Strona 2 z 3

Re: Co zamiast vfr?

: ndz 07 sty 2018, 09:45
autor: belkot
ja mam ZZR 1400. Jakie wrazenia? Same pozytywne. Przede wszystkim male spalanie. Naczytalem sie ze ponizej 8 litrow nie schodzi. Bzdura. Spalanie od 6 do 7.5 litra. Bak dosc duzy wiec spokojnie 300 kilometrow da sie przejchac co jest bardzo wygodne na dalszych podrozach. Ja mam 3 kufry wiec bardzo pakowny. Swietnie sie prowadzi w zakretach jak na tą wage. Silnik poezja. Moc i moment niesamowity. Jakbym mial porownac do samochodu to taki bentley continental. Nie ma pazura jak ferrari (supersporty litry) ale wygode i moc. Dostojnie, szybko i stabilnie zapier... Jedyna wada to siedzenie dla pasazera. Musialem u tapicera lekko zmodyfikowac (przeprofilowana gąbka i anty poslizg na material) zeby zona nie zjezdzala na mnie podczas hamowania. Hamulce brzytwa. Pozycja na moto bardziej sportowa niz na VFR 1200 ale duzo mniej niz na CBR 1000RR. Ogolnie dla mnie motocykl super

Co do BMW to zanim bedziesz o tym myslal to poczytaj troche watkow. Nawet na tym forum byl watek o BMW. Niewazne czy k czy GS to nie milo zaskakuje swoich uzytkownikow. Ja tez jestem na grupie wyjazdy na tor i zgadnij jaki motocykl najczesciej sie psuje? BMW S1000RR.

FJR fajne ale to juz kanapa. VFR 1200 bardzo fajny. Wygodny, szybki ale bak to porazka.

Re: Co zamiast vfr?

: ndz 07 sty 2018, 17:47
autor: konrad1f
wczoraj oglądałem gl1500 - tak się trochę napaliłem na ten motocykl
odpuściłem jednak - przejechałem się i oprócz dźwięku i ciągu 6cio cylindrowego pieca nic mnie nie urzekło

Re: Co zamiast vfr?

: ndz 07 sty 2018, 19:47
autor: Cimaj
belkot pisze:
ndz 07 sty 2018, 09:45
........
Co do BMW to zanim bedziesz o tym myslal to poczytaj troche watkow. Nawet na tym forum byl watek o BMW. Niewazne czy k czy GS to nie milo zaskakuje swoich uzytkownikow. Ja tez jestem na grupie wyjazdy na tor i zgadnij jaki motocykl najczesciej sie psuje? BMW S1000RR.

FJR fajne ale to juz kanapa. VFR 1200 bardzo fajny. Wygodny, szybki ale bak to porazka.
belkot oczywiście nie będę bronił ale, mam trzech znajomych którzy latają bawarkami od dłuższego czasu. Dwóch ma używki 2004r GS 1200, 2008r F800ST, a jeden nową S1000RR. Ten od nowego lata nim tylko na torze - póki co skrzynia mu się jeszcze nie rozleciała - ale bez powodu BMW WSBK nie staruje. Pozostała dwójka lata, lata i lata. Póki co nie słyszałem od nich złego słowa :) tak jak nie słyszałem złego słowa na Hondę z ust wielu ludzi - podobniesz bezawaryjne sprzęty te spod znaku skrzydła. Ale kto tam zwraca uwagę na alternatory oraz regulatory :). Taka Yamaha FZ1 - coś obiło mi się o rozlatującym kole magnesowym? W FZ6 też coś czasami palą się regulatory. Ogólnie to wydaje mi się że wszędzie znajdziemy jakieś problemy. Ważne aby kupić motocykl z dobrego źródła i niestety ale młody egzemplarz. Wtedy prawdopodobieństwo wystąpienia jakiejkolwiek awarii minimalizujemy.

Re: Co zamiast vfr?

: ndz 07 sty 2018, 23:27
autor: Aeternus
Niczym lepiej do tej pory nie jeździło mi się jak Bmw k1200s.
Pierwsza sztukę która kupiłem wzialem od znajomego. Poza wada fabryczna hałasującego kosza slrzeglowego nic jej nie dolegało. Trochę wstyd na światłach był ze tak mi rzezil kosz ale nie chciałem wydawać 4tysi na naprawę czysto estetyczna. Sprzedałem tylko z powodu kupna mieszkania. Był to mój motocykl docelowy. Jeździłem zawsze z kuframi bocznymi (nie były szerzej niż lusterka)

Jak uzbierałem pieniądze na nowe moto to oczywiście wybór padł znowu na k1200s. Znalazłem piękna sztukę. Zapłaciłem i po 15km padł abs. Praktycznie zero hamulców. Zawróciłem do sprzedającego i mu oddałem moto. Naprawa 7k. Od tamtej pory wyleczyłem się z tego modelu bo abs pada zawsze. Tak jak i kosz sprzeglowy.

Jeżeli miałbym wybierać oczywiście wziąłbym Bmw k1300s ale przy trzecim podejściu stwierdziłem ze jednak spróbuje czegoś innego i wybór padł na vfr 1200. Zobacze jak będzie się jeździło w tym sezonie ale coś czuje ze Bmw k1300s jeszcze może u mnie zawitać.

