Strona 1 z 1

Się kolega popisał:-)

: wt 25 sie 2009, 09:50
autor: awiater

: wt 25 sie 2009, 10:03
autor: mrf
"Podczas jazdy motocyklista przekraczał dozwoloną prędkość, wyprzedzał pojazdy na podwójnej ciągłej"

A ja myslalem, ze mozna wyprzedzac jak jest podwojna ciagla :shock:

: wt 25 sie 2009, 12:29
autor: jaroslawp
mrf pisze:A ja myslalem, ze mozna wyprzedzac jak jest podwojna ciagla
Oczywiście, że nie wolno wyprzedzać, ponieważ to jest pas ruchu wydzielony specjalnie i tylko dla motocyklistów i należy obowiązkowo po nim jechać. :mrgreen:

: wt 25 sie 2009, 12:39
autor: rinas
mrf, jaroslawp - nie, nie i jeszcze raz nie.

Podwójna linia jest po to, że motocykl musi jechać w środku pomiędzy oba paskami.

: wt 25 sie 2009, 12:46
autor: jaroslawp
rinas, może źle się wyraziłem, ale to właśnie miałem na myśli :mrgreen: I to nie jest linia powdwójna, tylko dwie pojedyńcze oddzielające wyznaczony pas. :twisted: Nie mylmy pojęć panowie, nie mylmy. :mrgreen:

: wt 25 sie 2009, 12:49
autor: rinas
No dokładnie. Zresztą, każdy wie jak jeździć, przecież na kursie uczą, no nie :?:




;-)

: wt 25 sie 2009, 12:57
autor: jaroslawp
rinas pisze:przecież na kursie uczą
oj uczą, uczą. Moja pierwsza jazda poza placem obywała się na autostradzie w kierunku na Kołbaskowo, a w kasku słyszałem tylko: "no, wyprzedzamy tego TIRa, tu jest dozwolone 130 km/h". :twisted: Mimo, że moja uwaga była bardziej skupiona na tym, że by nie spaść z motocykla pod naporem wiatru :mrgreen: to jednak sie udało i wyprzedziłem :mrgreen:

: pt 28 sie 2009, 13:24
autor: ppamula
Ja na wideorejestratorze nigdzie nie zauważyłem ponad 200. a wy?

: pt 28 sie 2009, 16:32
autor: mrf

: pt 28 sie 2009, 17:21
autor: zuzia tajger
Motocyklista (mimo debilizmu) zasypany komentarzami ....
samochodziarz ... ehhhh

: pt 28 sie 2009, 19:03
autor: Buła
wiecie co mnie najbardziej dziwi,komentarze pod tymi artykułami,jakie to motocyklista stwarza zagrożenie mknąc ponad 200 przed goniącym go radiowozem.A mnie ciekawi jakie zagrozenie stwarza ten radiowóz który goni motocykliste.