swoje już przeszły

Honda jest zachowana w oryginalnym lakierze i wymaga odświeżenia wizualnego, bardzo zależy mi na uratowaniu tej maszyny