Re: Co zamiast vfr?

: pn 08 sty 2018, 07:42
autor: belkot
Ja tez chcialem bardzo K1200s ale duzo zlego sie naczytalem. Co do K1300S jest tu watek na forum goscia co pracuje w serwisie BMW w GB i pokazal piekne K1300s z urwanym przednim zawieszeniem (w czasie jazdy na autostardzie). Inny przypadek. Kolega ma F800. W trakcie jazdy zapalila sie lampka od ABS. Stanał, zgasil i juz nie odpalil. Motyckl wszedl w tryb serwisowy (co w BMW oznacza laweta do serwisu). Okazalo sie ze zabrudzony czujnik ABS. O wadach fabrycznych wałów nawet nie wspomne szczegolnie ze BMW sie do tego w Polsce nie przyznaje. Ja ogolnie bym odpuscil.
Tak jak pisalem wczesniej nie ma motocykla do wszystkiego. Jak masz kase to kupuj dwa bo zawsze bedzie ten jeden albo za malo turystyczny albo za malo sportowy. Ja mam ZZR 1400 na wycieczki i GSXR 750 na tor. Super opcja. Razem te motocykle kosztuja 30 tys wiec mam dwa w cenie 1.

p.s. znalazlem watek o BMW: viewtopic.php?f=20&t=5259

Re: Co zamiast vfr?

: pn 08 sty 2018, 08:22
autor: Dibur
Nie powiedziałbym, że zbiornik w VFR 1200 to "porażka". 19,5l to raptem 1,5l mniej niż w 800fi. Trasa ok 1000 km z 3-ma kuframi. Jechaliśmy w dwa motocykle. Ten drugi to 800 Crossruner. Trasa różna, szybkiego ruchu prędkość 120 - 160, zwykłe drogi, korki, miasto. U mnie śr. zużycie 6,0 w Crossrunerze 6,2. Przelot 300 km bez problemu.

Re: Co zamiast vfr?

: wt 09 sty 2018, 12:04
autor: Aeternus
belkot pisze:
pn 08 sty 2018, 07:42
Ja tez chcialem bardzo K1200s ale duzo zlego sie naczytalem.(...)
Jednak bede bronil BMW.
Akcja serwisowa na wal w k1200s byla. Sam z niej korzystalem. Jedynie czego nie wzieli na klate to kosza sprzeglowego. Jednak obie rzeczy juz nie byly wadliwe w k1300.

BMW ma to do siebie ze trzeba kupic z pewnego zrodla. Od przypadkowej osoby bym nie wzial.
Co do sytuacji ze cos sie zepsulo etc. Chyba kazda marka ma z tym problem? Daleko szukac przypadku z walem? Przeciez vfr 1200 w rocznikach chyba 2010-2014 ma akcje serwisowa :P W kazdej marce i w kazdym modelu zawsze znajdzie sie jakas sztuka (lub kilka) ktore beda sie notorycznie psuly. Tego nie unikniemy.

Z czystym sumieniem polece kazdemu k1200s i k1300s. Jedynie w przypadku tej pierwszej upewnilbym sie ze wszystko co bylo wadliwe zostalo wymienione.

Re: Co zamiast vfr?

: sob 13 sty 2018, 10:46
autor: kuba2705
a mnie kusi cbr 1100 xx :) , ale jeszcze nie teraz , budowa domu w toku .

Re: Co zamiast vfr?

: ndz 14 sty 2018, 19:29
autor: figaro
Nie biadol, tylko bierz to: :lol

Re: Co zamiast vfr?

: pn 15 sty 2018, 18:22
autor: Bury
Ło Jezusicku :P

Re: Co zamiast vfr?

: pn 15 sty 2018, 18:24
autor: śliniak290
:D No poprostemu pełen wypas i qonfort :biggrin
VFR możesz zmienić na bieliznę

Re: Co zamiast vfr?

: wt 30 sty 2018, 19:42
autor: konrad1f
pytanko do posiadaczy cbr1100xx - jakich typowych usterek można się spodziewać, na co zwrócić uwagę szczególnie w przypadku tego modelu?
coś ludzie piszą o napinaczu łańcucha rozrządu, klepiącym koszu sprzegłowym (standard w hondach po ok.50kkm), regulatorze napięcia - co ewentualnie jeszcze?
jak z wygodą przy mizernym wzroście?

Re: Co zamiast vfr?

: wt 30 sty 2018, 21:37
autor: śliniak290
Pytaj Burego lub Marsela

Re: Co zamiast vfr?

: wt 30 sty 2018, 23:38
autor: konrad1f
no właśnie to zrobiłem :D - mam pytać jeszcze raz? :P

Re: Co zamiast vfr?

: czw 01 lut 2018, 09:18
autor: Buła
Oprocz regulatora i alternatora to raczej nic sie nie psuje ale to tylko maszyna i zawsze cos sie moze stac.Jaki to wzrost mizerny?Teraz na wiosne tez chyba bede sie rozgladal za XX co by w trase smignac.Ale patrze na rynek Niemiecki....u nas lipa.Mialem takiego gaznika i zlego slowa nie powiem.