VFR-OC Poland ForuM

Siemacie,jestem na etapie poszukiwań/zakupu mieszkania.Traf chciał że znaleźliśmy z żoną mieszkanie przez agencję nieruchomości,generalnie jesteśmy już wstępnie zdecydowani żeby zakupic to konkretne mieszkanie,problem polega na tym że pani agentka zarządziła że przy podpisywaniu umowy przedwstępnej musimy wpłacic zadatek.W związku z tym mam pytanie,jak to wygląda od strony prawnej itd czy jest to wymagane czy to poprostu fanaberia tego biura.Jak to się ma w wypadku gdy kupujący podpiera się kredytem w 100% bez wkładu własnego itp Ma ktoś w tym jakieś doświadczenie?

Jak ja kupowałem mieszkanie kilka lat temu to bez zadatku można było w ogóle nie jechać, bo jak się nie zaklepało to drugi raz już tego mieszkania nie było, ale to było w czasie tzw. boom'u
Teraz myślę że rynek nieruchomości jest tak przesycony, że to kupujący stawia warunki. Jeśli agentka nalega na zadatek to Wy ustalcie kwotę taką którą jesteście w stanie wpłacić, jeśli jej to nie pasuje to niech szuka dalej chętnych
Zadatek jest po prostu formą wymuszenia podpisania umowy właściwej (po rezygnacji jesteś zmuszony wypłacić sprzedającemu 2-krotność zadatku). Działa to też w drugą stronę, jeśli sprzedający zrezygnuje płaci Tobie.
Nie jestem specem od nieruchomości ale takie są moje luźne przemyślenia.

ivan, wydaje mi się, że jesteś w błędzie. Jeżeli w przypadku zadatku kupujący odstapi od umowy, wtedy traci wpłacone pieniądze. Natomiast jeżeli to sprzedający odstąpi od umowy, wtedy musi zwrócić kupującemu dwukrotność wplaconego zadatku. Boczek, najlepiej sprobuj umówić się na zaliczkę. Zaliczka powinna zostać zwrócona kupującemy w przypadku odstąpienia od umowy którejkolwiek ze stron - nic wtedy nie tracisz.

pawlik pisze:ivan, wydaje mi się, że jesteś w błędzie. Jeżeli w przypadku zadatku kupujący odstapi od umowy, wtedy traci wpłacone pieniądze. Natomiast jeżeli to sprzedający odstąpi od umowy, wtedy musi zwrócić kupującemu dwukrotność wplaconego zadatku. Boczek, najlepiej sprobuj umówić się na zaliczkę. Zaliczka powinna zostać zwrócona kupującemy w przypadku odstąpienia od umowy którejkolwiek ze stron - nic wtedy nie tracisz.

Dokładnie tak jest, jeżeli kupujący rezygnuje traci zadatek, jeżeli sprzedający rezygnuje zwraca 2x zadatek, ważne żeby umowa była podpisana u notariusza. Na zaliczkę niem wiem jak to dokładnie wygląda, ale ja bym nie ryzykował. Zadatek podpisany u notariusza daje prawo pominięcia sądu w razie gdyby sprzedający zrezygnował i nie chciał wypłacić 2korotności zadatku, bez notariusza i chyba przy zaliczce jedynie pozostaje sąd. Ja miałem zadatek załatwiony przez notariusza i mi to uratowało dupsko kiedy zbliżał się termin wyprowadzki, a sprzedający żądał odemnie kolejnej wpłaty, a wyprowadzi się jak mu się zachce,mi się wynajem mieszkania kończył wraz z ich wyprowadzką, zażądałem natychmiast 2krotność zadatku i szybko szukam kolejnego mieszkania, okazało się że sprzedający jednak namyślał się i wyprowadził w terminie. Podpowiem Ci jeszcze że dowiedz się ile osób dorosłych jest zameldowanych i dopilnuj żeby wszystkie się wymeldowały przed zakupem.

Tak, oczywiście macie rację. Tylko wpłacający ma prawo do 2-krotności odszkodowania. Źle napisałem.

Dzięki Panowie,trochę mądrzejszy teraz jestem.Niestety,kolejne mieszkanie uciekło i coraz bardziej zakup mieszkania przypomina mi poszukiwania samochodu.Niby pełno tego wszędzie jest a jak już się zacznie na poważnie szukac to niema za bardzo nic wartego zachodu...

Pewne małe sprostowanie - jeśli chodzi o aspekt prawny zadatku.

Patrz art. 394 kc:

Art. 394. § 1. W braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej.
§ 2. W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała; jeżeli zaliczenie nie jest możliwe, zadatek ulega zwrotowi.
§ 3. W razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony.

Nie zawsze więc sprzedający w razie odstąpienia od umowy będzie zobowiązany do zwrotu zadatku w podwójnej wysokości. Taki obowiązek wynika tylko wówczas - jeśli strony w umowie nie postanowiły inaczej. Warto więc dokładnie zapoznać się z treścią umowy rezerwacyjnej/przedwstępnej (czy jak ją tam sobie nazwą).

I odpowiadając na pierwotne pytanie - zadatek nie jest obowiązkowy. Zadatek to forma zabezpieczenia pewności zawarcia umowy przyrzeczonej. Fanaberia pośrednika - którą stosuje 99% wszystkich pośredników i ostrożnych sprzedających.