VFR-OC Poland ForuM

W weekend majowy wybieram się (jeśli dopisze pogoda) na Mazury i jedna z tras jaką chciałbym zaliczyć jest przejechanie Śniardwy wkoło, ale nie drogami krajowymi tylko lokalnymi. Czy taka trasa jak z linku jest w ogóle możliwa? Czy są to drogi w pełni przejezdne? Utwardzone czy polne? W jakich miejscach ewentualnie wprowadzić modyfikację żeby trasę przejechać jak najwięcej drogami lokalnymi?

http://maps.google.pl/maps?saddr=Miko%C ... 9&t=m&z=11

Bardzo przyjemne tereny. To co wybrałeś jest jak najbardziej przejezdne i prawie asfaltowe, chociaż momentami jest to asfalt pamiętający dawne dzieje.
Dlatego też z punktu A do D polecam jednak jazdę 16ką, bo to co pokazałeś, z etego co pamiętam ma momenty szutrowe.
Jedyną zmianę którą bym sugerował to z punktu F (Nowe Guty - najlepszy widok na Śniardwy jaki kiedykolwiek widziałem - szukaj pola namiotowego u Faryja, najlepszy punkt widokowy - efekt jak nad morzem ) wróć do głównej trasy 63 i tak tnij do samego PIsza. Po prostu szkoda nerwów na zjazd i fatalne drogi.
No i jedna przypominajka w punkcie I, czyli miejscowość Wierzba masz przeprawę promową, ale w sezonie często śmiga więc nie powinno być problemu
Jak masz jeszcze jakieś pytania to oczywiście odpowiem.

Siemka!
O drogach wokół Śniardw niewiele Ci powiem, ale jak już wybierasz się w tamte okolice, to koniecznie tak rozplanuj trasę, by śmignąć odcinkiem Olsztynek - Szczytno.
Miiiiiiiooodziooooo...

Super. Dzięki za odpowiedź. Odrobina szutru nie zawadzi, ale zastosuję się do wskazówek.

Janusz B. pisze:koniecznie tak rozplanuj trasę, by śmignąć odcinkiem Olsztynek - Szczytno

Akurat tego odcinka na razie nie mam w planach Na Szczytno jadę z Ciechanowa drogą 616 i 57. Ale kto wie, może w trakcie pobytu będzie okazja się tamtędy przejechać.

Janusz B. pisze:Siemka!
O drogach wokół Śniardw niewiele Ci powiem, ale jak już wybierasz się w tamte okolice, to koniecznie tak rozplanuj trasę, by śmignąć odcinkiem Olsztynek - Szczytno.
Miiiiiiiooodziooooo...

Jano, potwierdzam że warto. Dla mnie latem dzień bez tej trasy to dzień stracony

Przejechałem tą traskę Odcinek A-D to szuter + luźne kamienie wielkości pięści Wyobrażacie sobie jak jechało się po czymś takim vfr-ką? i to z plecaczkiem!