Ulegacie trochę stereotypowi jeśli chodzi o ten typ motocykla

.Nie każda czoperyzacja to pyrkanie i frędzle( i całe szczęście),jak też plastik to dres,złoty łańcuch i krótkie gaciory na erłanie
Z japońskiej części tego motocyklowego tortu,mogę wypowiedziec się jedynie na temat XVS 650.Jezdziłem przez sezon,no i za ciekawie dla mnie nie było.Malutka moc,fatalne jak dla mnie prowadzenie na wyjątkowo miękkim zawieszeniu przednim.Jechać się jechało,ale zachwycony trakcją oraz "mocą" nie byłem.Inaczej sprawa ma się z HD.Wiadomo legenda,dżwięk itp to początkowy bodziec.Jednak obecne wypusty z Milwaukee,naprawdę prowadzą się jak należy i moc może zadziwić.Polecam przejechać się którymś modelem z serii Dyna czy nawet i dużym sporciakiem.V-Rod to już zupełnie odmienna historia-tu juz osiągi na papierze mówią same za siebie,układ hamulcowy Brembo-tłumaczyć nie trzeba.
Także...można pyrkać,frędzlować-nikt nie broni

.Ja jednak całe życie wywalałem wszelkie możlwie frędzelki i orzełki, do pyrkania było mi daleko

Prędkości przelotowe wcale też nie były wstydliwe
Shadowka wygląda super,więc jeśli cennik jest okazyjny to czemu nie brać?Myślę że frajda z jazdy też i tu będzie,w każdym przypadku.