ja tam jak na razie nie marze nawet o malowaniu czegokolwiek, jestem splukany na maxa wczoraj znow stalem sie lzejszy o tysiaka za naprawe cbr

, bmw dalej chore nie mam ani ochoty ani czasu w nim podlubac, ale musze sie wziasc i ja wkoncu opchnac bo juz gnije u mnie kilka lat a i tak moze z 1000 km nia nakrecilem w tym roku, cbra jakies 8 tys no i vfrka z 4 , z tego wszystkiego pomimo moich usilnych prob DSJC ( diperdol swojego japonca club) VFR trzyma sie najlepiej, nawet palcem sie przy niej nie ruszylem ale bede musial bo ostatnio ustawilem sie na latanko siadam na VFR a tu kapec tym razem z tylu, z przodu wymienilem po prostu gume a na tyl nie mam zadnej trzeba reanimowac, i tak nia szybko nie latam bo wiecej jak 240 nie idzie

to kolek powinien wytrzymac
wlasnie ta pogoda juz chyba nie wroci i nie da sie latac w tym roku dluzej, chociaz jakby bylo sloneczko w ktorys wikend to pakuje vfr na busa i cisne na trening
