VFR-OC Poland ForuM

Jeżeli by ktos chciał to zakupiłem niedawno porządną myjkę ultradźwiękową.
Poniżej przykładowe zdjęcia przed i po:

Super sprawa. Też mam taką myjkę i gaźniki naprawdę myje świetnie. Dochodzi w najmniejsze zakamarki. Polecam udać się do Grzesia na takie czyszczenie.

A co z syfem w środku i w dyszach?
Też wypłukuje?

Technika w jakiej działa myjka ultradźwiękowa opiera się na fizycznym zjawisku kawitacji. Proces ten zapoczątkowuje wytworzenie wysokiej częstotliwości fal ciśnieniowych, w konsekwencji których pojawiają się miliony małych pęcherzyków implodujących na powierzchni oczyszczanego przedmiotu. To dzięki nim myjka ultradźwiękowa usuwa cząstki zanieczyszczeń (oleju, pyłów, past polerskich, wiórów itp.) Ta metoda czyszczenia skutecznie zapobiega powstawaniu uszkodzeń mechanicznych.

Fakir pisze:A co z syfem w środku i w dyszach?
Też wypłukuje?

Myje wszystko w najmniejszych zakamarkach. Tylko płyn do mycia jest dosyć drogi. Nie wiem czy Gregor ściąga pokrywki pływaków, bo moja myjka jest na tyle mała że muszę.

Ta metoda czyszczenia była szeroko opisywana gdzieś na "Ścigaczu" jak dla mnie rewelacyjnie czyści gaźniory i nie tylko. Wszelki stary syf który wydaje się nie do usunięcia...znika aż miło, a przy tym metoda ta jest bezpieczna dla materiałów. Ja miałem tak czyszczone gaźniki w mojej starej FJ1200 po zabiegu wyglądały jak nowe

Arnold pisze:Tylko płyn do mycia jest dosyć drogi. Nie wiem czy Gregor ściąga pokrywki pływaków, bo moja myjka jest na tyle mała że muszę.

Płyn jest faktycznie dość drogi, a co do samych gaźników to mogę włożyć całe 4 w rzędzie - nic nie rozbierając, ale wole je porozkładać, bo syf z czyszczenia nigdzie nie zostaje jak się je wyciąga z myjki.

Wyglądają jak nówki . Super sprawa.

Też taką zabawkę posiadam, super sprawa, myje wszystko dosłownie idealnie. Osobiście rozbieram gaźniki na części. Czasem jednak, nie wiem do końca czym to jest spowodowane, pozostaje, nie zawsze, biały osad na elementach plastikowych, bądź śniedzieją korpusy gaźników. Albo temp. jest za wysoka, bądź za długi czas mycia bądź za duże stężenie płynu. Płynów jest wiele, ale nie wszystkie są dobre. Osobiście nie uważam, aby płyn był bardzo drogi. 2 litry dobrego płynu kosztowały mnie 135zł., leję 250ml na 8 litrów wody, używałem już 3 razy tej samej mixtury i myje super.

jak ci śniedzieje, to stawiałbym na zbyt duże stężenie albo zmień rodzaj płynu ,u mnie rozrzedziłem płyn i pomogło

Dzięki Peter za info! Z tego wynika, że tego siuwaksu co używam, trzeba będzie lać mniej niż 250 ml na 8 litrów. Choć nie zawsze śniedziały mi korpusy, np. od starego kawasaki vulcan z 1986 roku było git, a ostatnio jak umyłem gaźnik od crki hondy 250 crossa z 1998 roku, to lekko zaśniedział (mixtura, czas i temp. taka sama, może inny materiał z którego wykonane są, trudno wyczuć). Muszę w takim razie dolać wody i rozcieńczyć bardziej mixture.

Testowałem na rożnych temperaturach i przy wyższych
( powyżej 40-43 stopni) robi się biały osad - aluminium śniedzieje. Co do roztworu tez pewnie ma swoje działanie

No, a ile kosztuje czyszczenie gaźników? bo mam takie od mojej suzukigs400 do wyczyszczenia - brudne są.

po myciu w myjce, warto opłukać w czystej ciepłej wodzie i dopiero osuszyć sprężonym powietrzem

Z tą wodą, tak zawsze robię, potem właśnie tak jak Peter napisałeś, osuszenie sprężonym powietrzem.
Z tego wynika, że trzeba tego siuwaksu mniej lać do wody i powinno być git, sprawdzę kolejnym razem jak będę mył.