Strona 1 z 1

Pomoc! z niemcowni do polszy

: wt 23 cze 2009, 10:06
autor: Lucek
siema!

potrzebny ktos kto albo jest gdzies blissko bremen i odbierze cos dla mnie i do polszy przywiezie gdziekolwiek(potem sie wysle albo odbiore).

albo ma adres niemiecki na ktory mozna cos wyslac i wtedy to przywiezie w ciagu powiedzmy 2tyg moze 3 jesli jedzie do polszy w tym czasie

pzdr

: wt 23 cze 2009, 10:09
autor: rinas
Jak byś kogoś miał, kto by to mógł w okolice Hannoveru podwieźć, to któryś z driverów ode mnie by to mógł odebrać.

Ale od razu mówię - nie wiem w jaki dzień, i w jakim czasie, najlepiej ja daję telefon do kierowcy mojego, i jak tam masz kogoś kto po Polskiemu nadaje to się z nim umówi, gdzie ma podjechać i mu to dać.

: wt 23 cze 2009, 10:13
autor: Lucek
musialbym to wyslac do hanoveru na jakis konkret adres zwykla poczta i nikt nie mowi po polsku :/

ale mam jeszcze jedna opcje musze tylko sie dowiedziec gdzie kumpela siedzi

: wt 23 cze 2009, 10:21
autor: rinas
No spoko, jak na konkret pocztę i nie masz tam nikogo, to ciężko mi będzie Ci pomóc. Akurat w okolice Bremen nie jeżdżę :/

Chyba, że... wysłał byś to na adres w Niemcowni, do firmy w której jestem co tydzień. Napisz mi na PW co to dokładnie jest.

Luke, a nie lepiej od razu pocztą do Polski? Czy jakiś przemyt poprostu szykujesz 8)

: wt 23 cze 2009, 10:35
autor: rinas
Luke, już Ci na PW adres smaruję, na jaki możesz wysłać.

: wt 23 cze 2009, 11:09
autor: Kawa
Rinas, nie daj się nabrac. Luke zamowil roczne zapasy koki i szuka teraz pasera. Niby tu jakas paczka, niby gdzie kolezanka siedzi? Uwazaj bo posiedzisz :eek :eek :biggrin

: wt 23 cze 2009, 11:18
autor: rinas
Kawa pisze:Rinas, nie daj się nabrac. Luke zamowil roczne zapasy koki i szuka teraz pasera. Niby tu jakas paczka, niby gdzie kolezanka siedzi? Uwazaj bo posiedzisz :eek :eek :biggrin
Kawa, a czy Ty myślisz, że ja to nie mam z tego zysku?

Pół kilo koki idzie do mojej kieszeni, amfy się zrzekłem.

:biggrin

Ale ciiicho-sza...

: wt 23 cze 2009, 17:11
autor: Kawa
rinas pisze:
Kawa pisze:Rinas, nie daj się nabrac. Luke zamowil roczne zapasy koki i szuka teraz pasera. Niby tu jakas paczka, niby gdzie kolezanka siedzi? Uwazaj bo posiedzisz :eek :eek :biggrin
Kawa, a czy Ty myślisz, że ja to nie mam z tego zysku?

Pół kilo koki idzie do mojej kieszeni, amfy się zrzekłem.

:biggrin

Ale ciiicho-sza...
To ja moge jechac w ten weeknd do henowera, czy gdzie tam tylko chcecie :D

: wt 23 cze 2009, 21:27
autor: Lucek
zalatwione temat w smietnik ;]

dzieki kawa za szerzenie zaufania do mojej osoby ;)