Strona 1 z 1
zakłucanie porządku
: sob 19 kwie 2014, 23:51
autor: BlackHunter
Dzisiaj w ramach ,,wojny'' wypowiedzianej motocyklistom przez upierdliwego policjanta w moim miasteczku (6 tys mieszkańców) zostałem zawinięty do pobocza. Do kontroli tłumik + ogumienie+ ogolny stan moto+ trzeżwość itp.( wszystko ok

) lecz pod koniec kontroli moto miało jeszcze dodatkowo sesję zdjęciową,wraz z tablica rejstracyjną, wszystko niby ,,po to żebyście nie byli anonimowi i w razie jakiegoś zgłoszenia przez mieszkańców o zakłucaniu porządku,było wiadomo kogo szukać" Czy takie robienie zdjeć jest legalne i zgodne z prawem? Czy na podstawie zgłoszenia przez jakiegoś mohera policja może ukarać motocyklistę nie mając dowodów?? Sam nie wiem co o tym myśleć
Re: zakłucanie porządku
: sob 19 kwie 2014, 23:53
autor: emil
Mogłeś dodać, że często pożyczasz moto kumplom i wystawiasz na tablicę, toteż potencjalni nabywcy odbywają jazdy próbne po Suwałkach. Zdarzają się też cudzoziemcy. Tak, żeby to sobie odnotowali również i się pod tym podpisali. Bo przecież tak jest, prawda?

Re: zakłucanie porządku
: ndz 20 kwie 2014, 00:53
autor: Diego
Łeee, trzeba było moto umyć, ustawić w słońcu i niech sobie foci....jakby, tfu sprzęta ukradli to psiarnia fotki do poszukiwań ma.
Kiedyś kumpla zatrzymali do kontroli, oglądali, cmokali i na koniec chciəli zrobić zdięcia motocykla z tablicą i kierowcą bez kasku.

Koleś zdjął skórę, powiesił na zadupku tak, żeby zasłoniła tablicę i odwrócił się dupą do nich.Zaczęli się pultać, to powiedział " to moje moto, jak się nie podoba, to zmuście mnie i łapy precz od kurtki" bo chcięli ją zdiąć.
Pogrozili czego to oni Mu nie zrobią ....pogadali, nic nie zrobili, zawinęli się i pojechali w pisdu.
Re: zakłucanie porządku
: ndz 20 kwie 2014, 01:44
autor: KidRackBrawura
jakby życzliwa sąsiadka podpuściła ich na Ciebie, że takie i takie moto hałasowało w nocy na ulicy i na podstawie tego dostałbyś kwit to ja bym odmówił przyjęcia - nie do przegrania. Gorsze jest to co później taki małomiasteczkowy policjant może wyprawiać jak okażesz się niepokorny

a tak nawiasem mówiąc - mieszkam w jeszcze mniejszej miejscowości i jak jadę na przejażdżkę to 90% trasy i czasu spędzam poza jurysdykcją miejscowych stróżów prawa więc niech mają i cały fotoalbum ze mną - co im po tym.
Re: zakłucanie porządku
: ndz 20 kwie 2014, 06:08
autor: scibor
Zawsze możesz i Ty cyknąć fotkę władzy, zwłaszcza w momencie wykonywania zdjęć przez niego. I spokojnie poinformować, że to na wypadek powstania nadużyć i korupcji w resorcie. A i nagrywanie władzy podczas kontroli coraz modniejsze się robi...
Re: zakłucanie porządku
: ndz 20 kwie 2014, 09:31
autor: firemanek1972
Pytanie brzmiało - "Czy takie robienie zdjeć jest legalne i zgodne z prawem? Czy na podstawie zgłoszenia przez jakiegoś mohera policja może ukarać motocyklistę nie mając dowodów??
Kolego! Sam najlepiej znasz środowisko w którym mieszkasz - jeśli nie przyszło Tobie do głowy zapytać policjanta w trakcie robienia tej sesji, czy to aby nie forma jakiegoś zastraszania, dyscyplinowania i generalnie na jakiej podstawie? To w takim razie po części jesteś świadomy tego że w małej społeczności żyje się mniej anonimowo...i dla mohera z sąsiedztwa i dla policjanta na drodze i dla "dawcy" na motocyklu. Gdyby to mnie spotkała taka sytuacja, grzecznie odmówiłbym udziału wizerunku mojego jak i mojego motocykla w takiej sesji. Policjant na służbie to osoba publiczna wykonująca zadania służbowe za nasze (moje też) pieniądze, mogę mu zrobić zdjęcie bądź też nagrać. Wyłączając oczywiście sytuacje które mają wpływ na jego prace, a moje prywatne zdjęcie z twarzą, motocyklem, tablicą rejestracyjną ?! Nie panowie, nie zgadzam się, nie przekonują mnie wasze argumenty! Może tak jak podpowiada kolega, chcesz odwinąć manetke, to nie miel się bez sensu po ulicach w miejscu zameldowania...pzdr.

