Strona 1 z 2

RC46 vs VFR 800 2014

: pn 01 wrz 2014, 22:36
autor: grover88
Może niektórzy już czytali a może nie http://www.scigacz.pl/1998,Honda,VFR800 ... 24239.html

Pomimo że nie miałem przyjemności polatać na nowej to chyba jestem skłonny zgodzić się w 100% z powyższym.
A co wy sądzicie na temat ?

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: wt 02 wrz 2014, 20:44
autor: bachu
Ja wprawdzie nie jechałem ani jedną ani drugą, ale dalej twierdzę, że mała VFR skończyła się na 800 Fi. W tekście jest błąd co do masy, bo Fi jest lżejsze, ale tutaj się w sumie nie czepiam nowej, bo sprowadzili wagę do w miarę rozsądnego poziomu.

Nie rozumiem idei V-teków. Zwiększyła się masa, dodano skomplikowany mechanizm, usunięto bezobsługowy rozrząd i co najbardziej drażniące, spadła moc. Do tego z tekstu wynika, że motocykl pod kątem ergonomii stał się bardziej sportowy, co trochę średnio się łączy z resztą parametrów. Właściwie to dla mnie najbliżej dawnej idei VFR jest już nieprodukowany Triumph Sprint ST. Lekki, ładny, z trochę większym silnikiem i mocą. Da się?

Nie zrozumcie mnie źle, system V-tec to na pewno fajna "zabawka", ale skoro już tracimy na skomplikowaniu i serwisie to mogli chociaż podnieść moc, żeby szła w parze z większą masą.

Na daną chwilę odnoszę wrażenie, że VFR coraz bardziej zaczyna odstawać od konkurencji "miejskiej" jak i motocykli "turystycznych". Z dawnego motocykla uniwersalnego robi się ciężka i duża do miasta i jednocześnie mniej wygodna i niewystarczająco mocna do pełnoprawnej turystyki.

Co do parametrów turystycznych, to pamiętam jak pojawiły się pierwsze zdjęcia nowego modelu i obawiałem się, że pomimo poprawy wizualnej to właśnie ucierpi wygoda i przewożenie bagażu. Wygląda, że chyba miałem rację?

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: śr 03 wrz 2014, 15:36
autor: nierob
nie ma co porównywać. Gdyby honda zaczęła znów klepać F1 (ale np. z lepszym zawieszeniem) - byłaby radocha.

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: śr 03 wrz 2014, 17:56
autor: Arnold
Nie F1 tylko FI (od Fuel Injection). Dla mnie idealna byłaby nowa VFR z silnikiem z Fistacha. Tyle w temacie.

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: śr 03 wrz 2014, 18:20
autor: ivan
No dobra, a teraz pytanie do użytkowników vtec'ów.
Czy kiedykolwiek w zakręcie zaskoczył was załączający się vtec?
Ja może Rossi nie jestem i nie cisnę jakoś ostro po winklach ale nigdy vtec nie załączył mi się tak, żebym poczuł jakąś utratę stabilności.
Czy to jest po prostu stwierdzenie typu że rude są wredne :) Ruda, bez urazy... :)

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: śr 03 wrz 2014, 20:39
autor: PETER
jak miałem v-teka nie narzekałem na ten system, wręcz przeciwnie podobało mi się takie doładowanie w połowie zakresu obrotów, jedyny moment kiedy mi przeszkadzał to stała prędkość przy której się uruchamiał lub przestawał pracować, ale to ok 160km/h więc po prostu wystarczyło jechać trochę szybciej :lol:

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: śr 03 wrz 2014, 21:32
autor: mamihlapinatapai
a mi sie V-tec bardzo podoba - sam mam Vitka 2003r i nigdy nie mialem problemu z jakims kosmicznym "zrywaniem asfaltu" przy zakretach, niestabilnosci czy cos... , opcja jest prosta jesli jedziemy bardzo spokojnie i powolutku to moment wlaczenia V-teca odczuwamy troszke bardziej a) zmiana dzwieku silnika b) lepsze przyspieszenie itd i fakt sam moment przejsciowy przez np te 0,5 sek mozna odczuc, jesli jednak jedziemy troszeczke bardziej dynamicznie to praktycznie uruchomienie V-teca objawia sie wylacznie innym dzwiekiem silnika i fajnym kopem bez zadnych dziwnych szalenstw itd.
Arnold smignal kawalek na moim vitku wiec mysle ze moze sie wypowiedziec bo sam ma fistaszka.
a co do rozrzadu itd... ok ja rozumiem ze to koszty utrudnienia itp ALE wiekszosc motocykli obecnie jest produkowana z rozrzadem na lancuszku a nie na kolach zebatych inna kwestia ze nie wymienia sie tego co 6 miesiecy tylko duzo dluzej wiec proste = kupujesz vitka, podoba ci sie "turbo" v-tec, podoba ci sie jego wyglad itp to licz sie z kosztem rozrzadu i nie placz.... takie moje zdanie ;)

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: czw 04 wrz 2014, 00:45
autor: bachu
Myślę, że argument "strasznego i okropnego załączania się V-teca" jest po prostu jedną z wielu motocyklowych "legend", które są powielane przez ludzi, którzy słyszeli / czytali. To trochę jak z opiniami, że Suzuki SV650 sponiewiera każdego początkującego swoim potwornym momentem hamującym. Nie wiem jak ma się hamowanie silnika V4 do V2 ( zakładam, że ostrzej reaguje V2 ), ale w V4 naprawdę nie jest to problem. Spodziewam się, że stres zaczyna się w litrowych V2 :mrgreen: .

