VFR-OC Poland ForuM

może nie czytaliście mnie ten temat mocno zaciekawił:-
http://forum.motocyklistow.pl/index.php ... 123712&hl=

Polska to chory kraj....
Chore zasady i urzędnicy bez kompetencji.

No pięknie.....dobrze,że przynajmniej gość kasę zwróci bo tak to by został z moto którego nie może zarejestrować...
A urzędnicy łaskę robią,że w ogóle są a nawet dokładnie na swojej robocie się nie znają

To jest chore państwo powiem tyle Rodzice też sie rozwodzą ci jak słysze jak polskie prawo jednego z drugim może udup**ć to mnie w dupie szczypie.Szkoda słów

mnie osobiście ciekawi sytuacja ,i jak odkręcą to urzędy --zwrot nowych tablic i oddanie starych anulowanie opłat w skarbówce i zwrot płatnikowi teoretycznie to właściciel nie bardzo mógł się stawiać w większości umów jest punkt o wadach prawnych o których sprzedający powinien poinformować kupującego, ale różnie to bywa

Uroki zycia w socjalizmie
Wszystko musi byc regulowane, nad wszystkim musi czuwac armia urzednikow...
W normalnym kraju/systemie wlasciciel pojazdu mialby do niego pelne prawa i zadne rozwody itp bzdury nie moglyby mu zabrac JEGO wlasnosci.

A tak wogole to zarowno klient jak i sprzedajacy jest na straconej pozycji. Ponad 90% spraw zwiazanych z rozwodami prowadza sedziny, ponad 90% wyrokow jest na korzysc kobiet, nie zdziwilbym sie gdyby motocykl zostal przyznany ekszonie jako "rekompensata za lata spedzone wspolnie bez milosci i czulosci, ktora to jest niezbedna kobiecie" (cytat autentyczny )