Strona 1 z 2

Przebudzenie SMOKA

: czw 11 lut 2010, 14:55
autor: Vermilion
Proponuję, żeby wszyscy zamieszczali tu opisy i wyrażali emocje związane z przedwiosennym przebudzeniem ich maszyn ;)

Dziś nadszedł dzień kiedy postanowiłem przebudzić moją VFR przed wiosną, prognozy dają jeszcze max 2 tygodnie zimie (ja daję tydzień), więc trzeba zacząć się szykować psychicznie, fizycznie i mechanicznie.

Ostatnie odpalenie mojej Smoczycy miało miejsce 10 grudnia. Na czas zimowania nie zlałem benzyny z gaźników, być może było to błędem. :confused


Zacznę od tego, że w garażu przez całą zimę temperatury dochodziły do -10*C, czyli moto, benzyna, smary i olej nie miały lekko. Przyniosłem naładowany akumulator z domu, wsadziłem go w moto, wszystko ładnie podpiąłem, otworzyłem kranik. Obróciłem motocykl tak, żeby tłumikiem wystawał za garaż (wyprowadzić go nie szło ze względu na to, że garaż mam ze spadem, a ten był ostro zasypany śniegiem). Sprawdzam czy jest olej, czarny jak smoła (jeszcze nie wymieniałem przed sezonem), ale jest. Manetka chodzi ciężko, sprzęgło też, ssanie topornie jak cholera, przyciski pozastygane. Pewnie smary i płyny z zimna straciły swoje właściwości.

Pierwsze próby odpalenia, włączam ssanie, zero reakcji, po prostu kręcił rozrusznik, a silnik nawet nie załapał. Robiłem przerwy w kręceniu, żeby nie zjarać rozrusznika, w końcu zaskoczył, ale po chwili zgasł, kolejna próba to samo. W końcu silnik zaskoczył, chodzi, ale nierówno, po 2 sekundach łapie równowage. Lekko strzela z wydechu przy każdym ruchu manetką i łapie zamuły. Od razu doszło do mnie rzęcholenie jakieś z prawego dekla, najpewniej gęsty i zimny olej nie zdążył dojść do górnych partii silnika. Dźwięk ten ustał, gdy moto chwilę pochodziło i złapało temperaturę.

Patrzę na wskaźnik temp. drgnął! To czas poruszać manetką, nie pewnie silnik wkręca się na obroty, ze 2 razy j.b.n. z rury, najprawdopodobniej jest to efekt nie zlania benzyny z gaźników. Gdy rozgrzał się do temperatury normalnej pracy zacząłem mocniej gazować, w końcu silnik się rozruszał, ochoczo się wkręcał, nie przerywał, nie walił z komina, nic nie rzęziło. Odzywał się tylko lekkim cykanie zaworek w przednim-prawym cylindrze - miał luzy już przed zimą, ale mechanik stwierdził, że jeszcze nie trzeba tego robić skoro zbliża się winter. Temperatura ponad normą, przekręciłem moto na czerwone, to było coś, usłyszeć ten dźwięk po ponad 2 miesiącach! Zostawiłem silnik, żeby się rozgrzał do czerwoności, nadszedł ten moment - zaczęły falować obroty, włączył się wentylator na chłodnicy, niezawodny znak, że już ma dość ;] Manetka chodziła już lekko, sprzęgło idealnie. Zapach spalin! Przypomniało mi się dlaczego tak cholernie lubię to ryzyko jazdy na motocyklu.

Moto zgasiłem, wyjąłem akumulator, przykryłem kocem, pocałowałem między oczy i powiedziałem na ucho "już nie długo". Po czym wyszedłem z garażu.

Magia ! Przed sezonem pozostało mi jeszcze trochę do zrobienia, wymiana oleju, świec, filtra oleju, powietrza, paliwa, płyn chłodniczy. Po prostu nie mam jeszcze na to czasu. Póki co nawet nie udało mi się zmienić przewodów hamulcowych na oplot bo ciągle czekam na przesyłkę od Hondy z nowymi odpowietrznikami zacisków. Ale będzie dobrze, czekam na wiosnę, od teraz już z bananem na twarzy :cool

: czw 11 lut 2010, 15:16
autor: Marcin32
U mnie jakies tydz. temu motocykl zapalil jakbym dopiero co go wstawil. fakt faktem w garazu mam sucho i temp ponizej zera nie spada. a tez nie odpalany od poczatku Grudnia.

: czw 11 lut 2010, 15:30
autor: orzyl
a ja nie odpalam do wiosny przez całą zimę...

