VFR-OC Poland ForuM

Poszukuje dla siebie FI więc chciałbym się do niej przysiąść. Dlatego poszukuje kogoś z mazowsza, kto jest najbliżej mojej miejscowości i mógłby się jakos ustawić, żebym mógł dosiąść sprzęta.
Miasto w którym mieszkam to Żyrardów. Jest to ok 40km od Wawy w stronę Łodzi.

pzdr

Jakby Ci się chciało to ja z Wyszkowa jestem 50 od Warszawy w strone białegostoku

Białobrzegi Radomskie jak chcesz. Ale jest na forum z Grója Dixon spróbój z nim najpierw sie ustawić

Warszawa - Ursynów jeśli bliżej niż Wyszków.

emils, jestem z grójca i bywam czasem w żyrardowie i okolicach, więc jak coś to dawaj znać;)

Fajnie że ludzie zaczynają szukać alternatywy dla szlifierek

W mojej okolicy VFR to RZADKOŚĆ!

armen1pl pisze:Fajnie że ludzie zaczynają szukać alternatywy dla szlifierek

W mojej okolicy VFR to RZADKOŚĆ!

W mojej też, ale szlifierki mi jakoś nie podchodzą. Szukałem moto najbardziej uniwersalnego tzn takiego, żebym po zdjęciu kufrów mógł polatać po torze.
Szlifierkami też sie da podróżować, ale jednak chciałbym coś zobaczyć z tej podróży

alternatywa jest w postaci vfr:) Dla mnie ciężko znaleźć, przesiąść się z vfry na coś innego - alternatywnego vfrce. Zakochany jestem w crossrunner, ale póki co muszę jeszcze dobrych kilka lat poczekać jak cena będzie za takie moto dla mnie osiągalna. A na większe jakośnie mam ochoty wsiadać z różnych powodów, m.in. wagi, kosztów utrzymania, spalania.
Podróżować da się wszystkim, mam kumpla który na R1 objechał prawie całą europę.
Tylko jest jedno ale..., komfort podróży na szliferkach a np. na takiej vfr, jest zupełnie inny;)

Ja docelowo planuje vfr 1200, ale to tak samo jak z crossrunnerem-narazie cena boli. Więc póki co chce zakupić vfr 800, a dopiero potem za pare lat może sie uda zakupić vfr1200.
W kazdym razie ja wole podróżować, bo jazda 100km wokół komina też jest fajna, ale jednak wole zwiedzić inny kraj

Zapomnij o tej 1200 nie przetrwa do Twoich czasów , najlepsze i niezawodne to motocykle z roczników 98-2001
pozdrawiam

Łysolek pisze:Zapomnij o tej 1200 nie przetrwa do Twoich czasów , najlepsze i niezawodne to motocykle z roczników 98-2001
pozdrawiam

Racja, teraz wszystko co robią to jednorazówki. BadzieF

no własnie i co my chłopaki zrobimy jak juz te fistaszki pozajeżdżamy ????????nie ma co kupic szajs na 20 tys km i na śmietnik

Ciężki temat jest. Nie ma właśnie co kupić, nowe moto za drogie, a kilkuletnie to szajs. Osobiście zmieniłbym na coś innego, ale nie ma alternatywy na vfr w cenie do 20tys. Albo przesiadać się na coś mniejszego, albo jakiegoś przecinaka, ale to wszystko mi nie podchodzi. Myślałem o vstromie 650. Ale czuję coś że vyfyryfa zostanie na dłużej, choć nudzi mnie już i chodzi za mną aby zmienić moto na inne.

Może ktoś ze stolicy byłby chętny na spotkanie? No chyba, że ktoś jest blizej?

Zapraszam na Ursynów.
Jakbyś swoją CB przyjechał to przy okazji może miałbyś kupca, bo dla żony coś szukam.
Pisałem i tu na forum i na forum CB500.