Arai quantum ST PRO blem

[cichyl]

Moje doświadczenie, Kask kosztował 2900 zł, po miesiącu ułamał się klips blokujący szybkę- wymieniony, po tygodniu znowu-wymieniony, po godzinie znowu ułamany-wymieniony, wkleiłem go na stałe bez regulacji, po pierwszej jeździe z podniesioną blendą z prędkością autostradową blenda pękła i sama się zamknęła, po czym się urwała, po roku jadąc autostradą odpadły obie!!! brewki wentylacyjne na szybie. Ręce opadają, jestem pedantem i dbam aż nadto czyszczę motulem do kasków, importer twierdzi że kask jest myty płynem do szyb, plastiki skruszały i reklamacji nie uwzględnią. Mam Shoei 1000 chyba z 12 lat wygląda świetnie, wszystko działa i nic nie pęka. Nigdy więcej Arai

[Zając]

Chyba ściema z tym że skruszały. Nie chcieli uwzględnić i tyle.

[cichyl]

No raczej, nigdy płynu nie widział a oni raczej na ekspertyzę go nie dawali. Taki szajs

[Niron]

Ja używam cały czas płynu do szyb kask już mam 4 sezon i jakoś nic się nie dzieje. Ale jakaś chora akcja ztym kaskiem. Ja jestem tolerancyjny i w sumie miałbym to w dupie gdyby kask kosztował 200zł ale nie prawie 3 tyś

[Hefajstos]

A co na to Rzecznik Praw Konsumenta? Zgłaszałeś?

[cichyl]

Jeszcze nie, na odpadnięcie brewki to im nie udowodnię że same odpadły, na ułamaną blendę i blokadę szyby mówią że niewłaściwie się z tym obsługuje. Marne szanse. Reasumując w araiu uwaga nie używać wyposażenia w jaki jest wyposażony!! Ponadto jeśli wziąłem fakturę a nie paragon to nie przysługują mi prawa konsumenta