Strona 1 z 3

jazda + codzienność

: wt 31 mar 2009, 01:13
autor: Mr.Exclusive
Witam. Tak sie zastanawiam czy dużo spośród was jeździ na moto tylko "turystycznie" czyli w wolnych chwilach a na co dzień do pracy itp na 4 kółkach, czy jak jest pogoda to tylko moto nawet do pracy/ szkoły itp.
Ja w tym sezonie chciałbym w 100% przesiąść się na VFR-kę, ale nie wiem jak to zrobić :P
Problem tkwi np w ubraniu - jestem studentem, trochę ciężko poruszać się po uczelni ubrany jak wojowniczy żółw ninja do tego w takich ciepłych ciuchach przy ładnej pogodzie będzie mi może chyba raczej na pewno trochę gorąco.
pozdrawiam

: wt 31 mar 2009, 01:58
autor: ppamula
W sezonie używam VFRki na codzień. A sezon to czas gdzie na drogach już śnieg nie leży.
Stąd mam takie przebiegi. I do pracy też jeździłem i na uczelnie też.
Po prostu plecaczek lub kufer a tam spodnie, bluzka czy koszula, lekkie obuwie i w pracy sie przebierałem. Jak potrzebowałem występować w gajerku to brałem czyściutką wyprasowaną koszulę złożoną w kosteczkę i dodatkową bieliznę. Pod kombi mimo wszystko człowiek sie trochę poci. Gajerek czekał w pracy. W pracy miałem masywny wieszak na kombi i ot wszystko.
Dobrze mieć kufer bo nic sie nie gniecie.

Są sytuacje kiedy sie nieda ale to wyjątki.

VFRka to codzienność.
To niektórzy uważają za zboczenie,
ale ja za styl życia.

: wt 31 mar 2009, 03:26
autor: p0rk
Ja jeżdżę na okrągło. Nie mam zresztą wyjścia, bo pozbyłem się samochodu. Do pracy mam 35km i codziennie jeżdżę. Co najmniej raz w m-cu robię trasę ok. 800km. I właśnie w środę zacznę sezon na dobre :D

: wt 31 mar 2009, 06:30
autor: wasyl
Ja też smigam na co dzień,deszcz nie deszcz a ostatnio nawet śnieg.


Jak Piotr napisał to styl życia.

: wt 31 mar 2009, 09:01
autor: Fred
Ja osobiście traktuje motocykl jako nieodłączną cześć swojego życia i jest zawsze ze mną. czy to dalekie trasy, krótkie przejażdżki czy praca.

Teraz mam tylko problem jak sie wybrać na studia i przydało by sie przebrać bo chodzić w motoubraniach...?

Problem razy 2 bo Ania też bedzie jeździć ze mną na swoje studia.

: wt 31 mar 2009, 12:28
autor: Narwany
Ja tam tylko z weekendziory pomykam, dlatego jakiegoś strasznego przebiegu rocznego nie mam...do pracy byłoby mi trudno jeździć sprzęciorem, bo jako BOB Budowlaniec za bardzo nie mam gdzie go zostawić, a w błocie szkoda trzymać na placu budowy....
:motolove :motolove :motolove

: wt 31 mar 2009, 13:09
autor: C_L_K
Bob, a znasz takie powiedzenie, ze wymówkę i dziurę w tyłku ma każdy? :mrgreen:

: wt 31 mar 2009, 14:50
autor: Narwany
C_L_K, no pewnie, że znam :mrgreen: kiepska wymówka, ale co poradzić... czsami człowiek jest zbyt leniwy, aby to zmienić 8)

: wt 31 mar 2009, 14:55
autor: rinas
Ja tak jak powyżsi - no motocyklu codziennie, do pracy, do szkoły, na wczasy i powściekać się też.

I szczerze to nie potrafiłbym inaczej już żyć, niz bez moto.

: wt 31 mar 2009, 15:25
autor: marlon
No to ja tak samo jak wiekszość :mrgreen: motek na każdą pogodę:)od ostatniego śniegu do pierwszego.Teraz wygląda jak bym go przez jakiś cross przeciągnął hehe Jak moto jest sprawne to ja sie dobrze czuję,jak coś z nim nie tak to jakbym chory był ;-) i spać też jakoś nie idzie.. heh

: wt 31 mar 2009, 18:39
autor: J43
Mam podobnie.
Do pracy na moto,tylko kiedy bardzo leje albo mróz samochodem.
Bo jest to "cos" - ktoś powiedział:
"Brakuje Ci w zyciu chili - kup motocykl".I miał rację :smile: .
Jazda daje własnie to "chili" - nasze zycie jest za spokojne i czegos - niektórym - brak.Moto to "coś" uzupełnia.
Koniec wykładu :mrgreen: ;-)

: wt 31 mar 2009, 19:17
autor: Siwek
Ja podobnie jak koledzy powyżej moto na codzień do pracy.
Auto miałem i sprzedałem bo ciepło się robi i trza na VFR pomykać ile wlezie!
W pracy goście mi mówią że mam z garem,żeby w takiej temp.(+5st)jeździc i że na starosć będę narzekał na zdrowie! :shock:
Ja im na to że na VFR jest upał szczególnie w okolicach jajek a starosci przypuszczalnie nie dożyję :grin:

: wt 31 mar 2009, 19:45
autor: Kriston
Ja podobnie jak powyżej na co dzień kiedy tylko mam na wachę.
Co do uczelni to nie bój żaby są klimatyzowane ,przynajmniej moja toteż w skórze tam jeżdzęi jest gitara:)

: wt 31 mar 2009, 19:58
autor: Mr.Exclusive
No właśnie ja również chciałbym pomykać na moto wszędzie i zawsze, tylko muszę jakoś zorganizować sobie przebranie czy coś w tym guście. Nie wspominając już że to zajmuje trochę czasu, a tego coraz mniej :(

: wt 31 mar 2009, 20:27
autor: rinas
[b]Mr.Exclusive[/b] pisze:Nie wspominając już że to zajmuje trochę czasu, a tego coraz mniej :(
Nie pi.....l tyle, tylko wsiadaj na moto i jeździj :)

Czasu nigdy nie starcza, starczy jak powyciągamy kopyta kiedyś i pójdziemy w cholerę w zaświaty ;-)