VFR-OC Poland ForuM

Hej,
mam problem z wibracjami w mojej Fi z 98 roku.
Pojawiają się powyżej 4500 rpm i rosną wprost proporcjonalnie z obrotami. Wibracje występują niezależnie czy stoję czy jadę, na wciśniętym sprzęgle czy nie. V4 niby powinna chodzić gładko, u mnie niestety przy wyższych obrotach przestaje być przyjemnie. Chciałbym eliminować możliwe powody, zaczynając od tych najbardziej prozaicznych. Na początek do sprawdzenia:
1) ciężarki kierownicy- rozebranie, sprawdzenie, złożenie na nowo
2) zamontowanie ciężarków pod setami- nie mam ich
3) założenie oryginalnego wydechu i nowych gum- leży wszystko w garażu, a obecnie na motocyklu mam Microna.
4) sprawdzenie łożysk w główce ramy, ewentualne dokręcenie nakrętki
5) regulacja podciśnień (?)- nie wiem czy może mieć wpływ
6) sprawdzenie luzu na koszu sprzęgła (z tym, że go nie słychać, więc nie wiem czy to może być powód)

Odrzucam kwestie napędu- na postoju jak wspomniałem też występują.
Macie jeszcze jakieś pomysły? Jak prozaiczne powody się wyczerpią będę brał się za szukanie bardziej poważnych. Dzięki!

Hej,

punkty 1,2,4 są bez związku.

Drgania pojawiają się nawet na zimnym silniku? Wystarczy przekroczyć tylko 4500rpm?

Proponuję w kolejności:

-dokręcić mocowania silnika zgodnie z zalecanymi momentami,
-ocenić jaka jest reakcja na gaz i odjęcie gazu (płynność i szybkość zmiany ilości obrotów na obrotomierzu) na postoju,
-ocenić stan świec zapłonowych,
-sprawdzić luz zaworowy.

Drgania są niezależnie od temperatury.
Zawory były regulowane 100 km temu.

Skoro nie ma zależności od temperatury to raczej nie jest to wina zaworów.

Obstawiam:

mniej prawdopodobne: problemy z zasilaniem (oględziny świec powinny coś pokazać),
bardziej prawdopodobne: zbyt luźne zamocowanie silnika.

Dzięki, dopisuje sobie potencjalne przyczyny do listy. "Poprubujem, może trafim"

To się stało po regulacji zaworów, czy wcześniej też coś się działo? Może pozamieniali kolejność kabli WN do świec.
Kosz sprzęgła mógł ktoś podmienić, nie zawsze hałasuje ale może wibrować, o ile zewnętrzy regenerują, tak zabieraka się nie da, zostaje używkę sprawną szukać. Co ciekawe, kosz zazwyczaj hałasuje - był wcześniej cichy? Bo nawet po regeneracji, gdy wyrzucają nity i tak coś tam słychać.
Masz jeszcze stare sprzęgło, tzn.1 tarcza jest inna niż pozostałe i jest do tego pierścień sprężysty, w XX robili tak samo w pierwszych modelach; nie jest to zamienne z nowszymi, bo jest mniej tarcz, za to do nowszego da się wsadzić jak pamiętam te tarcze bez problemu, bo ta jedna inna jest dodatkowa.

Wibracje masz na czym, że chcesz sprawdzać dokręcania łożysk główki?
Masz zaufanie do mechanika, który przy tym grzebał?

Wibrowała już wcześniej. Kupiłem ją w 2019 i tak już miała. A że więcej stoi niż jeździ (przez 2 sezony 1000 km zrobione ;c), to dopiero teraz zacząłem szukać przyczyny. Kosz nie hałasuje. Wibracje przenoszą się na cały motocykl, czuć je pod siedzeniem i na kierownicy. Mechanik parę lat temu zdobył tytuł najlepszego mechanika w kraju, więc raczej mu ufam.

To zobacz ten kosz. Miałem w xx przypadek, że po regeneracji czyt. .j.b.n. mitów i skręceniu kosza za 600zł, kosz ucichł a tak właśnie wibrował. Nie spotkałem, nie pamiętam, calkiem cichego kosza w vfr, xx czy fjr, zawsze go słychać. Ale jak ma luzy, to się to samo ustawia, jak ich nie ma, a jest jajo, to mogą być takie objawy. Nie żadne łożyska. Silnik w ramie wisi na sztywno, nie ma gumowych tulei, wchodzi na styk, wiec tam raczej nic nie będzie luźne.

Ja przez 6 lat zrobilem 12kkm, z czego ostatnie lata po 400-600km, nie ma czasu.

allo
miałem podobnie , wymieniłem małe łożysko na koszu sprzęgła i po problemie - u mnie przynajmniej
Jak coś to mam chyba jeszcze jedno nowe w oryginale...

Dziękuję Wam za podpowiedzi. Jak tylko znajdę wolną chwile, to zacznę grzebać

Małe to zewnętrzne? Kosztuje ze 7zł, może akurat .

tak to małe zew czy wewnętrzne zależy kto na co spojrzy
mam oryginalne na luzie, na zbyciu tzn