Jeśli chodzi o nowe VFR to po prostu uważam, że silnikowo jest to jednak regres. Jest jeszcze jedna rzecz, która mi się potencjalnie nie podoba w najnowszej VFR'ce. Miał ktoś kiedyś do czynienia z chłodnicą schodzącą do wysokości przedniego koła? Jak na to patrzę to jednak obawiam się o ryzyko zniszczenia przez syf lecący spod przedniej opony. W ogóle, czy faktycznie było niezbędne zwiększenie liczby chłodnic do 2 po zmianie pojemności? Wcześniejsze położenie po bokach też raczej nie sprzyja trwałości w razie gleby...
ok ja rozumiem ze to koszty utrudnienia itp ALE wiekszosc motocykli obecnie jest produkowana z rozrzadem na lancuszku a nie na kolach zebatych inna kwestia ze nie wymienia sie tego co 6 miesiecy tylko duzo dluzej
Poświęciłem trochę czasu na szukaniu zalet jednego rozwiązania vs drugiego. Właściwie to ciężko coś konkretnego znaleźć poza oczywistościami typu: łańcuch lżejszy, koła bezobsługowe. Ostatecznie skłaniam się ku temu, że jak zwykle chodziło o kasę. Podobno rozrząd na kołach wymusza dużo większą dokładność w produkcji całego silnika, bo z racji ich konstrukcji nie są w stanie skompensować większych odchyleń od "idealnych" parametrów. Może się PETER wypowie i sprostuje :) .

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: czw 04 wrz 2014, 02:32
autor: wydra
ivan pisze:Czy kiedykolwiek w zakręcie zaskoczył was załączający się vtec?
Ja może Rossi nie jestem i nie cisnę jakoś ostro po winklach ale nigdy vtec nie załączył mi się tak, żebym poczuł jakąś utratę stabilności.
w vitku z 2003 roku miałem wrażenie ze w zakrecie ten system jakos lżej się włącza.
w obecnym vitku z 2008 to nie to samo co w 2003, jednak w 2003 było czuć to pseudo "j.b.n....." :D

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: czw 04 wrz 2014, 13:06
autor: -patrick-
PETER pisze:jak miałem v-teka nie narzekałem na ten system, wręcz przeciwnie podobało mi się takie doładowanie w połowie zakresu obrotów, jedyny moment kiedy mi przeszkadzał to stała prędkość przy której się uruchamiał lub przestawał pracować, ale to ok 160km/h więc po prostu wystarczyło jechać trochę szybciej :lol:
+1 ode mnie. mam takie same odczucia.
reszta to mity.

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: czw 04 wrz 2014, 14:01
autor: nierob
ale tak czy siak ten system jest w vfr-ce zbędny. moim zdaniem.

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: czw 04 wrz 2014, 14:21
autor: -patrick-
pojeździj a później się wypowiadaj. moim zdaniem jest bardzo fajny i między innymi system v-tec skłonił mnie do zakupu tego modelu.

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: czw 04 wrz 2014, 15:03
autor: wydra
zawsze jak ludzie pytaja czym jeźdżę mowie:
Honda VFR 800 V-tec, jedyny motocykl który ma Vtec-a :D brzmi dobrze.
tak jak patrick pisze, spróbować pojeździć, obecnie to mój drugi V-tec i poza ori kanapą i cichym wydechem nic mnie w tym motocyklu nie denerwuje.
Może jedynie to ze momentami ciężko nim zawrócić ale to może spowodowane jest tym że boje się mocniej kłaść motocykl by go nie przewrócić.
Z nowej VFR wrzucił bym do swojej te zegary dla mnie bajka :)

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: czw 04 wrz 2014, 16:24
autor: brat_be
Do post-ów wydry i -patrick-a tez dodał bym +1.
Ja jedynie zmienił bym kanapę (ale zmiany zostawiam se na zimowe wieczory). ...No może jeszcze dodał bym możliwość przełączania trybu -żeby VTEC załączał się niższych obrotach / lub standard.

Re: RC46 vs VFR 800 2014

: pn 08 wrz 2014, 17:46
autor: andreas
ivan pisze:No dobra, a teraz pytanie do użytkowników vtec'ów.
Czy kiedykolwiek w zakręcie zaskoczył was załączający się vtec?
Im delikatniej się rozpędzam, tym bardziej załączanie zaworów staje się żenujące. Przy dynamicznej jeździe mi nie przeszkadza. Przy "sportowej" nie czuję żadnych niedogodności :) Taka moja subiektywna opinia.