Napotkane VFRki
- Pepe VFR
- klepacz
- Posty: 944
- Rejestracja: śr 25 kwie 2007, 12:05
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
ul sanguszki (chyba) zjazd na wisłostrade stała dziś ok 12.30 obok jakiegoś skutera czerwona rc36II chyba bo nie widziałem dokładnie bo z tyłu pozdro
Wypalony papieros skraca życie Srednio o 1min
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!
- musieli
- pisarz
- Posty: 309
- Rejestracja: pt 11 maja 2007, 15:37
- Imię: Dariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa zone
- Kontakt:
Wczoraj kole 16tej, Wawa, czerwone RC36II z Wału miedzeszyńskiego w Wersalską sobie skręcało;
chwilę później czarne (ze srebrnym pługiem) RC36 róg Idzikowskiego i Witosa
chwilę później czarne (ze srebrnym pługiem) RC36 róg Idzikowskiego i Witosa
Ekskluzywne akcesoria motocyklowe marki RIZOMA
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
chyba bedziemy miec nowych kolegów - wczoraj na sumie niedaleko od nas (Wasyl i mors) stanela przepiekna granatowo-metaliczna RC36 - jak marzenie. Zagadnięty driver - baaardzo chetnie zawita do nas, dostał namiary i ma sie zalogować. Ma zamiar uczestniczyć w imprezach, kupili VFRy razem z kumplem na początku sezonu.
Nie będę się rozwodził nad cudzm sprzętem, a własciwie dlaczego nie
Śliczna - przebiieg 42tys. Zadbana, lakier oryginalny i śliczniutki. Sprowadzona za przyzwoite pieniądze z Belgii. POprzedni własciciel zrobił przed sprzedażą WSZYSTKO - nawet wymienił aku. Jexdził nią 10 lat. Na pytanie czemu sprzedawał - Mariusz odpowiedział no miał już 77 lat.
O qrna - mówię to rzeczywiście może już dosyć? A on na to - "nie! sprzedawał bo VFRa już dla niego za cienka, kupił XX1100"
Mariusz & kolega CZEKAMY na log in
Nie będę się rozwodził nad cudzm sprzętem, a własciwie dlaczego nie
Śliczna - przebiieg 42tys. Zadbana, lakier oryginalny i śliczniutki. Sprowadzona za przyzwoite pieniądze z Belgii. POprzedni własciciel zrobił przed sprzedażą WSZYSTKO - nawet wymienił aku. Jexdził nią 10 lat. Na pytanie czemu sprzedawał - Mariusz odpowiedział no miał już 77 lat.
O qrna - mówię to rzeczywiście może już dosyć? A on na to - "nie! sprzedawał bo VFRa już dla niego za cienka, kupił XX1100"
Mariusz & kolega CZEKAMY na log in
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- musieli
- pisarz
- Posty: 309
- Rejestracja: pt 11 maja 2007, 15:37
- Imię: Dariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa zone
- Kontakt:
Miałem kiedyś takiego klienta w Lublinie, starszy gość, prowadził z żoną studio mebli kuchennych na Kraśnickiej 213. Facet po pięćdziesiątce, siwy, mały niepozorny. Nie zapomnę jak jeżdził swoją RSV Mille z zaklejonym prędkościomierzem, bo się stresował jak widział ile jedzie. Często gadaliśmy o klimatach motocyklowych, jak to było w tym roku na GP w Brnie itp. Pamiętam, jak chciał kupić ZX12R, co by sobie poszerzyć kolekcję... Pewnego dnia wyszedł przed salon, dostał wylewu... i odszedł na tamten świat...mors pisze:O qrna - mówię to rzeczywiście może już dosyć? A on na to - "nie! sprzedawał bo VFRa już dla niego za cienka, kupił XX1100"
Dlatego wydaje mi się, że powinno się brać życie garściami.. na tyle rozsądnymi co by się nie zachłysnąć.. ale na tyle dużymi co by poczuć jego prawdziwy smak.
Ekskluzywne akcesoria motocyklowe marki RIZOMA
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
za 4 lata trzy pierwsze pozycje z Twojego opisu niewątpliwie będa nmie już dotyczyć. Pierwsza i trzecia juz dotyczy (facet, siwy).musieli pisze: Facet po pięćdziesiątce, siwy, mały niepozorny.
Ale podobno życie zaczyna się po 5o-tce... wódki.
Mam znajomego - dobiega 70tki i kilka lat temu kupił deskę windsurf i zaczał uczyć sie pływać. Wiele razy z nim pływałem po Zatoce, raz nawet w dramatycznych okolicznościach, jest w Klubie Morsów, co roku narty w Alpach, kanioning i tym podobna ekxtrema.
Dla mnie jest to widoma nadzieja, ze można nie zdziadzieć i zyć pełnią życia do końca tak jak piszesz musieli
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości