VFR-OC Poland ForuM

Witajcie

Jestem w trakcie wymiany tylnej osi ze względu na lekkie skrzywienie skutkujące biciem koła.
Oś już mam, zabrałem się za demontaż, ale mam problem z wyjęciem starej osi.
Etap pracy wygląda następująco:

1. Odkręciłem nakrętkę (klucz 46mm)
2. Zdjąłem koło i zacisk hamulcowy
3. Zdjąłem zębatkę

Próbowałem wybić oś psikając WD40, ale nie chce się wysunąć. Kosz zabieraka siedzi na wieloklinie i mam wrażenie że w ogóle się nie ruszył. Stara oś jest na straty, więc przy próbie siły - młotkując w desperacji zaczął odkształcać się gwint osi, więc ta metoda nie działa.
Ktoś pisał w innym temacie o specjalnym narzędziu serwisowym, które można samemu łatwo zorganizować - ale jak i za co bezpiecznie łapać i co naciągać?
Poproszę o podpowiedzi i pomysły co do demontażu, bo pogoda już piękna, a moto unieruchomione :[
Jak prawidłowo się do tego zabrać aby nie narobić większego bałaganu?

Pozdrawiam
coVal

Dziwna sprawa z tym ze to stoi w miejscu... ja jak odkrylem krzywizne osi, zdemontowalem wszystko, odkrecilem nakretke, zabierak z zebatka zszedl na swoja strone a nastepnie wybilem os gumowym mlokiem, wiec jak u Ciebie metalowy nie daje rady to cos jest nie tak, na lozyskach nie moglo zlapac bo sa igielkowe, moze jakies zapieczenie na wieloklinie??? wrzuc jakies zdjecia, motocykl byl sprowadzony ??? skad pochodzi ??? krzywizna jest duza??? moze os jest tak skrzywiona ze jest problem zeby teraz sie cofnela przez lozyska ??? albo jest skrzywiona tu gdzie wieloklin, stwiam ze problem moze byc w krzywiznie osi...

ps bicie kola to juz chyba powazne skrzywienie, u mnie bylo takie ze napinal mi sie i luzowal swiezo zalozony naped tak sie zorientowalem ze cos jest nie tak, ale kolo mi nie bilo, jezeli Ty odczuwasz bicie na kole to juz jest solidnie skrzywione i dlatego nie mozesz wybic, takie moje zdanie...

viewtopic.php?f=20&t=17299
Tu było

podgrzej palnikiem, wybijaj dużym młotkiem - najlepiej przez nakrętkę żeby nie pokrzywić rantu gwinta

dzieki za podpowiedzi. musze zaopatrzyc sie w wiecej sprzetu. Wlasnie wrocilem z garazu i ani drgnelo. Probowalem zbudowac cos w stylu sciagacza z dostepnych mi gadzetow i ruszyc z pomoca WD40 i nitro, ale tu trzeba konkretow. Zapieczone jest na wieloklinie raczej - 14 lat robi swoje. Palnika nie zdobede wiec sprobuje z opalarka i lepszym sciagaczem do lozysk.
Jaki smar jest na wieloklinie i czym to mozna rozpuscic?
Os juz sie odksztalcila i nawet juz ja skrocilem, aby wyrownac - bo jak pisalem jest na straty.

W ramach wyjasnienia. Moto jest moje od ok 4 lat i kupione w okolicy. Os zgiela sie po nieprzyjemnym spotkaniu tylnego kola z kraweznikiem przez co kolo plywalo na boki. Nie bylo mocno odczuwalne podczas jazdy, ale zostawic tak nie mozna.
Ogolnie moto z powodu gleby poddalem modyfikacji, ktora niebawem szczegolowo opisze w odpowiednim temacie.
W skrocie zmiana zadupka, dwururka remusa pod siedzeniem lakier itp.

Tymczasem musze zmienic os

Jeżeli jest zapieczone to psikaj jak najczęściej jakimś śridkiem penetrującym ,musi puścić nie ma bata.Jak napisali przedmówcy wina także może leżeć w krzywej osi.

Po wielkich bojach dalo rade i wieloklin puscil. Zorganizowalem sciagacz do lozysk, WD40 i opalarke (bez rozgrzania sciagacz tego nie ruszyl).

Lozysko kulkowe nie dzialalo plynnie wiec zamowilem zestaw Tourmaxa. W zestawie jest tez igielkowe, wiec jak jest to warto wymienic, ale sa tylko 2 zewnetrzne uszczelniacze. A co z uszczelniaczem wewnetrznym igielkowego? Czy on jest taki sam jak zewnetrzny? W ogole to jest uszczelnienie niezalezne czy lozysko jest z jednej strony zamkniete? W serwisowce nie widzialem tam uszczelniacza. A jest tak malo miejsca, ze chyba nie da rady wyjac igielkowego nie uszkadzajac gumy. Kto wymienial i ma to ogarniete?

coval - ile zapłaciłeś za nową oś i komplet łożysk ?

dołączam się do powyższego pytania, ile zapłaciłeś za komplet łożysk i oś? i gdzie kupiłeś te wynalazki bo właśnie szykuje mi się podobny wydatek

Panowie,trzy łozyska kulkowe które występują w osi można kupić w każdym dobrym sklepie z łożyskami,a co do tego co ma wałeczki to tylko serwis i koszta bardzo duże.

Sorki za ciszę, ale rodzina, praca... no i każdą wolną chwilę spędzam w garażu

Komplet Tourmaxa przez niedogadanie okazał się nie do piasty wahacza, a do osi wahacza, więc go będę zwracał (w ogóle to był komplet nie tourmax tylko parts plus z larssona).

U dealera Hondy:
1. zespół łożyska podwójnego kulkowego 332zł,
2. uszczelniacz 37zł/szt.
3. łożysko igiełkowe 320zł
i jak pytałem to 7 dni na realizację.
Polecam większości pewnie znaną stronę do poszukiwania części
http://www.czescihonda.motorista.pl

Oś (nawet z zespołem zębatka i zabierak) z rozbiórki udało się kupić na allegro za 121 z wysyłką - miałem farta, bo ogólnie jak obdzwoniłem to sprzedawcy niechętnie dekompletują wahacze.

W nawiązaniu do postu Buły pytałem wcześniej wstępnie w lokalnym sklepie z łożyskami i cena za pojedyncze kulkowe - też japońskie odpowiednik z półki jakościowej jak KOYO ~80zł za sztukę do ściągnięcia niby w 2 dni.

Załączam też fotki z demontażu - może komuś się przyda rzucić okiem (wybaczcie, ale tylko telefon miałem pod ręką)

coval pisze:Oś (nawet z zespołem zębatka i zabierak) z rozbiórki udało się kupić na allegro za 121 z wysyłką - miałem farta

Sprawdź czy prosta ja kupiłem też w takiej cenie parę miesięcy temu i okazało się że jest krzywa.Odesłałem z powrotem.Na oko wyglądało w porządku dopiero po zmontowaniu widać było bicie na kole.

Co do lożysk kulkowych to dobra jest jeszcze firma EZO,także japońskie.U mnie po 50 zł.

Buła pisze:...EZO,także japońskie.U mnie po 50 zł.

To znaczy ze masz dostep, czy u Ciebie w miescie?

W sklepie w moim mieście,z tym EZO jest jeszcze tak że takie z gumowym uszczelniaczem jak w oryginale są po 50 zł a sa jeszcze zamknięte z metalowym kołnierzem po 34 zł.