Z racji faktu że za oknem jeszcze zima to przy okazji chciałbym zdemontować wahacz w celu skontrolowania jego łożyskowania jak i dźwigni amortyzatora, to samo tyczy się mimośrodu piasty - opornie pracuje regulacja naciągu łańcucha i zabierak który ma luzy, a że roboty z tym jest w sam raz na skrzynkę piwa, to nie chcę trudzić się tym kiedy pogoda będzie sprzyjająca.
W serwisówce wspominają coś o wymyślnym narzędziu które ma ułatwić wykręcenie osi wahacza,
i tu moje pytanie czy ktoś robił podobny zabieg? Czy te narzędzie jest niezbędne?
Pozdrawiam
