Strona 1 z 2

Kolejne pytanie odnoście książki :P

: pt 15 cze 2007, 15:58
autor: Heroinka :D
No i znów mam pytanie. Tym razem chodzi o strój motocyklisty, o te dodatki itd. to się wszystko chyba jakoś nazywa nie? No i w ogóle jak się nazywa cały ten hmm "kombinezon"? Liczę na to, że mi pomożecie i napisze, co jaką nosi nazwę. :smile:

[ Dodano: 2007-06-15, 15:59 ]
O kurczę w temacie miało być "odnośnie" a nie "odnoście" :razz:

: pt 15 cze 2007, 16:00
autor: MadziX
skorupa na głowę,
kombi na siebie,
żółw na plecy,
staniki na kolana
i heja ! motoride:

: pt 15 cze 2007, 19:59
autor: cristo
Tutaj masz sporo slangu
http://www.motodriver.pl/index.php?opti ... &Itemid=72
Po przeczytaniu nie bedzie przed Toba slang motocyklowy mial tajemnic.

: ndz 17 cze 2007, 10:43
autor: Heroinka :D
dzieki :grin: :biggrin

: ndz 17 cze 2007, 22:45
autor: mors
a mnie sie szczególnie podoba - "dać ogień na tloki" jakby jakiś Twój bohater choc troszke był do mnie podobny :lol to może użyć tego zwrotu? Plissss I odjechac w kierunku zachodzącego słońca - obowiązkowo na czerwonej VFRze

: pn 18 cze 2007, 12:13
autor: Heroinka :D
Hehe może być z tym probem, ale zobaczę, co da się zrobić. :razz: :biggrin

: pn 18 cze 2007, 15:20
autor: mors
to jeszcze niech jakas piękna bohaterka stoi i patrzy ze łzami w oczach jak znikam za horyzontem.

A czemu może byc problem? Czyżby moja osobowość nie nadawała sie na bohatera pozytywnego? Ni ma sprawy - mogę byc szwarc charakterem. :lol

Generalnie to wolałbym nie byc czarno biały, ale raczej w subtelnych odcieniach szarości, po przejściach ("bo to zła kobieta była") nie stroniący od nadużywania napojów alkoholowych (ale nigdy nie prowadzący po spożyciu), twardy na zewnątrz, ale wrażliwy w środku i ogólnie budzący sympatie pomimo wielu wad (ale mozliwych do zaakceptowania).
A gdyby Twoją książkę ekranizowano to żeby odtwarzał tę postać Michał Żebrowski, Cezary Pazura, Borys Szyc albo Franciszek Pieczka :lol

Mam nadzieję, ze moje kiepskiej jakości żarty odbierasz jako zachętę do dlaszej pracy, a nie jako jakieś głupie wyśmiewanki. Trzymam za Ciebie kciuki i pisże się na pierwszy egzemplarz - oczywiśnie z autogarfem i dedykacją. :biggrin

: pn 18 cze 2007, 17:17
autor: MadziX
mors pisze:t postać Michał Żebrowski, Cezary Pazura, Borys Szyc albo Franciszek Pieczka :lol :biggrin
hmmm ,,,zastanawia mnie ta rozbieżność..... :roll:

: pn 18 cze 2007, 18:24
autor: wasyl
MadziX,

Bo On jest tak nieobliczalny - oni wszyscy powinni go zagrać


Nie ma drugiego takiego, a wszyscy razem może dali by radę!!!!!!!!!!! :mrgreen: .

: pn 18 cze 2007, 18:31
autor: MadziX
wasyl to uzasadnienie jest w pełni satysfakcjonujące... :lol :lol :biggrin

: pn 18 cze 2007, 20:03
autor: SOWA
mors pisze:pisże się na pierwszy egzemplarz - oczywiśnie z autogarfem i dedykacją.
Widzę, że morsiątko nie odrobiło pracy domowej. Zapraszam do poprawki: http://vfr.superhost.pl/vfr-oc-pl/forum ... c&start=30 :smile

: pn 18 cze 2007, 22:09
autor: Heroinka :D
Oj Morsie, Morsie nie chodzi o to, że Twoja osobowość nie nadaję się na bohatera książki (pozytywnego, negatywnego czy jak to tam chciałeś "w odcieniach szarości-po przejściach") tylko po prostu ukierunkowałam sobie już tak tę książkę, że wątpię czy dam radę jakoś wpleść tam jeszcze jedną postać. Ale nikt nie powiedział, że nie załapiesz się na bohatera następnej książki. :razz: :grin:


A co do tych egzemplarzy z dedykacją i autografem to może zaczniesz spisywać jakąś listę? :razz:


A no i dziękuję, że trzymasz za mnie kciuki. :grin: Wsparcie jest zawsze bardzo potrzebne i mile widziane. :smile:

: pn 18 cze 2007, 22:41
autor: mors
Heroinko :D - ponieważ statystyka głosi iż druga książka ZAWSZE jest gorsza od pierwszej... to ja CHCĘ DO PIERWSZEJ!!! :hooray

Nie wierzę, że psim swędem, po znajomości nie da się jeszcze wcisnąć jakiejś kluczowej postaci - bo granie halabardnika z czwartego rzędu mnie nie interesuje.

Qrcze - MadziX, Wasyl - pomyłka! ja jestem prosty jak konstrukcja cepa. Mnie mogłaby zagrać z całą paletą złozoności - chochla do zupy, ale jeżeli powaznie macie o mnie takie zdanie... hmmmm.... to może popracuję nad sobą?
A może Rowan Atkinson? Bo chyba Holyłód też wykupi od Heroinki prawa do ekranizacji.

SOWA - co do pracy domowej to w moim wieku można już zapomnieć, gdzie się połozyło piórnik.

: pn 18 cze 2007, 23:28
autor: Heroinka :D
Morsie - masz rację statystyka głosi, że druga, ale CZĘŚĆ nie książka jest zawsze gorsza, więc jeżeli mimo moich wielkich starań nie da się umieścić Cię w tej książce to możesz się stać nawet głównym bohaterem następnej, książki nie części, czyli równie dobrej. :biggrin


A z tym Holyłódem to chyba lekka przesada. :razz: Chociaż kto wie, kto wie. :razz:

: pn 18 cze 2007, 23:44
autor: mors
To wolę być główną postacią w drugiej niż epizodem w pierwszej - przekonałas mnie.

Co chcesz o mnie wiedzieć?

Przystojny: jak Antonio Banderas
Inteligentny: jak Einstein i Maria Curie w jednym
Szlachetny: jak św Franciszek z Asyżu
Ofiarny: ....
Skromny: ...
Dowcipny: ...
itd.
itp.

ale musisz coś zmienić - bo nikt Ci nie uwierzy, ze istnieję naprawdę :lol

ale i tak jakiś maly, tycieńki epizodzik? W pierwszej? Np. to ja kupiłem ostatnie pudełko od dziewczynki z zapałkami? Może być? Pliiiis