Re: zakłucanie porządku
: ndz 20 kwie 2014, 11:19
autor: BlackHunter
emil dokładnie tak

Całe szczęście mi zdjeć nie robiono,tylko dla moto. Gdyby to było większe miasto na pewno bym się z nimi troszkę podroczył,a że na ogół również mało jeżdże po mieście a jak już to przeważnie spokojnie,wolałem dać na luz by nie mieć z nimi w przyszłości problemów. Też mi sie wydaje ze to forma jakiegoś zastraszania, ale poleciało już kilka dowodów rejstr
Re: zakłucanie porządku
: ndz 20 kwie 2014, 17:42
autor: Lukaszny
Robienie zdjęć motocyklowi nie jest legalne. Mogli o to poprosić - ale nie w ramach przymusu.
Zwróć się z pismem do Komendanta, prześlij do wiadomości Komendy Wojewódzkiej - o wyjaśnienie przyczyn sfotografowania Twojego motocykla i wskazania podstawy prawnej takiego działania. Opisz, że czujesz się szykanowany przez policję bliżej nieokreślonymi działaniami prewencyjnymi, które w oczywisty sposób naruszają Twoje konstytucyjne swobody obywatelskie.
Postaraj się również nagłośnić sprawę choćby w prasie lokalnej.
Re: zakłucanie porządku
: śr 23 kwie 2014, 10:10
autor: Hefajstos
Zdjęcia to se mogą robić w 2 przypadkach, na komendzie jak Ci przedstawia zarzuty , podczas pobierania odcisków paluchów, a w drugim przypadku nie Tobie tylko pojazdowi, który bierze udział w zdarzeniu drogowym do dokumentacji, i tyle w temacie.
Reszta przypadków to nieuzasadniona prawnie nadgorliwość i działania niezgodne z prawem. Na Twoim miejscu zrobiłbym tak jak Ci wcześniej poradzono-pismo do komendanta o uzasadnienie i podstawę prawną działań policjantów- którzy tak de facto przekroczyli swe uprawnienia..
Tak na marginesie nie jesteś osobą publiczną , a policjant na służbie jest- dlatego ty jego możesz kamerować, lub fotografować a on Ciebie nie.
Re: zakłucanie porządku
: śr 23 kwie 2014, 10:15
autor: Jerry
Podstawowa kwestia:
Oczywiście poddam się sesji foto - proszę jedynie o podanie PODSTAWY PRAWNEJ do dokonania takich czynności. Następnie przedstawienie informacji o tym w jaki sposób wizerunek osoby będzie przetwarzany, jak zostanie zabezpieczony itd... Możn by tak długo. Inna kwestią jest to że Stach - młodszy aspirant we miejscowej komendzie w ciągu następnych 3 dni będzie w kamuflażu leżał w krzakach koło Twojego domu czekając czy oby nie przejdziesz obok pasów idąc po bułki do sklepu.