Strona 1 z 1

nie wiem o co chodzi - pomocy.

: śr 11 lip 2007, 19:43
autor: wasyl
Nie mogę uruchomić moto. :cry

Akumulator pomierzony - sprawny.

Przekaźnik działa ( znaczy -słyszę jak cyka) a rozrusznik nie ma siły zakręcić, kręci ale bardzo powoli i nie daje rady się rozbujać. :disagree

O co może mu chodzić. :confused

: śr 11 lip 2007, 19:45
autor: seba_VF750FR
styki w przekazniku brudne albo slabe aku , raczej nic innego .sprobuj z "pycha" odpalic zobaczysz ze jak rozjezdzisz troche to sie aku podladuje i normalnie odpali.


seba

: śr 11 lip 2007, 21:38
autor: Pepe VFR
Sprawdz dokładnie styki

: śr 11 lip 2007, 22:17
autor: maciek 800
Spróbuj pożyczyć prądu z puszki jakiejś, tam moc prądu drzemie. :meditate

: śr 11 lip 2007, 22:25
autor: wasyl
maciek 800,

Z puszki próbowałem z busa ,Diesel.

Zawsze jak aku było słabe chwyciło , ale nie tym razem. :sad2

[ Dodano: 2007-07-11, 22:29 ]
Może jestem w błędzie ale on kręci,jakby brakowało mu mocy ale kręci.

A napięcie na akumulatorze spada z 12,8 na 5,5-6 .

: śr 11 lip 2007, 23:15
autor: szatan
Padł Ci aku raczej , powinno być wiecej jak 7V , a sprobuj nie podładowywać tego akumulatora tylko odpalić z aku od auta.
Pozory mylą tez miałem aku ktory miał 12,7 V w spoczynku ale nie dawał rade.

Jesli nie pomoze aku od auta , to albo przysmażył sie przekażnik albo rozrusznik dostał ,i coś sie w nim wgieło np, łożysko ktore go trzyma

Ale ja stawiam na aku. Próbuj ;-)

: śr 11 lip 2007, 23:20
autor: wasyl
szatan,

Aku odpada.

Sprawdzałem na 3 różnych.

U mnie objawy te same, jak by rozładowane, wszystkie trzy te same - a u Knighta trybi.

: śr 11 lip 2007, 23:54
autor: szatan
a wiełc tak jak pisałem , albo stylki przekażnka sie przysmażyły albo rozrusznik jest wgiety .

sprobuj pominąc przekaźnik czyli , zewrzyj te 2 sruby grubym drutem albo kombinerkami , oczywiscie przy właczonym zapłonie i przycisku startu.

i uwaga bo pojdzie iskra napewno

: czw 12 lip 2007, 00:30
autor: KolczyK
a moze poprostu brudne szczotki ? :???:

[ Dodano: 2007-07-12, 00:32 ]
chyba ze kreci ale z niechecony ? to wtedy nie ....

jak charchocze cos to moze zuzywa sie juz rozrusznik ? albo nie wysuwa "czegos tam" jak to tam sie nazywa pożądnie ... :lol:

: czw 12 lip 2007, 08:47
autor: Młody
1. sprawdz grube kable - + i -. zdejmij kapturek i pomierz napiecie + wzgledem ramy. niech ktos probuje odpalic, a ty zmierz ile tam dochodzi. wykorzystaj do tego dobre aku. nie moze byc wiekszej roznicy pomiaru niz 1V mniej, niz bezposrednio na aku.

2. odpalic na pycha. na pracujacym silniku wcisnac przycisk rozrusznika - wtedy bedzie pracowal bez obciazenia, bo obroty silnika sa wieksze niz jego i sprzeglo go nie wlaczy. powciskaj pare razy po pare sekund. powinien zapier*alac az milo - bedzie slyszalne. dotrzesz w ten sposob tez szczotki, ktore byc moze nie maja dobrego kontaktu lub sie ktoras podwiesila. jezeli nie bedzie hulal jak nalezy - rozbiorka.

: czw 12 lip 2007, 16:23
autor: wasyl
Przy ściągnięciu pokrywy,wypada podkładka. :idea:

Wasyl ją wkładać,ale niestety najpierw zębatka potem podkładka.

A powinno być najpierw podkładka potem zębatka. (Mowa o pierwszej zębatce za rozrusznikiem)

Teraz ma siłę kręcić, ale dopiero jutro będę skręcał na dobre i odpalał.

Ale na sucho kręci. :hooray

:motolove motoride: :motolove

[ Dodano: 2007-07-12, 16:24 ]
I to nie księżniczka zawodzi tylko Wasyl pierdoła.

Znów ją kocham.

Gacek dzięki za cierpliwość i pomoc. :lol:

[ Dodano: 2007-07-12, 18:22 ]
To była przyczyna.Maszynka chodzi - pada,ale oboje zasłużyliśmy na chwilę samotności. :tts