Strona 1 z 2

obleciał mnie strach

: śr 29 kwie 2009, 11:43
autor: su4beusz
nie wiem, czy dobrze trafiłem z umiejscowieniem tego wątka, ale chciałem was zapytać jak reagujecie i co myślicie czytając takie artykuły:

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /935103811

generalnie strasznie dużo się tego pojawiło ostatnio i musze pryznać, że obleciał mnie trochę strach po przeczytaniu artykułu. pojawia się dużo wypadków, jeszcze wicej połamanych lub nieżywych osób.
śmignąłem sobie na zlot do Małej a po powrocie dowiaduję się, że jedna sooba zabita w wyniku wypadku motocyklowego.

co się dzieje? czy zawsze było tego tak dużo? co zrobić, żeby jak najdłużej uchować się od wypadku?

: śr 29 kwie 2009, 12:09
autor: franklin
Myślę, że dwa koła robią się coraz bardziej polpularne. Co za tym idzie, bardzo często na motocykl wsiadają ludzie bez wyobraźni i umiejętności. Mówie to na podstawie własnych doświadczeń, bo wiem jak jeździłem kiedyś, ile rzeczy poprostu nie widziałem na drodze, a ile teraz dostrzegam. Nadal kocham czerwone pole ale troche z większa rozwagą...
su4beusz pisze:co zrobić, żeby jak najdłużej uchować się od wypadku?
?????

Dla mnie to jest temat rzeka. Ci co pałują całe życie na gumie i nie patrzą na nic, to zazwyczaj nic im nie jest, a ten który bedzie uważał na każdej krzyżówce, zostanie zdjęty na prostej drodze przez starego dziadka. :neutral:

: śr 29 kwie 2009, 12:11
autor: Kornik
Zawsze bylo tego troche średnio jeden dziennie ale mniej o tym trombiono dopóki media nie złapały zjawki na to że jest to bardziej medialne niz samochodowe wypadki.
Niestety jest coraz więcej osób posiadających motocykle bez uprawnień lub za mocne do swoich umiejętności, ale tak było jest i będzie, ja już poprostu nie interesuje sie tym kto gdzie i dlaczego, patrze tylko na foto czy nie znajomy i tyle i to tez nie zawsze. Niestety ponosi czasami ludzi , czasami sprzęty sa wadliwe i niesprawne.

Takie jest moje zdanie. Jakbym sie tak tym przejmował to bym na motocyklu nie jeździł!!!

: śr 29 kwie 2009, 12:15
autor: PETER
ktoś już pisał nie wierzyć nikomu i na wszystkich uważaj ,każdy na drodze może zrobić ci kuku,a co do ilości to zwiększa sie liczba moto na drogach więcej niedoświadczonych kierowców i mocnych moto a i media sa szybsze w przekazywaniu informacji jesli chcesz jeździć musisz sie do tego przyzwyczaić

: śr 29 kwie 2009, 15:52
autor: ppamula
Poczytajcie statystyki.
Ostatnio nieco napisałem na ten temat. Poszukajcie, poczytajcie.
W najbardziej nasilonych miesiącach (czerwiec, sierpień) ginie ponad 200 osób w wypadkach w których uczestniczył motocyklista. Przeważnie jest to motocyklista choć nie zawsze. Ale jest to znacznie mniej niż w wypadkach bez ich uduzalu.
Tu piszą 4 w tym miesiącu. Skąd oni mają te informacje jak jest 28 kwietnia?

Ktos nie zadał sobie trudu analizując statystyki.
Inaczej mówiąc nie wiem czy mija sie z prawdą czy co?

: śr 29 kwie 2009, 16:17
autor: jaroslawp
Wg Komendy Głównej Policji tylko za 28.04.2009 w wypadkach samochodowych zgineło 14 osób. Dalej - w kwietniu do 28. włącznie w wypadkach samochodowych zgineło 273 osoby, w marcu 243.
Porównaj to z wypadkami motocyklistów.

O wypadkach samochodowych, o ile nie są spektakularne, to się nie mówi bo by czasu emisyjnego zabrakło. Motocyklowych jest tak mało i są tak "widowiskowe", że piszą o nich wszędzie gdzie się da.

Wniosek: nie ma się co przejmować. Wystarczy tylko nie pomagać sobie zginąć.

: śr 29 kwie 2009, 16:26
autor: su4beusz
jasne, że zdaję sobie sprawę z tej całej marnej propagandy, która ma miejsce aktualnie w mediach. denerwuje mnie to, że trafia to trochę w podświadomość i człowiek nie czuje się komfortowo jadąc bo cały czas myśli o tych obrazach z wypadków.
jednocześnie mam cichą nadzieję, że do innych użytkowników dróg dotrze fakt, że jesteśmy na drogach i będą się szerzej rozglądać. najbardziej nie boję się tego co ja zrobie, ale co zrobią inni, nad czym nie mam kontroli :confused

: śr 29 kwie 2009, 16:42
autor: jaroslawp
su4beusz pisze:ale co zrobią inni, nad czym nie mam kontroli
jak to już ktoś wspomiał w innym poście, trzeba mieć oczy do okoła głowy i myśleć za wszystkich dookoła (z założeniem, że każdy chce Cię zabić :twisted: )

Po za tym wyluzuj, jak los, bóg, karma czy cokolwiek innego stwierdzi, że czas już na Ciebie to jak trzeba będzie utopią Cię w łyżecce herbaty w Twoim własnym domu :twisted:

Więc jak już wspomiałem, poprostu nie pomagaj sobie zginąć. Na resztę i tak nie masz wpływu. :lol:

: śr 29 kwie 2009, 21:07
autor: szatan
A ja moze na temat a moze nie , ostatnio potraciło mi kolege ktory szedł na piechote poboczem.. otwarte złamanie nogi , poobdzierany , poobijany
I jaki z tego morał ?

