Spadek moralności wśród młodych

[mrf]

http://www.joemonster.org/filmy/18272/Galerianki

http://www.youtube.com/watch?v=l92ok_SH ... re=related pierwsza z 3 części...


masakra

[możej]

Co ty Mryfciu taki zainteresowany tematem?

[suwak]

No co? Wyzwolone laseczki tak?

[kiki]

obejrzalem caly ten film. Wiedzialem, że coś takiego istnieje ale dopiero teraz dociera do mnie jak to jest chore...

[elco]

Ja odnosze wrazenie, aczkolwiek raczej sie nie myle w kwestii tego, iz mlode pokolenie jest nie tylko zgorszone moralnie. Na scigaczu.pl siedze juz bardzo dlugo. Codziennie trafiaja tam mlodzi ludzie, ktorzy w polowie nie potrafia poprawnie wypowiadac sie w jezyku polskim. Druga polowa jest dysortografami, dysgrafami, dysmatematykami i cierpiacymi na inne wyimaginowane schorzenia leniami, ktorzy nie maja zadnego pomyslu na zycie. Statystyki matur sa coraz gorsze, szczegolnie jezeli chodzi o matematyke. Kierunki studiow zwiazane z fizjoterapia, socjologia, administracja, psychologia pekaja w szwach, a uczelnie techniczne blagaja juz o litosc i zamykaja kierunki. W ktorym kierunku zmierza to spoleczenstwo ?

[orzyl]

Joli Rutowicz.

[Janusz B.]

Codziennie trafiaja tam mlodzi ludzie, ktorzy w polowie nie potrafia poprawnie wypowiadac sie w jezyku polskim.

...a na tym forum niby co się dzieje??

[Vermilion]

Przesadzacie z tą demonizacją młodych. Mam 18 lat, nie stronię od alkoholu, imprez, palenia i seksu, a jakoś wysłowić się potrafię i idę na politechnikę Poznańską. Ci o których mówicie i o których mówi ten film to są ludzie z tych najbiedniejszych części miast, którzy inaczej w życiu nie potrafią sobie dać rady. Taki jest świat i demonizowanie go nic nie da

Mnie naprawdę bardziej niż te młode dziewczyny z nadmiarem fantazji dziwią ci dorośli faceci, którzy na to lecą :] Jestem bardzo stały w uczuciach. Mam jedną kobietę/dziewczyną od prawie 2 lat i jest nam razem bardzo dobrze. I mimo, że nie jedna dupa się przy mnie kręciła nigdy jej nie zdradziłem. Frustrujące jest tylko jak na nią gwiżdżą na ulicy, albo trąbią i gapią się z samochodów, ale to zawsze można dać komuś wpier^&$& prawda? xD

[rinas]

Przesadzacie z tą demonizacją młodych. Mam 18 lat, nie stronię od alkoholu, imprez, palenia i seksu, a jakoś wysłowić się potrafię i idę na politechnikę Poznańską. Ci o których mówicie i o których mówi ten film to są ludzie z tych najbiedniejszych części miast, którzy inaczej w życiu nie potrafią sobie dać rady. Taki jest świat i demonizowanie go nic nie da

Mnie naprawdę bardziej niż te młode dziewczyny z nadmiarem fantazji dziwią ci dorośli faceci, którzy na to lecą :] Jestem bardzo stały w uczuciach. Mam jedną kobietę/dziewczyną od prawie 2 lat i jest nam razem bardzo dobrze. I mimo, że nie jedna dupa się przy mnie kręciła nigdy jej nie zdradziłem. Frustrujące jest tylko jak na nią gwiżdżą na ulicy, albo trąbią i gapią się z samochodów, ale to zawsze można dać komuś wpier^&$& prawda? xD

Właśnie tą wypowiedzią ukazałeś, że nie jesteś jeszcze dojrzały i nie do końca rozumiesz, z jakiego punktu inni na to patrzą

[Vermilion]

Taaa. Wszyscy "staruszkowie" patrzą na świat młodych pod kątem "za moich czasów to było nie do pomyślenia!" oraz "Ja musiałem tyle pracować na wszystko, a taki tępak ma to wszystko za nic!". Nie zapominajmy o "Nasi przodkowie walczyli i gineli za wolny i piękny naród, a te chamy i gbury tego nie szanują!" Nie oszukujmy się rinas, tak właśnie jest.

Prawda jest taka, że w D* mam "wszystkich młodych" i "wszystkich starszych", ważne jest dla mnie to co dotyczy mnie i to jaki ja jestem, a nie "inni".

A no i należy pamiętać o tym jak bardzo "dorosłych" boli to, że nie otrzymują od nas należytego szacunku, na który przecież "pracowali całe swoje życie i się on im należy", bo oni starszych szanowali. Bla bla bla.

Konfliktu pokoleń nie ma sensu rozpatrywać pod kątem dojrzałości. Inna mentalność, środowisko i inne obiekcje sprawiają, że Wasze gadanie typu "dorośniesz to zrozumiesz" najzwyczajniej nie zdaje egzaminu, bo gdy ktoś dorasta i dojrzewa to fakt, jego pogląd się zmienia, ale wcale nie na taki jakbyście Wy tego chcieli. Nasze pokolenia są nastawione na "czerpanie jak najwięcej z życia", a wasze na "wszechobecne ład, równość i porządek". Tego nikt i nic nie zmieni To jest EWOLUCJA

[elco]

Przesadzacie z tą demonizacją młodych. Mam 18 lat, nie stronię od alkoholu, imprez, palenia i seksu, a jakoś wysłowić się potrafię i idę na politechnikę Poznańską. Ci o których mówicie i o których mówi ten film to są ludzie z tych najbiedniejszych części miast, którzy inaczej w życiu nie potrafią sobie dać rady. Taki jest świat i demonizowanie go nic nie da

Nalezysz do okolo 25% osob, ktore maja pasje, ambicje, mozliwosci i chca cos w zyciu osiagnac.
Owszem rozwarstwienie spoleczne jest duze, a moze nawet bardzo duze. Wystarczy, ze dobrze wychilisz glowe zza swojego miasta. Nie mniej jednak to nie powod, zeby pogodzic sie z tym co jest i szukac rozrywek i pieniedzy w tak hanbiacy sposob. Czy w zyciu jest az tak malo do zrobienia ?

