VFR-OC Poland ForuM

co o tym myśleć w czasach gdzie cały czas rozrabiają w krajach islamu?
http://www.youtube.com/watch?v=sg72rIfL ... re=related[/url]

http://www.youtube.com/watch?v=ijRHfx9T ... r_embedded

niestety podobnie zaczyna się w Niemczech , już w kilku niemieckich miastach poprzez nacisk Turków powstały meczety

pojeby!
.j.b.n. ciapole i śłiwy!

ze strony islamu to pokaz siły i ich wiary , a jeżeli rząd Francji będzie chciał zrobić z tym porządek to dopiero może się zacząć robić nie ciekawie

Nie poradzą sobie. Chcieli to zrobić na przedmieściach rok lub 2 lata temu i porządek zaprowadzili, ale jakim kosztem. Poza tym muzułmanie też się uczą i niestety radykalizują. O ile z Turkami nie ma większego powodu, to z muzułmanami z innych krajów jak np. Algieria już tak. Poza tym patrzymy poza granice a i u nas mamy już enklawy (patrz: Wólka Kosowska).

Mam dosyć radykalne spojrzenie na ten "problem". Niestety Islam wykorzystuje nasz system, naszą otwartość oraz sztucznie napędzaną poprawność religijną i rasową. Jedyne co chroni nas póki co przed zalewem tej epidemii to słaby socjal. Wystarczy krótkie zetknięcie z wiadomościami ze Skandynawii, Francji itp. i można się bać. Ich fanatyczna wiara przeraża. Mam wrażenie, że Francja (ciepłe kluchy) niestety ma już pozamiatane.

polemizując wychodzi na to że to my jesteśmy słabi ze swoją tolerancją i otwarciem na innych czyli że islam trzymający się swoich reguł prędzej czy później zwycięży i to bez zbrojnej walki

PETER pisze:polemizując wychodzi na to że to my jesteśmy słabi ze swoją tolerancją i otwarciem na innych czyli że islam trzymający się swoich reguł prędzej czy później zwycięży i to bez zbrojnej walki

Niestety tak. A wspomniana już tolerancja jest hamulcem do ew. zmian w kierunku bardziej rygorystycznego podejścia do imigrantów z krajów islamskich, regulacji sfery publicznej (chusty, burki itp.). Dlaczego tak bardzo rządzący boją się twardo powiedzieć NIE? Bo przecież wszyscy jesteśmy równi bez względu na wyznanie i kolor skóry. Z małym zastrzeżeniem, że takie zjawisko ma miejsce w krajach europejskich, a nie w kraju wyznawców islamu (proponuje dla przykładu spróbować zdeklarować się jako chrześcijanin i podjąć próbę budowy kościół w Afganistanie, Pakistanie, Turcji, Algierii, Egipcie, Arabii Saudyjskiej). Przykra sprawa, że niedługo będziemy gośćmi sami u siebie. Nie chodzi tutaj o moje uprzedzenia to jakiejkolwiek religii, bo sam nie utożsamiam się z żadną, ale przeraża mnie jak ogromnym, silnym i zmobilizowanym ruchem są wyznawcy islamu.

możej pisze: bo sam nie utożsamiam się z żadną,

i może tu tkwi nasz problem przestajemy sie utożsamiać ż czymkolwiek brak autorytetów brak religii --nie zależy nam

PETER pisze:

możej pisze: bo sam nie utożsamiam się z żadną,

i może tu tkwi nasz problem przestajemy sie utożsamiać ż czymkolwiek brak autorytetów brak religii --nie zależy nam

Szczerze mówiąc trudno jest mi sobie wyobrazić jakiś sposób na organizację/ruch tak spójny i zdeterminowany, którego nie nazwalibyśmy jednocześnie w naszych realiach "radykalnym". Niestety u nas sytuacja wygląda w ten sposób, że albo ma się uniwersalne i pospolite poglądy i nie wykrzykuje swojego NIE, albo jest się "radykalnym" i siedzi w obozie ONR, NOP itp. Niestety... ta naszą przekichana europejska poprawność. Teraz dbamy o poprawność i tolerancję, a za dekadę będziemy się z nimi chować po piwnicach w obawie o karę. Można oczywiście powiedzieć, że jest w tym dużo przesady, a wizja przyszłości jest przekontrastowana, ale umówmy się, czy ktoś z Nas mógł przewidzieć jak będzie wyglądała dzisiejsza Anglia czy Francja 10 lat temu?
Jeśli chodzi o mnie Peter, to nie potrzebuje rybki na aucie, żeby być dobrym człowiekiem idącym przez życie w zgodzie z własnym sumieniem, nie krzywdząc nikogo napotkanego. Mam autorytety, a drogowskazów życiowych szukam w buddyźmie, filozofii i pochodnych co w zupełności mi wystarcza
Może to i lepiej, że na świecie jesteśmy postrzegani jako mało tolerancyjni Temat rzeka, idealny temat do wódki Peter hehe

do wódki to raczej nie bo się można zapić na śmierć albo i przejść na islam .Warto czerpać wiedzę z różnych źródeł ale wychodzi na to że nie warto być poprawnie tolerancyjnym bo grozi to podporządkowaniem sie tym innym mniej tolerancyjnym,choć historia uczy że tak czy siak po jakimś czasie następują podziały ,był Cezar ,był Dżingischan ,był Hitler i mimo stworzenia jedności poddanych ,ich imperia się rozpadły

jedzac danonki zabijasz palestyńskie dzieci

Dziś takie sceny na Polskich ulicach są nie do pomyślenia,a gdyby muslini zaczęli się wypinać ostentacyjnie na chodniku,to znalazłoby się kilku chłopa aby te dupy skopać.Tak jesteśmy nie tolerancyjni i co z tego....nie mamy takich kłopotów jak Francyzi,czy Niemcy.
Zapraszamy w gości,czym chata bogata ale.....

Diego pisze:znalazłoby się kilku chłopa aby te dupy skopać.

Problem polega tylko na tym, że jak dalej będzie taki ujemny przyrost naturalny to jak będziesz dziadkiem to oni Ci skopią dupę