Jak sie ma cos stac to sie stanie , i nawet jak Ty bedziesz super kierowca to wjebie sie w Ciebie zły kierowca ....

Miej oczy dookoła głowy i zdrowy rozsadek i wyrób sobie umiejetnosc przewidywania złych wydarzen (ograniczone zaufanie sie to zwie po motoryzacyjnemu) miałem jedną glebe ale jakby nie to ze mysle za imbecyli jadacych za mna , przedemna i z boku to lezałbym juz ze 20 razy :???:

: śr 29 kwie 2009, 23:33
autor: Miping
szatan pisze:ak sie ma cos stac to sie stanie
Być może, ale tak jak kto się ogniem bawi, poparzy się kiedyś, tak samo bóg sprzyja zaradniejszym.

Wczoraj wyprzedzałem parę samochodów po mieście. Staram się jeździć ostrożnie, ale ledwo zdążyłem uciec-jakiś palant na R1 mało mnie z tyłu nie jeb.ął. miał ze 120 i leciał na czołówkę na puszki. za co ludzie mają nas lubić i kogo zabije taki cymbał prócz siebie.

: śr 29 kwie 2009, 23:39
autor: MadziX
http://www.scigacz.pl/Statystyki,wypadk ... ,8569.html

'trochę' na temat wypadków z udziałem motocykli można poczytac w stronie scigacz.pl

http://motodriver.eu/post56357.html

: czw 30 kwie 2009, 00:14
autor: Gregory
jaroslawp pisze:Wg Komendy Głównej Policji tylko za 28.04.2009 w wypadkach samochodowych zgineło 14 osób. Dalej - w kwietniu do 28. włącznie w wypadkach samochodowych zgineło 273 osoby, w marcu 243.
Ale to nie jest ważne, bo liczą się tylko "dawcy na moto" :evil: Zawsze powtarzam, że a jednego motocyklistę zginie co najmniej 10 kierowców puszek. Ale, że na moto wsiada coraz więcej niedoświadczonych młodych ( między innymi mój brat - chociaż próbuje go temperować ) tym więcej jest wypadków z udziałem "motodawców" i tym więcej o Nas mówią.
Ale uważam osobiście, że jakby o Nas nie mówili, to raczej by nie było poprawy na drodze ( chodzi mi o zachowanie puszek ), czyli powoli równouprawnienie na drodze, a nawet " uprzywilejowanie" dla moto.
Oczywiście zdarzają się debile za kółkiem :evil: i takich to tylko za jaja i na szubie......
Sorki za wulgaryzm - poniosło mnie

: czw 30 kwie 2009, 09:22
autor: rinas
jaroslawp pisze:trzeba mieć oczy do okoła głowy i myśleć za wszystkich dookoła (z założeniem, że każdy chce Cię zabić :twisted: )
Jo tak myślę, i ciągle żyję 8)

: czw 30 kwie 2009, 09:32
autor: jaroslawp
Gregory pisze:że a jednego motocyklistę zginie co najmniej 10 kierowców puszek
Wg artykułu i danych Komendy Głównej mamy 4:273 czyli 68 puszkarzy na jednego "dawcę" za kwiecień :twisted:

I kto tu najbardziej nadaje się na dawców tak jakościowo jak i ilościowo :?: :twisted:

: czw 30 kwie 2009, 10:22
autor: Dresik
Dobrze ze strach Cie obleciał a nie przeleciał, wtedy byłoby zdecydowania gorzej :razz:
A teraz serio...
jaroslawp pisze:Wg Komendy Głównej Policji tylko za 28.04.2009 w wypadkach samochodowych zgineło 14 osób. Dalej - w kwietniu do 28. włącznie w wypadkach samochodowych zgineło 273 osoby, w marcu 243.
Porównaj to z wypadkami motocyklistów.
Oczywiście, że w samochodach ginie wiecej ludzi niz na motocyklach - to proste - zobacz ile mamy samochodów a ile motocykli.... Wystarczy jednak przeliczyc procentowo - na ile wypadków samochodowych ginie kierowca czy pasazer puszki, a na ile wypadków motocyklowych ginie motocyklista czy plecaczek.... i tu sprawa wyglada juz zapewne znacznie gorzej..... Danych statystycznych niestety nie posiadam, wiec kieruje sie tu logiką i intuicją..

Nigdy niekogo nie namawiałem zeby przestał jezdzic bo motocykle sa "niebezpieczne" i nigdy nie bede tego robił, ale nie lubie tez mydlenia oczu i wmawiania ze to mniej niezbezpieczne niż granie w bierki. Kazdy kto jezdzi musi miec swiadomosc, ze ryzykuje jednak troche bardziej niz kierowca puszki lub rowerzysta. Jezdzac "ostroznie" (i tu kolejnych sto definicji...) oraz ubierajac sie "odpowiednio" (...) ZMNIEJSZAMY ryzyko.

Szerokości i bezpiecznie nawijanych kilometrów w nowym sezonie :smile:

:bye