ad. patrzenia w lusterka
: śr 02 cze 2010, 21:06
Zobaczcie jak "ładnie" to wszystko wygląda...
http://www.youtube.com/watch?v=FmC-HyAPJ5c&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=FmC-HyAPJ5c&NR=1
Forum dla wszystkich motocyklistów zakochanych w Hondach VFR :)
http://www.vfr-oc.pl/forum/
Dokładnie tak.Zaczekałby chwilkę,może dwie ,a potem bezpiecznie mógłby odwinąć manetę.Zgadzam się ,brak wyobraźni.ppamula pisze:Zabrakło mu wyobraźni. Motocykliście. Puszkarz przymierzał się do wyprzedzania i widać to było wcześniej zanim motonita zaczął go wyprzedzać. Od 50 sekundy filmu. I jeszcze był czas by dać po heblach. A ten użytkownik motocykla wjechał na puszkarza i stracił panowanie po delikatnym potrąceniu. A wystarczyło żeby chwilę powisiał w strefie lustrowej tego puszkarza.
Głupia sprawa ale ja też słyszałem podobne opinie tylko bałem się tego tutaj napisaćJanusz B. pisze:Muszę jednak powiedzieć, że coraz częściej spotykam się z ich negatywnym odbieraniem
Jak to mówio "co kraj to obyczaj" ,u nas na wsi same naklejki nie budzą żadnych emocjii.Jedynie tacy jak ja widząc motonite na bajku lub w aucie z naklejką robię miejsce ale powoli mentalnośc kierowców sie zmienia na lepsze,a po wizycie w stolicy jestem bardziej przekonany ,że idzie lepsze.timi pisze:Głupia sprawa ale ja też słyszałem podobne opinie tylko bałem się tego tutaj napisaćJanusz B. pisze:Muszę jednak powiedzieć, że coraz częściej spotykam się z ich negatywnym odbieraniem
Oczywiscie, takie sa przepisy ruchu drogowego... natomiast nie zmienia to faktu ze motocyklista sam sobie jest winny.J43 pisze:Faktem jest,ze winny byl puszkarz.
I wlasnie to wypisza temu motocykliscie na nagrobku.
Gdyby troche wolniej jechal,albo dluzej zostal za wyprzedzana puszka,pewnie by do tego nie doszlo.
Zgadzam się całkowicie. Można było tego uniknął.ppamula pisze:Zabrakło mu wyobraźni. Motocykliście. Puszkarz przymierzał się do wyprzedzania i widać to było wcześniej zanim motonita zaczął go wyprzedzać.
A ja mam kontury moto na klapie a nie tekst i mi to odpowiada.Janusz B. pisze:wykorzystam ten temat, by podzielić się czymś związanym z naklejkami "Patrz w lusterka, spójrz dwa razy. Motocykle są wszędzie".
Jeżeli dzięki tym naklejkom choć jedno życie zostało uratowane - to znaczy, że było warto.
Muszę jednak powiedzieć, że coraz częściej spotykam się z ich negatywnym odbieraniem.
Już od kilku znajomych słyszałem teksty w rodzaju: "stary, wku*wiaja mnie te naklejki, jak to widzę u kogoś, to pierwsze, co myślę: pewnie lanser sam ma motocykl i tą naklejką jeszcze to podkreśla, albo to jakaś dupa, której typ śmiga. Patrz w lusterka, jasne - jak sobie jadę środkowym pasem i 3 pajaców wbija się między auta i wyprzedza mnie z lewej strony, a w tym czasie 2 robi to samo z prawej, to sobie mogę patrzeć..." i dalej padają przykłady nieprzepisowych zachowań na drodze ze strony biker'ów.
Dodam dla uściślenia, że słowa te wypowiadają osoby, które nie są uprzedzone do motocyklistów itp., są to zarówno ludzie młodzi, jak i w średnim wieku.
Podejrzewam, że powodem tych reakcji jest bijący z naklejek ton mentora, mistrza zen i ch. wie czego jeszcze.