Strona 1 z 1

Dosiadłem HORNETA

: sob 04 paź 2008, 21:19
autor: robsonic
Witam ;-)
Właśnie tego doświadczyłem,haha. Kolega tak się podpalił w komisie na hornetkę że w końcu ją kupił..... Prawka zero więc ja nią wracałem ponad 40 kilo. Mały motorek z takim serduszkiem,pomyślałem....hmmm. Już po kilometrze się rozczarowałem :cry: Rocznik 02, bardzo zadbana z wydechem leo vinci i niestety dostała by nieżle od mojej rc36. Trzeba ją kręcić bardzo wysoko żeby coś się zaczęło dziać... Moto sprawne i zadbane czy one tak wszystkie jeżdzą?

: sob 04 paź 2008, 22:02
autor: jw
w 600 raczej niewiele sie dzieje do 7 tys. jestem ciekaw jak chodzi hornet 900 z lekko zmienionym silnikiem bodajze z fireblade'a :roll:
a jak ochrona przed wiatrem w porownaniu do vfry? wybralbys sie takim sprzetem w dluzsza traske?

: sob 04 paź 2008, 22:55
autor: robsonic
Właśnie z wiatrem problem..... Mam ponad 190 cm i czułem się jak na dachu pociągu w indii
Owiewka jest ale chyba na jajka ;-)
Jazda przy 120 już uciążliwa....

: sob 04 paź 2008, 23:11
autor: jw
rozwazalem tez zakup horneta, ale wybralem vfrke. wydawala mi sie o wiele praktyczniejsza (no i silnik V :grin: ). szerszen to jednak sprzet stricte "na miasto, a dluzsza jazda w trasie to raczej meczarnia - chyba ze ktos lubi wiaterek ;-)

: ndz 05 paź 2008, 08:00
autor: kecajm69
Też się tak zawodłem jadąc Fazerkiem 600 nie ma porównania do VFR-ki ani mocowo ani osłonowo ale to tak jest jak sie przesiadzie na coś słabszego.Mając pierwszego GS500 to też do 120 dało się jechać a później to już wieje.Ale jako pierwsze moto to jest ok!

: ndz 05 paź 2008, 11:55
autor: KolczyK
no ja na fz6 tez sie poczulem jak na rowerze :-) ale jak jest sport tłumik to mozna pocikać i mieć z tego dużo zabawy :-)

: ndz 05 paź 2008, 13:03
autor: Ketchup
Sorry za OT, ale
kecajm69 pisze:Też się tak zawodłem jadąc Fazerkiem 600 nie ma porównania do VFR-ki ani mocowo ani osłonowo ale to tak jest jak sie przesiadzie na coś słabszego.
nie mogę się z tym zgodzić, tak się składa, że w garażu stoi moja RC36II i Fazer 600'98 mojej Pani, co do osłon spox - masz rację, ale stosunek masy do mocy wypada na korzyść Fazera, owszem trzeba go bardziej kręcić, ale te prawie 25 kilo różnicy czuć i w przyśpieszaniu i prowadzeniu. Motocykle są całkiem inne więc i jazda Fazerem daje inne doznania.
pzdr

: ndz 05 paź 2008, 22:11
autor: robsonic
Dziś kolega przyjechał do mnie na regulacje zawiasów, musiałem mu trochę tył popuścić bo w hornecie ledwo palcami ziemi dotykał. Chciałem mu dać na mojej vfr się bryknąć ale gabaryty go odstraszyły ;-)

: ndz 16 lis 2008, 02:17
autor: marlon
też jechałem na hornecie i wydawało mi się że ten motek jechać nie chce,wiadomo jak na obroty wejdzie to już leci,napewno lepszy na winkielki.