VFR-OC Poland ForuM

Drodzy forumowicz,
Zostałem postawiony przed ciężką decyzja. Zjawił sie gosc który wyłożył równe 7000 zł za moją rc36ll- no i co teraz, co dalej. Sprzedać czy nie? Niby prosta decyzja, a jednak coś tak mnie hamuje. Moto z 1995 roku, przebieg 82 tys.
Wogule nie planowalem sprzedać, a jak sprzedam to co Kupic?

POMOCY

oo na bogato no niby prosta sprawa, a masz coś na dołożenie? bo za te 7tyś to raczej nic ciekawego nie znajdziesz i zostaniesz bez moto, ja miałem podobnie z cbr był gość co dawał na początku też dobry pieniądz, ale nie planowałem sprzedaży i nie sprzedałem, później żałowałem, bo sprzedałem ją 1tyś taniej niż gościu mi proponował, ale jak tak pomyślałem to i tak nie miałem na dołożenie więc zostałbym bez moto więc w sumie nie wiadomo jak na to patrzeć.

Dobrego fistaszka za 7 nie kupisz

Powiedzmy budżet 10000tys. Mam tez dobrego kumpla co sprowadza moto w dobrym hajsie.
Myslalem nad varadero 1000, v storm - cos w prostej pozycji. Najgorsze ze nie planowalem sprzedaży- ale z drugiej strony watpie ze znajdzie sie drugi klient za 7000

Więc się nawet nie zastanawiaj.

Pamiętaj "Pierwszy klient najlepszy". Ja kiedyś miałem to samo z Kadetem, i nie sprzedałem a dwa dni później w drodze do roboty , przy 130/h poszedł mi rozrząd. Znasz stan motka, więc wiesz czy warto, czy nie. Jesteś świadomy ile stracisz sprzedając moto w inny terminie i innemu kupcowi .

No za dychę to już coś można paczeć. Jak Cię nie gryzie sentyment ani ilość dodatków to sprzedawaj to w cholerę.

7 tys za RC36II to bardzo dobra cena,jeśli planujesz w przyszłości zmiane moto to sprzedaj bo wątpię żeby ktoś tyle wyłożył.

To normalne, że jest sentyment do motka którym jeździsz ale nie żałuj, sprzedaj i jak kupisz kolejnego sprzęta to podstaw zdjęcie

Czego Byś teraz nie zrobił przyjdzie czas, że będziesz tego żałował.
Ot, taka złośliwość losu.

Sprzedawaj, dobra cena.

Jak zwykle wybór trudny co zrobić, bo sentyment zawsze jest mniejszy lub większy - no chyba że krwiii napsuła to jest tylko radość
Rozważ za i przeciw, za 10tys już kupisz FIstacha

Dylemat to jest wtedy, kiedy leżysz w łóżku po jednej stronie leży gej a po drugiej piękna kobieta i wtedy masz dylemat - do kogo się odwrócisz tyłem. Taki żarcik.

Jak już myślisz o innym sprzęcie to sprzedawaj bo jak nie teraz to za niedługi czas zechcesz sprzedać. Sprzedawaj realizuj marzenia.

Cena dobra. Na pewno opłaca się sprzedać, ale kwestia rozważenia, czy chcesz i uwzględnienie faktu, że przez pewien czas będziesz bez moto w sezonie .

Panowie jak dobrze poszperać i mieć ociupinę szczęścia to za 10 już idzie Vtec'a wyrwać