cześć,
wczoraj benitto wzioł mnie na plecy i uderzyliśmy jego turystykiem

na Lublin w poszukiwaniu RC46. Po ustaleniu adresu i długich oględzinach postanowiłem kupić maszynę 2001 r. Na początku nie byłem do niej przekonany, ale powrót na foteliku SP1 nie był moim marzeniem

oczywiście to żart

po kilku km zakochałem się w VFR . Pomimo chłodu i słabej widoczności droga powrotna super. Chciałbym Serdecznie podziękować benittowi który, kolejny raz bezinteresownie mi pomógł oraz igorowi i jackowi którzy pomogli w zakupie.
Pozdrawiam wszystkich, fotki wkrótce
