VFR-OC Poland ForuM

bardzo ciekawa konstrukcja i do tego nasza a i hajka wysiada
http://www.konstrukcjeinzynierskie.pl/3 ... imitstart=

Można ? można ...

Moszna? Oczywiście, że moszna!

Tylko szkoda, że tacy inżynierowie odchodzą na emeryturę bez godnych następców

Pomysł i zamiar fajny ale potem jakoś to wszystko się rozpłynęło. Pamiętam jak jeszcze ten motocykl był opisany w ŚM i był nawet plakat dodany tegoż mamuta. Jakiś czas temu pijąc piwo przypomniałem sobie o tym motocyklu i próbowałem coś na YT znaleźć ale mało konkretów z jazdy jest a szkoda.
Motocykl pozostał w sumie takim kolekcjonerskim eksponatem - trudno, bo ciekaw jestem jak sumie to by jeździło. Duża moc, bardzo duża masa... Czy dawało to radę w zakrętach ? Co by się działo jakby motkiem ktoś zaczął latać na gumie? Szkoda że tego już się nie dowiemy

kiki pisze: Pamiętam jak jeszcze ten motocykl był opisany w ŚM i był nawet plakat dodany tegoż mamuta.
Motocykl pozostał w sumie takim kolekcjonerskim eksponatem - trudno, bo ciekaw jestem jak sumie to by jeździło. Duża moc, bardzo duża masa... Czy dawało to radę w zakrętach ? Co by się działo jakby motkiem ktoś zaczął latać na gumie? Szkoda że tego już się nie dowiemy

Mam nawet ten plakat.
A tak poza tematem. W Polsce "nic się nie opłaca".
W Słowenii zapaleniec zaczynał wydechy produkować w garażu - dziś jest liczącym się producentem, zaopatrującym fabryczne team'y wyścigowe. W Polsce produkujemy "po cichu" wydechy znanego włoskiego producenta - też nie byle jakiego, też mającego swój udział w sporcie na arenie światowej.

Ba do niedawna szyto kombiki dla znanej marki m.in do motoGP, ale chiniole są tańsi a firma jakoś takoś sobie ciągnie, ale coraz lepiej .
Wracając do tematu patrzcie jak to się ma do wskrzeszenia sokoła. Silnik z Ameryki, tajle z Tajwanu ino rama pospawana w Polsce. Cóż u bas jakimś dziwnym trafem co innowacyjne czy konkurencyjne na skale światową to się uwala. Np taki Optimus.... kto wie co by było, jak Apple potrafił się podnieść po kryzysie i wrócić do gry. Juz nie mowie o pewnym wynalazcy, którego okradli kochani Brytyjczycy, jak legendę o enigmie. Ale już milknę bo jeszcze teraz zostanę oskarżony o anty coś.... Znowu będzie napina prawdziwych z najprawdziwszych.

Sorry za politykowanie... Aha no i chciałem jeszcze dodać, że jak na tamte czasy to był nie lada wyczyn, tym bardziej, że wtedy kompozyty, lekkie stopy, elektronika, i technologia obróbki, nie były tak rozwinięte, tak powszechne jak dziś. Już nie mówiąc u nas w PL. Bo kto 15lat temu myślał o zmiennych mapach zapłonu, o ustawianym zawieszenu za pomocą guzika. Może komuś się to śniło, ale u nas rzeczywistość nie miała takich bajerów.

W sumie jak tak popatrzyć to silnik jest stricte samochodowy - kręci się do około 5,600 obr/min gabarytowo na zdjęciach tez nie jest mały... Zaciekawił mnie cytat, że silnik wybuchł i zalał olejem autostradę...
W sumie 260KM na 2 litry pojemności to wcale nie jest tak mało. Cena też zabójcza na owe czasy- około 340 kzł (14 lat temu!!!)... To nie mogło się wg mnie udać...

Temat był ciekawy, szkoda tylko, że na żadnym z elementów nie ma napisu "Made in Poland"...

A co do kwestii , że w Polsce sie nie da... jest porblem, sam budowałem motocykle od podstaw- specjalizacja trajki, chciałem otworzyć firmę...i dzięki Panu od zegarków, którego sprawa jego jest przed sądem obecnie, sprawiono , że w Pl dobito kolejną galązkę małej motoryzacji...bo Unia tak chce.
Do konkretów, chodzi o wszelkie pojazdy marki SAM, obecnie wymaga się homologacji..koszt na 1 szt od 30000 tys w górę...no i po tzw "ptokach"...obecnie wykańczam moja ostatnią trajkę na gotowo i kończe z tym zabawe..