[Vermilion]

Nie zapominajmy, że to co jest zakazane, niebezpieczne i niesie za sobą emocje, ryzyko i przygodę, a najlepiej jeszcze szybkie pieniądze daje najwięcej przyjemności i satysfakcji. Niektórzy się od tego uzależniają, inni znajdują inne mniej drastyczne rozwiązania, żeby zaspokoić swój głód.

Czy to nie dlatego wybieramy alkohol, tytoń, narkotyki, sex, hazard, sporty ekstremalne, czy nie dlatego lubimy "lans" i "szpan" ?? To wszystko, żeby w jak najkrótszym czasie dostać jak najwięcej. Młodzi nie lubią czekać i myśleć daleko w przyszłość. Dla wielu liczy się TYLKO ta chwila.

[rinas]

Prawda jest taka, że w D* mam "wszystkich młodych" i "wszystkich starszych", ważne jest dla mnie to co dotyczy mnie i to jaki ja jestem, a nie "inni".

Ja też. I dlatego nie mam w profilu podanej daty urodzenia, żeby ludzie nie patrzyli na mnie przez pryzmat wieku. A jestem od Ciebie starszy wcale nie o buk wie ile lat.

Nie chodzi o to jak Ty się z sobą samym czujesz i z tym że masz kobietę i jest Ci z tym dobrze. To jesteś TY. A założyciel tematu miał na myśli OGÓŁ.

A ogólnie pojęty OGÓŁ młodzieży się zmienia już nie tylko pokoleniowo, ale mentalnie. Dzieci nie czytają, nie myślą, nie rozwijają się intelektualnie tak, jak to było kiedyś. I biorę oczywiście poprawkę na zmiany w społeczeństwie, nie da się tego uniknąć - tak jak średniowiecze przeszło w renesans, tak teraz my w coś z czasem przejdziemy. Ale chodzi o to, w jakim kierunku te zmiany pójdą.

Jak ja widzę film, jak ku....a 13-14 lat już jest tak mocno .q.w., że stare prukwy stojące na drogach kiedyś stawały się takie dopiero w wieku 20 lat, to coś w tym jest. W Holandii chcą wprowadzić oficjalny wiek dla prostytutek - 15 lat. W wielu krajach eutanazja czy aborcja są oficjalnie legalne. I każdy człowiek ma wolność, która nas wyróżnia na tym świecie. I każdy sobie robi co chce. Ale trzeba sobie jakoś to poukładać, czy to wszystko - w ogólnym rozrachunku - idzie w dobrą stronę.

A co do tytułowego "spadku moralności wśród młodych" to zaczął się już dawno. Mnie aż tak to nie martwi, jak to w połączeniu z tym, że w dzisiejszych czasach spotkać inteligentnego gomnazjalistę to już naprawdę wyczyn. Rośnie pokolenie debili, nieuków, masowych dyslektykwów i wsztskiego na "dys". Co oni mądrego i twórczego wniosą w społeczeństwo?

[Vermilion]

Cóż rinas mogę ci powiedzieć, że w moim środowisku jest parę "qrew" w wieku 13-16 lat, ale one nigdy nie zachodzą daleko i w końcu prędzej czy później coś się w nich zmienia. Nie jest to wbrew pozorom i filmowi zjawisko tak powszechne, żeby tym się martwić. To dorośli widzą zawsze najwięcej problemów tam gdzie jest ich najmniej, a najlepiej nie w swoich szeregach, tylko w nowych pokoleniach. Mnie bardziej dziwi to jak pusta potrafi być niby dojrzała 20-22 latka

[rinas]

Skąd jesteś? Wałcz - http://pl.wikipedia.org/wiki/Wa%C5%82cz

Ludność (2008) - 26 003

Niewielkie miasto. Często w małych miejscowościach nie jest to aż tak rozwinięte. Wiem, bo sam się wychowałem w Wyszkowie i okolicach. Jest sporo nieletnich prostytutek, ale nie tyle jak w wielkich aglomeracjach, gdzie blokowiska czy nędza ścielą się gęsto.

Nie jest to wbrew pozorom i filmowi zjawisko tak powszechne, żeby tym się martwić.

Mylisz się. Nie jestem socjologiem, ale mówię co widzę, a widzę że jest tego dużo.

Chodzi o to, że tacy ludzie nie są później odpowiednio ukształtowani, aby wejść w dorosłe życie i w społeczeństwo. Zanika wrażliwość.

A tak ogólnie BTW, to zdzwisz się, jak się zainteresujesz demografią. Jak zauważysz, że w Polsce wchdzimy w stagnację, a ze w Niemczech już od dawna jest niż demograficzny. I się zdziwisz, jak będziesz o kilkanaście - kilkadziesiąt lat starszy, i zobaczysz, że przez takie wychowanie młodego pokolenia, jakie jest teraz, na Twoją emeryturę nie będzie miał kto pracować.

I wtedy wspomnisz swoje słowa:

dorośli widzą zawsze najwięcej problemów tam gdzie jest ich najmniej, a najlepiej nie w swoich szeregach, tylko w nowych pokoleniach