Wiem,że już kiedyś Wasze wsparcie uratowało mnie w trudnej sytuacji ale... Mimo,że miałam przez jakiś czas pracę to moja choroba skutecznie utrudniała mi funkcjonowanie a to kończyło się L4 i w końcu podziękowano mi za współpracę.
Teraz dołączyły się do mojej listy jeszcze nowe przypadłości: twardzina układowa, niewydolność krążenia kończyn dolnych,Zespół Jaccound i przewlekłe zakażenie układu moczowego co niszczy mi nerki.
Wcześniej na mojej liście " dolegliwości były ( i są nadal): toczeń rumieniowaty układowy,wtórny zespół antyfosfolipidowy,polineuropatia,zatorowość płucna oraz zniesienie lordozy kręgosłupa szyjnego i zaćma posterydowa. Obniżona odporność sprawia,że ciągle łapię jakieś zapalenia oskrzeli i inne takie.
I tak.... Niestety nie mam za co funkcjonować.. W tym miesiącu dostanę do renty dodatek jednorazowy( chyba 200 zł). A potem dalej 763,14 zł. renty.
Czuję,że jestem ogromnym ciężarem dla innych bo trzeba mnie zawieźć do lekarza, muszę mieć leki. Nie przysługują mi żadne zasiłki więc pozostaje "żebrać"

Nie wiem ,co mnie dalej czeka... Czy coś się jeszcze przyplącze.. Wczoraj lekarz rodzinny powiedział,że mam niezły zestaw chorób i mogę się również liczyć z cukrzycą po sterydach.....
Dlatego proszę... Błagam...



Pozdrawiam --- Joaśka