: czw 11 lut 2010, 16:53
autor: Gregory
orzyl pisze:a ja nie odpalam do wiosny przez całą zimę...
Ja tylko raz ją odpaliłem - teraz nie mam zamiaru, bo i tak nie ma szans odpalić ( za duzo części brakuje :razz: :evil ) :roll:

: czw 11 lut 2010, 20:34
autor: Vermilion
Marcin u mnie nawet dziś w chwili odpalania w garażu było -3*C ;] Poza tym mam niesamowicie dowalone świece i gaźniki rozregulowane w 3 dupy :P Wszystko do zrobienia na dniach.

: czw 11 lut 2010, 20:34
autor: Vermilion
Marcin u mnie nawet dziś w chwili odpalania w garażu było -3*C ;] Poza tym mam niesamowicie dowalone świece i gaźniki rozregulowane w 3 dupy :P Wszystko do zrobienia na dniach.

: czw 11 lut 2010, 20:54
autor: elco
Maszyny nie odpalam do wiosny. Kiedy tylko znajduje czas to ide do garazu podlubac troche przy Hondzie. Jestem obecnie na etapie regulacji luzow zaworowych. W glowie mam jeszcze milion pomyslow co by jeszcze zmajstrowac. Moze to i dobrze, bo zima nie chce odpuscic. Nie nadazam juz z odsniezaniem podworka. Za dwa tygodnie mozna sie spodziewac co najwyzej ocieplenia. Do konca zimy jeszcze dluga droga :(

: sob 13 lut 2010, 07:24
autor: Buła
Dokładnie,zanim to białe dziadostwo stopnieje to jeszcze trochę czasu minie,ja poczekam na słoneczko i plusowe temperatury i wtedy odpalę,chyb że będę musiał sprzedać moto to wtedy odpale.

: sob 13 lut 2010, 08:52
autor: waclv
moja red vfr-a została obudzona na chwile w grudniu po wymianie wszystkich uszczelek kolektora wydechowego by sprawdzić czy wszystko jest szczelne i przy temperaturze garażowej koło 0 stopni nie miała problemu z odpaleniem, a również nie miała spuszczonego paliwa z gaźników ;-) chwile pochodziła na ssaniu nagrzała się i zdążyła nawet lekko nagrzać oponkę :mrgreen:

: czw 25 lut 2010, 13:04
autor: Wojtek86
Moja niunia obudziła się dziś po zimowym śnie :)

Włożyłem aku i zapaliłem ( za drugim, pół sekundowym zakręceniem) :)
eeehhh ten dźwięk :), kac zimowy miną w ułamek sekundy :)

Niewiele myśląc wybrałem się na małą przejażdżkę na której o mały włos nie zaliczyłem high side'a :(, ale wszystko dobrze się skończyło :)

Umyłem niunie i odstawiłem do letniego miejsca parkingowego ;p

: pt 26 lut 2010, 08:38
autor: Hefajstos
Wczoraj odpaliłem swoją Viferkę. Po założeniu akusa, za drugim razem silnik ożył i do uszu doszedł wspaniały dźwięk fałeczki wraz z akompaniamentem kół rozrządu....
Temperatura +6 stopni było. Mała rundka i z powrotem do garażu.
Ech mogłaby być juz wiosna....

: sob 27 lut 2010, 15:13
autor: skoch84
no i stało się. Sezon 2010 uważam za otwarty :grin:
Tak więc zapaliła za trzecim razem krótkiego kręcenia. Zresztą jak mogło być inaczej skoro wszystko jest nowe (świece, filtry, olej) Początkowo załapała na dwa, może trzy gary, by po chwili już gadać tak, jak powinno być :grin:
Pierwsze 14 km już za mną.

Życzę wszystkim takiego przebudzenia.

: ndz 28 lut 2010, 14:56
autor: Panasonix82
A ja ujmę to w ten sposób ....

http://www.youtube.com/watch?v=518i5OZVzrs

Pzdr

: ndz 28 lut 2010, 14:59
autor: Diego
Panasonix82 pisze:A ja ujmę to w ten sposób ....

http://www.youtube.com/watch?v=518i5OZVzrs

Pzdr
Dziś kręcone?W jeansach?

: ndz 28 lut 2010, 15:02
autor: Panasonix82
Diego pisze:
Panasonix82 pisze:A ja ujmę to w ten sposób ....

http://www.youtube.com/watch?v=518i5OZVzrs

Pzdr
Dziś kręcone?W jeansach?
Tak, u nas jest 11 stopni, a poza tym bielizna była odpowiednia

Pzdr